sobota, 17 stycznia 2009
Rhapsody in Blue
Nawet w K.sobota jest słoneczna.
W Radio Stephansdom leci właśnie Rhapsody in Blue Gershwina - i ten cud, jakby na zamówienie poderwał mnie do planów, dal naęed.
Jak dziala muzyka, dlaczego ratuje ?
Po prostu nie wiem - ale jest faktem, że to działa.
..
Miałem wczoraj perypetie z operatorem sieci; oferowali promocyjne doladowanie,jeśli zejdzie się "do zlotówki" a następnie w ciągu pięciu dni konto uzupelni.
Kwota uzupełnienia to własnie premia.
Na Mikolaja - 6.grudnia spełniłem te warunki.
9. stycznia reklamowałem; kazali przyjść za tydzień - okazało się, że zszedłem wg.sieci, ale do 1 zl.i pięciu gr.!
Zatem warunku nie spełnilem , bo przekraczałem o pięć groszy limit!- to ich wersja.
Faktycznie, godzinę przed uzupełnieniem - wyszedłem z tej feralnej 1 zl.5 gr.- poprzez dwa SMS - do obcej sieci- i otrzymalem info,,etc.Co się stało - nie wiem.
Mam jednak w komórce kopię tych SMS - czego oni nie wiedzą; z dokładną godziną wysłania.
Nic tak firmie nie szkodzi, jak głupie pomysły w Centrali i złośliwości na dole - zobaczymy, jak to będzie dalej - choć z drugiej strony, szkoda.
Rhapsody..in Blue.
..
Takie głupie zdarzenie wywróciło mi wczoraj dzień, decydujący - rekonwalescencji- ale co najgorsze; byl już wieczór.
Jak miałem się ratować ?
Musiałem składać reklamację etc.- że nie zaliczyli tych SMS- potem oddzwonili póznym wieczorem, ze uwzględnią - i faktycznie dziś to nastąpiło - lecz co tego..?
Jakim kosztem uzyskałem to co się należało, według ich konwencji .
Dopiero Rhapsody in Blue z samym Gershwinem przy fortepianie !
Jakość nagrania doskonała i sam utwór po prostu wspaniały, choć .,-i ten cud muzyki pozwala mi planować - dziś cokolwiek.
Jednak jestem osłabiony.
Wieczorem odważyłem się w Turyście - na same naleśniki, czyli przerwałem kilkudniowy post; i nic się nie stało.
..
Zatem dziś w nastroju Rhapsody.. ruszam; to najważniejsze, jak najwiecej ruchu teraz.
Wieczorem, jeśli będę na silach; do Teatru - czy nie za ostro ?
Czy nie za dobrze się powodzi ?
..
Jakby tak chodzić co tydzień do Teatru - byłbym teatralny.
Jednakże , juz widziałem tę Kartotekę ! -
..ale dawno.
..a poza tym, nie o to przecież chodzi.
Rhapsody in Blue.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz