środa, 23 listopada 2011

Trzy godziny









..
..
15:29

Pro domo sua

Tutaj spostrzegłem, że nie ma drugiej baterii do dużego Canona (!)
Mieliśmy tego dnia już ca 250 ujęć koło Katedry - przy zerowej temperaturze.
Zaistniał zatem szczególny przypadek.Schowałem dużego Canona.
Na godzinę - albo trochę dłużej (z przerwami) - sesję podjął mały Canon - (niestety, nie G-12).
Jak powiadają; "lepszy rydz, niż nic.."
Co-Partner poradził sobie z problemem; trochę odpoczywając bateria dużego Canona wytrzymała do samego końca.
Fakt.

Brak komentarzy: