sobota, 3 grudnia 2011

Wieczórnica






Wędruję z Biblioteki jakby oświecony.
Spostrzegam istotny postulat przed Kościołem Św.Trójcy.
Wstępuję na chwilę.
Wędruję dalej.
Mini sesja wokół Katedry.
Przed Teatrem spotykam ciekawy afisz z Łabędziem.
Twierdzenie o "mężczyznie wartym zachodu"
wydaje się przesadzone.
Za to obok coś ciekawszego; wieczór w Teatrze.
Spotkanie w foyer - jak kiedyś, kiedyś (!)
Wstępuję, aby spytać - czy można?
"Można.."
Będę - postanowiłem zaraz..
"tylko spokojnie.."
..to oczywiste.

Brak komentarzy: