środa, 26 września 2007

Zycie po zyciu(1)

Motto : Nic Pani nie nosi , nic Pan nie dzwiga - wszystko zalatwi ekipa prawdziwa !
(reklama na Krakowskiej kolo wiaduktu jakiejs firmy przeprowadzkowej)

Tak wlasnie wedrowalem w niedziele na spotaknie z Aleksandrem Kwasniewskim w WDK -oczywiscie pieszo - i medytowalem czy mnie tam w ogole wpuszcza?Nie mam zaposzenia - ale z drugiej strony znam sporo z ludzi z tego grona .No a gdyby i nie wpuscili - to z daleka
zobacze Pana ex-Prezydenta.Najwazniejsze bylo dla mnie - czy przyjedzie ? W sobote Kijowie -w niedziele w Kielcach - mysle sobie .,no - imponuja mi ludzie ruchliwi z.Moglbym prcowac w tej firmie przepowadzkowej - albo kurierskiej , ale coz ,ide, i pociesza mnie jeszcze jedna okolicznosc.Oto w sobote i niedziele w tym WDK byla wielka Gielda Mineralow - tam wejde na pewniaka - i oczywiscie za friko - bo znam tam rozne wejscia .
W koncu wokol WDK krece sie od lat chlopiecych.
Wszedlem bez klopotow - ale torbe musialem zostawic w szatni ,Spotkalem kilku znajomych -Jasia Z.jednak nie widzialem - a wielka szkoda, bo tam sie kilka razy spotkalismy i robilismy zaklady - co wyniknie dalej z Prelegentem.Np.ponad trzy lata juz minely i chyba trzy miesiace jak bylismy na spotkaniu z Jaroslawem Kaczynskim
i Jas Z.niewierzyl ,ze tamten wygra - na co ja stawialem. Teraz co innego bylo
na topie : w jakim stanie bedzie p.ex.Prezydent , no i w ogole - po tym Kijowie .
Bylo wszystko OK -tezy sluszne ,budzily entuzjazm obecnych .Mozna bylo stawiac pytania - ale to nie bylo potrzebne .O co tu pytac ? Wszystko jest jasne -jest tragicznie- ale wkracaamy, zaczynamy i wygramy!Zatrzymamy PT"Kaczorow - nie pozwolimy , nie dopuscimy.Musze tutaj dodac wazna okolicznosc -ktora dopiero w niedziele zrozumialem.Wyjasnilo sie wreszcie
dlaczego w takim tempie i tak gruntownie prowadzono remont - wlasnie glownego holu i sali widowiskowej w WDK ! Na najwyzszy polysk.! Naprawde zrobiono to luksusowo - nie bylo takiej swietnosci w WDK od zbudowania w 1935 r.Kielce - nie zawiodly .Kielce tke zawioda !
Cos jest w tych Kielcach - podslyszalem sasiadow - jak z duma liczyli ile razy juz tutaj Pan Prezydent Kwasniewski byl w ostatnich 10 .latach : naliczyli piec razy - a ja wiem ze wiecej.Powiem nawet - wiem dokladnie dlaczego- kampania rozpoczeta w Kielcach i dobrze prowadzona - tak bylo przy wyborach Pana Prezydenta Kwasniewskiego,jak tez SLD pod przewodnictwem Pana L.Millera - no i wreszcie Pana wspomnianego juz Premiera Jaroslawa Kaczynskiego - to sa fakty historyczne .
Bezdyskusyjne Justi - nie do podwazenia - ale domyslam sie podloza - i moze nawet wyjawie moje przypuszczenie.Nie chodzi tu o zadne analizy socjologicne ,ani psychologie tlumu - czy jakies anomalie klimatyczne .Kielce oto Justi sa miejscem szczegolnym ! Pamietam w 1990 - byl tu nawet dwa razy na wielkich wiecach sam St.Tyminski- i omal nie wygral - ale wczesniej byl Pan Lech Walesa - to tez fakt.
Natomiast w 1990 r.nie przyjechal do Kielc Pan Premnier Tadeusz Mazowieki - tylko przyslal na wiec w swoim imieniu Pana Adama Michnika - no i co ? To nie wystarczylo - przegral.
Wrocmy wiec Justi do wyjasnienia roli Kielc jako miejsca szczegolnego .
Moim zdaniem Kielce sa jedna z kilku ulubionych siedzib - no nie wiem jak nazwac -
bo jedni pisza tak - a drudzy troche inaczej.W kazdym razie jest tu siedziba
Wielkiego Lucyfera - albo Lucypera Wielkiego .Tutaj , PRZEBYWA CZESTO DLA POCIESZENIA SIE - WRAZ Z CALA SWQOJA SWITA- to istotne - mam hipoteze,ze stad to znaczy z tego miejsca - moze nie w samych Kielcach- ale gdzies stad sa rozsylane i rozprominiowywane
takie wlasnie moce Ksiecia tego swiata - i PT Politycy - nawet jak nie sa pewni
i nawet jak sa w sytuacji bez wyjscia - czuja to - i tu w szukaja pocieszenia , ratunku - czyli najkrocej "zycia po zyciu"Obserwuje wiele takich zjawisk na mniesza skale - ktorych nie potrafie inaczej wzjasnic.Zwaz Justi - ze szukal tu napedu niejaki Adolf Hitler na samym pocztku kampanii - a nawet mial miec siedzibe na jakis czas ! Skonczylo sie w tym przypadku na wizycie i noclegu w Palacu Biskupow Krkowskich - gdzie wtedy byla siedziba Wojewody - ale byl tez w WDK - i gmach mu zaimponowal - jednak nic nie wyszlo z siedziby tam - pojechal - no i co ?
No i cale szczescie Justi ,ze tak to bylo .Wracajac do minionej niedzieli - to pragne dodac , ze bylem tez na Gieldzie Mineralow - i te kamienie - podobaly mi sie o wiele bardziej niz dotad - .Do dzis sie glowie - jaki charakter mialo formalnie to spotkanie ? Konwencja ?Wiec ? Pocieszenie po przygodzie w Kijowie ?Cwiczenie przed Wielka Debata z Panem Premierem? Co z tego wyniknie dalej ?Otoz nie wroze dobrze dla P i S- z tego wlasnie powodu - ze ...jw.Gdyby jednak - i w tym wypadku - Kielce przyniosly powodzenie planom Pana ex-Prezydenta Al.Kwasniewskiego - postaram sie tu ujac w wersji szerszej - na czym konkretnie - oprocz takich tam napomknien - opieram
moje nieodparte i szczere przekonanie - ze Kielce sa jedna z siedzib,,etc,
Powiem tez moja przygode ostatnia - gdy siedzialem na skwerku we wtorek -na- jestd tym moim ulubionym kolo Katedry - zaznacze na mojej ulubionej lawce i medytowalem nad moja transformacja ktorej mam sie poddac - otoz oberwalem w lewe ucho kasztanem wprost z niesamowita sila -boli mnie i ucho (rozciete)boli mnie i obojczyk -a najgorszy byl wstrzas jaki przezylem .To nie byl przypadek - bo nie ma przypadkow Justi,nie ma- jest dokladny tor i czas w jakim sie dzieja nasze sprawy.Reszty sie domyslaj.

Brak komentarzy: