piątek, 29 listopada 2019

Chopin - Études, Op.10 & Op.25 - Sviatoslav Richter (London, 1989)

CZAS & PAMIĘĆ

POST ROBOCZY

RESPEKT!

.."ALE na szczęście ci których nie ma, przychodzą w snach. I w nich bardzo żyją. I pomagają nam. Aż do rana."
Magda Umer, JAK TRWOGA TO DO BLOGA ibidem, str.14
..
To prawda. Dawno to odkryłem i powiedziałbym dokładniej..ale nie tutaj. Są pewne sprawy, które trzeba zachować dla siebie, tylko dla siebie - jeśli już coś pisać to wyłącznie na papierze. (!)
..
Spotkanie wczoraj z Panią Magdą Umer w Bibliotece było dla mnie wyjątkowym doświadczeniem i lekcją pokory. (...) Wręcz dramatyczne to było - jakby nie rozmowa tel.półgodzinna - wieczorem jakbym to wytrzymał?
..
Nb rozmowa z osobą życzliwą, która nie mogła być na tym spotkaniu - choć bardzo powinna. Więc w skrócie opowiedziałem i .. uspokoiłem się na tyle, żeby usnąć jakoś.
..
Czas i pamięć - respekt dla tego, co było naprawdę - wtedy gdy się dzieje jest zaledwie początkiem. (30 listopada 2019 - 08:08)


..

WĘDRÓWKA na Białogon jaką odbyłem wczoraj to już druga w ciągu tygodnia  ...- okazało się ważniejsze samo wędrowanie niż cel, którego nie znałem, to co wiedziałem okazało się pretekstem
żeby się ruszyć tych parę kilometrów.
Co istotne - tamten czwartek był ponury niesamowicie - natomiast wczoraj słoneczny od rana.

Co-Partner znów miał rację;

(...)

SMS;

Dzięki za rozmowę(..)..ale zapomniałem pochwalić się, że założyłem nowego bloga 3 marca FENOMEN adres: noproblem44.blogspot.com - dobranoc! (22:53)

..
Byłem dziś na Cmentarzu w Białogonie, obok grobu Bogusława R.zmarłego 20 lutego, pojawił się grób kobiety zmarłej 26 lutego tez w wieku 66 lat..(23:07)

..
Oba groby skierowane są do siebie nogami, na jednej osi...(23:08)
..
Oba groby to piękne stożki z kwiatów i wieńców - wokół znicze i takie same drewniane Krzyże ...leża w samym rogu cmentarza, mają piękne widoki na dolinę..(23:18)

..
(...)

(6 marca 2020 - 01:02)

 https://www.facebook.com/pascal.alter.3

czwartek, 7 listopada 2019

1929 The Great Depression Part 2

1929 The Great Depression Part 1

1929 Stock Market Crash and the Great Depression - Documentary

Fwd: Polska premiera „Geniusza”. Poznaj historię Thomasa Wolfe’a oraz jego redaktora Maxwella Perkinsa



---------- Forwarded message ---------
Od: Andrzej Antoni .Czerwiński <ac84703@gmail.com>
Date: czw., 7 lis 2019 o 14:33
Subject: Polska premiera „Geniusza". Poznaj historię Thomasa Wolfe'a oraz jego redaktora Maxwella Perkinsa
To: Andrzej Antoni Czerwiński <pascal.alter@gmail.com>, <pascal.alter.dixi@blogger.com>


20 lipca 2016
premiera-geniusza-1
Pierwszy był jednym z najbardziej utalentowanych i wpływowych pisarzy amerykańskich swoich czasów. Drugi uchodził za niezrównanego redaktora i wydawcę. 22 lipca do polskich kin wejdzie film biograficzny „Geniusz" opowiadający o niekonwencjonalnej przyjaźni łączącej obu tych mężczyzn.
William Maxwell Evarts Perkins urodził się w 1884 roku w Nowym Jorku, ale dorastał w miejscowości Plainfield w stanie New Jersey. Uzyskał dyplom magistra ekonomii Uniwersytetu Harvarda i był zatrudniony przez jakiś czas jako reporter w „The New York Timesie". W 1910 roku podjął pracę w poważanym nowojorskim wydawnictwie Charles Scribner's Sons, które istnieje do dnia dzisiejszego. Był z natury domatorem i introwertykiem, ożenił się z dramatopisarką Louise Saunders, z którą miał pięć córek. Wydawnictwo Charles Scribner's Sons było już w tamtych czasach instytucją cieszącą się w świecie literackim ogromną estymą, między innymi ze względu na publikowanie nowych dzieł tak uznanych autorów jak Henry James czy Edith Wharton. Jednakże Perkins wniósł do niego świeżość myślenia oraz otwartość na to, co nowe, ekscytujące i wymykające się regułom. Jego pasją jako redaktora i wydawcy było odkrywanie młodych autorów, których twórczość zdawała się wyprzedzać swoje czasy.
W 1919 roku Perkins przekonał swoich szefów, by dali szansę młodemu i nieznanemu szerzej pisarzowi, który nazywał się F. Scott Fitzgerald. Rok później nakładem Scribner's ukazała się jego debiutancka powieść „Po tej stronie raju", stając się jednocześnie zapowiedzią nadejścia nowego pokolenia literatów, które Perkins w dużym stopniu pomagał ukształtować. Za swoich czasów w wydawnictwie doprowadził do publikacji dzieł Ernesta Hemingwaya, Marjorie Kinnan Rawlings, J.P. Marquanda, Erskine'a Caldwella, Jamesa Jonesa, Marguerite Young i wielu innych. Jednakże najbardziej znaczącą relacją w całej karierze zawodowej amerykańskiego redaktora i wydawcy była burzliwa znajomość z niekonwencjonalnym pisarzem, który miał zaledwie dwadzieścia parę lat, gdy jego licząca tysiąc sto stron powieść wylądowała na biurku Maksa Parkinsa.

wtorek, 5 listopada 2019

Genius | Official Trailer

GENIUSZ (1)

Obejrzałem wczoraj drugi raz GENIUSZA - film o relacjach Thomasa Wolfe`a z Maksem Perkinsem - bardzo sceptycznie.
 Jest to film fabularny na kanwie realu, ale chodzi nie o film , lecz istotę sprawy - co może zrobić redaktor prowadzący z wydawnictwa z autorem naprawdę?

Fakty są bardzo ponure - to co wiem w tej sprawie jest przygnębiające.. 
Przecież nie wiem wszystkiego ; mogę się tylko domyślać.
Pierwsze dwie książki Th.Wolfe`a ukazały się w opracowaniu redakcyjnym - pod presją Maksa Perkinsa. ..mniej więcej mamy 30 - 35 % oryginalnego tekstu - jak sądzę
.Jedynie inedita - przede wszystkim You Can`t Go Home Again dociera do nas w miarę kompletne - w miarę kompletne(!) i bynajmniej nie dzięki Maksowi Perkins`owi!
 Wracając do filmu: tytuł - "geniusz|" - do kogo odnosi się?
 Do redaktora, czy do pisarza? 
To nie jest jednoznacznie określone: film jest o relacjach dwóch ludzi - z których jeden manipuluje całkowicie - do końca życia drugiego - jeśli wierzyć, że Th.Wolfe na łożu śmierci napisał ostatni list, jeśli nawet tak - to dlaczego? 
(6 listopada 2019 - 01:02)

Golden Oldies (Elderly Poverty Documentary) | Real Stories

piątek, 1 listopada 2019

Excerpt from YOU CAN'T GO HOME AGAIN

Thomas Wolfe YOU CAN`T GO HOME AGAIN - CREDO (Nie ma powrotu ..)




FRAGMENT

Thomas Wolfe do Maksa Perkins`a (jako Foksa Edwards!a)


..

INWOKACJA 

Stałeś przy mnie jak skała.
Ty, który jesteś opoką,
dopóki nie odkopałem rośliny
z ziemi, dopóki nie zbadałem
wszystkich jej włókien,
aż do najmniejszego korzonka
w głuchej, czarnej głębi gleby.

Dziś gdy dzieło zostało ukończone,
gdy krąg się zamknął -
kończy się nsza wspólnota
i chcę ci jeszcze tylko tyle
 powiedzieć :

Myślę, że zabłąkaliśmy sie w Ameryce, ale myślę też, że znajdziemy drogę.
Ta myśl, wznosząca się dziś do katharsis wiedzy i przeświadczenia,
jest dla mnie - a sądzę, że dla inych również - nie tylko naszą nadzieją,
lecz niezniszczalnym, żywym marzeniem Ameryki. 

Myślę, że to życie, które ukształtowaliśmy sobie w Ameryce
i które nas ukształtowało, że te formy, które stworzyliśmy,
komórki plastra, które powstały, że to wszystko w istocie swej
jest samobójcze i musi być zburzone.

Myśę, że są to formy zamierające, które muszą zginąć,
i wiem przy tym, ze Ameryka jest nieśmiertelna
i amerykański naród nie może zginąć, lecz musi żyć.
Myślę, że prawdziwe odkrycie Ameryki, jest jeszcze przed nami.

Myślę, że prawdziwa pełnia ducha narodu,
pełnia potężnego i nieśmiertelnego kraju
jest jeszcze sprawą przyszłości.
Myślę, że prawdziwe odkrycie naszej własnej demokracji
jest jeszcze przed nami.

Myślę, że stanie się to na pewno, tak jak na pewno
po poranku przychodzi południe.
Myślę, że wyrażam przeświadczenie większości moich rodaków,
ludzi żyjących, gdy mówię, że nasza Ameryka jest tuż przed nami,
wzywa nas, i że ta wspaniała obietnica stanowi nie tylko naszą
nadzieję, lecz także marzenie, które musimy urzeczywistnić.

Myślę, że wróg również jest tuż przed nami.
Lecz myślę, że znamy postacie i oblicza wroga,
a świadomość, że go znamy, że się z nim spotkamy,
że musimy go pokonać, jest też częścią naszej nadziei.

Myślę, że wróg stojący przed nami ma tysiąc twarzy,
lecz wszystkie ukrywa pod tą samą maską.
Myślę, że tym wrogiem jest samolubstwo jednostek
i zachłanna chciwość. 

Nie myślę, że wróg jest ślepy, 
ale jego ślepe chwyty mają brutalną siłę.
Nie myślę, że wróg urodził się dopiero wczoraj
ani że doszedł do lat męskich przed czterdziestu laty,
ani że załamał się dotknięty ciężką chorobą
w roku 1929, ani że zaczęliśmy drogę bez niego,
ale później, tracąc bystrość wzroku,
nieopatrznie zbłądziliśmy do nieprzyjacielskiego obozu.

Myślę, że wróg jest stary jak świat, zły jak piekło,
i był wśród nas od początku.
Myślę, że to on skradł nam ziemię,
zniszczył nasze bogactwa, spustoszył 
i obrabował nasz kraj.

Myślę, że to on wziął w niewolę nasz naród,
skalał źródła naszego życia, zagarnął dla siebie
najdroższe skarby jakie posiadaliśmy,
że odebrał nasz chleb pozostawiając ledwie skórkę,
ponieważ jednak z natury jest nienasycony,
sięga w końcu i po tę skórkę.

Myślę, że wróg podchodzi w masce niewinności mówiąc:
"Jestem twoim przyjacielem".
Myślę, że oszukuje nas obłudnymi słowami i kłamliwymi
frazesami, mówiąc:

"Jestem jednym z was - - jednym z twoich dzieci,
twoim synem, bratem, przyjacielem.
Spójrz, jaki stałem się gładki i tłusty:
to dlatego, że jestem jednym z was
i waszym przyjacielem. 

Spójrz jaki jestem  potężny i bogaty: 
to także dlatego, że jestem jednych z was,
że wychował mnie wasz styl życia,
myślenia i działania.

Jestem taki jaki jestem, ponieważ do was należę,
jako skromny wasz brat i przyjaciel.
Spójrz - - woła Wróg - - jakim jestem człowiekiem,
do czego doszedłem, co osiągnąłem!

Spójrz i zastanów się nad tym!
Czy chcesz to zniszczyć?
Zapewniam cię, że zniszczyłbyś najcenniejsze
co posiadasz: to jesteś ty sam,
przedłużenie każdego z was,
tryumf każdej indywidualności;
co tkwi w twojej krwi, 
co stanowi wrodzoną cechę twego gatunku
i cząstkę nieodłączną amerykańskiej tradycji.

To jest to, co każdy z was ma nadzieję osiągnąć
- - Tak mówi Wróg. I pokornie dodaje: - -
czyż nie jestem jednym z was?
Czyż nie jestem twoim bratem i synem?
Czyż  nie jestem uosobieniem tego,
każdemu z was wolno  marzyć,
czego każdy z was pragnie,
dla siebie i dla swego syna?

Czyż zniszczysz to wspaniałe zwycięskie spełnienie
twoich własnych pragnień? 
Jeśli to zrobisz, samego siebie unicestwisz,
zabijesz najbardziej charakterystyczną,
najświetniejszą wartość Ameryki,
a zatem - - samego siebie zabijesz."

To kłamstwo! I dziś już wiemy,
że wróg kłamie. Nie jest zwycięskim uosobieniem
nas wszystkich, nie jest jednym z nas.
Nie jest naszym przyjacielem, synem ani bratem.
Nie jest Amerykaninem!

Jakkolwiek bowiem ma tysiąc znajomych
i dobrze dobranych twarzy, 
prawdziwe jego oblicze jest stare jak piekło.
Rozejrzyj się dokoła, a zobaczysz jego dzieło.

MEMENTO

Foksie, przyjacielu kochany, dotarliśmy więc do konca drogi,
którą szliśmy rzem. Moja historia jest skończona. Żegnaj!

Nim odejdę, mam jeszcze coś do powiedzenia:

Głos jakiś przemówił do mnie wśród nocy, 
gdy dopalała się świeca mijającego roku.
Głos  jakiś przemówił do mnie wśród nocy
ipowiedział mi, że umrę: nie mówił gdzie to się stanie,
rzekł tylko:

"Utracisz ziemię,którą znasz, by poznać coś więcej:
utracisz życie, które dziś znasz, by zyskać wspanialsze;
utracisz przyjaciół, których kochałeś, by znaleźć większą miłość;
by odkryć kraj łaskawszy niż twoja ojczyzna,
rozleglejszy niżli cała ziemia...
Tam, gdzie wbite są filary tej ziemi,
tam, dokąd sumienie popycha świat - -
wstaje wiatr i wzbierają rzeki."
 


..
..
Thomas Wolfe Nie ma powrotu,
(str.732-734.)
tłumaczyła Maria Skibniewska
Czytelnik 
Warszawa 1959