czwartek, 13 czerwca 2013

Foto City:1 czerwca 2013 - sobota (18)


POST ROBOCZY

IN EXTENSO


Susan Sontag:

Fotografia nie jest prostym skutkiem
zetknięcia się fotografa z wydarzeniem:
samo wykonywanie zdjęć stanowi zdarzenie
i to zdarzenie jawnie uprzywilejowane."

(ibidem, O fotografii s.15)

                                                           

                        ........Adieu, Adieu!

                                                                       



                                         0487
                                       

                                         0491
                                       

0493


                                       
                 
                                          0497



                                         0499

0500
0501

0503




0507

0509
Trafiłem akurat na początek biegu o Puchar Księdza Proboszcza...
..wraz z rowerem górskim.
(ruszyli tak ostro...! - aż się obawiałem, czy ujmie mały aparat?)

0511
Trzeba dodać koniecznie: deszcz padał naprawdę; nie mżył,
nie siąpił - padał znów mocniej...!
( z dużym aparatem wolałem nie ryzykować...jednak szkoda)

0513



0517

0519

0521

0523



0527

0529

0531

0533
Naprawdę piękny obiekt!



0537

0539

0541

0543




0547

0549

0551

0553

0555
Brawo..! - wprawdzie  Bieg  nie był zbyt długi - lecz
w takim deszczu...!

0557

0559

0561

0563



0567

0569

0571

0573



0577
Tak, nie było wcale łatwo...
FAKT

0579

0581

0583



0587

0589
0600
0601





0607

0609

0611

0613



0617
Impreza dopiero rozkręcała się...- zaraz będą występy
(.....)

0619
Niestety -  musiałem wracać do Kielc( i to) możliwie
prędko:buty miałem kompletnie przemoczone - nawet
płaszcz (rzekomo) nieprzemakalny - też!



0623
Było bardzo fajnie....- wielkie dzięki !
Co-Partner 
tez.
FAKT

0625

Susan Sontag:
"Fotografia ma prawo zakłócać, wdzierać się albo ignorować wszystko, cokolwiek się dzieje.
Wszechobecność aparatów fotograficznych skłania do wniosku, że czas jest ciągiem 
ciekawostek, zdarzeń zasługujących na sfotografowanie.
Łatwiej nam przeto żywić przekonanie, że skoro już coś zaczęło się już dziać,
powinno dobiec kresu w sposób naturalny, bez naszej interwencji podpowiadanej
przez sumienie, jako, że chodzi o wydobycie na światło dzienne czegoś innego - zdjęcia.
Wydarzenie przeminie, ale zdjęcie zostanie, nadając utrwalonemu wydarzeniu pewien rodzaj
nieśmiertelności i znaczenia, których bez zdjęcia byłoby ono pozbawione."

( Susan Sontag O fotografii str.15/16 :Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1985)





                                       










Brak komentarzy: