czwartek, 31 lipca 2008

Just do it

Friedrich Nietzsche : "Kto szuka . łatwo sie gubi. Każde osamotnienie jest przewinieniem": tak mawia trzoda. A tyś długo należał do trzody.
------------
Quelle : Friedrich Nietzsche Tako rzecze Zarathustra( O drogach tworcy )tlum.Wacława Berenta wyJ.d.Mortkowicz Warszawa 1905
------------
"Just do it " ..albo .".Never give up!" - musimy Blaise Pascal wziąć sie serio !
Cały czas nie można " tak sobie " : albo - albo .
...........
Najchetniej bawiłbym sie : play-play : w końcu już tyle sie krece, ..jakbym brał serio , już dawno zwariowałbym na serio : faktycznie lipiec sie kończy : coraz wyrażniej widze jak cieżko jest wszystkim wkoło : LUSTERIANIE stworzyli tutaj coś niebywałego : po 19 latach reformowania słychać zewsząd w radiu . w prasie , że tych reform jest ciągle mało ..i takie na serio pora zacząć !
Play-play Blaise Pascal : ale już niebawem okaże sie groza sytuacji : Na serio .
Bedą mieli zapłate : na serio .
-----------
Wcale nie jest tak : widze tylko co jest złe . Wcale nie jest tak , że jestem zapalczywy .Wrecz odwrotnie : widze za dużo korzystnych zmian - jednak jakim kosztem to zachodzi ?
Dlaczego tak wszystkich podzielono ?Jakie były krzteria ? Najwyżej 20 procent uwzgledniono- a co z resztą ?
Reszta , jakby już nie istniała. Spokojnie : notuje to dwie doby pożniej niż zacząłem , jest tutaj nad Silnicą pożny wieczor , sobota 2 sierpnia : wrociłem z Checin gdzie oprocz Zamku , widziałem piekny ślub Państwa Młodyoh :Dominika i Aliny , jak też wysłuchałem na Rynku wspomnień dwoch Seniorow : określe Panow jako A : 88.letni i B. : 95 letni. Jak też obserwowałem przygotowania do jutrzejszych obchodow peregrynacji Obrazu NMP : najciekawsze było jak z innym Obrazem NMP - ale bardzo podobnym do tamtego z jutra grupa meżczyzn wedrowała po schodach tam i z powrotem : zmieniali nawet strony obrazu ! - pieć . sześć razy : jutro musi sie udać.
---------------
Pewna rzecz jednak nie wyszła . Urząd Gminy i Miasta : " magistrrat " jak nazywał Senior A - nie został należycie odnowiony. Zakończono tynkowanie od strony Kościoła . nawet uporządkowano te działke na zapleczu . ale co ze stroną od Rynku ?
Stoją wciąż rusztowania . leży sporo gruzu ! - wiszą siatki ochronne !
Tego sie nie spodziewałem dziś zobaczyć : jak byłem 22 lipca - byłem pewien , że zakończą.
Choć jak znam Tubylcow : może akurat teraz kończą w nocy - i rozbierają rusztowania?
Tego mnie zobacze jutro , kiedy bedą momenty ciekawe : zebranie tam całej Parafii Checiny - stawią sie ! - nie wątpie .
Lecz akurat jutro , musze być tutaj : po posiłku w Turzście , zamiast jechać do Checin wroce na stacje w K. - czyli nie można być w dwoch miejscach
------------
Pospacerowałem troche po strojnych Checinach : wszedzie flagi , transparenty..i czysto .Nawet dwa razy pokazywałem droge jak dojechać do Zamku!, a raz do Jaskini Raj - fakt.Potem siedziałem na Rznku i kontemplowałem Zamek , słuchałem rozmow i patrzyłem na życie : wokoł Rynku i na Rynku w Checinach toczy sie wiele spraw !
-------------
Napisałem kilka tez do mojego manifestu : mam już mniej wiecej połewe : bardzo dobrze sie czuje , gdy spoglądam do gory i widze tak blisko to Zamczysko : jak najprawdziwsze . Stamtąd .
Jak powiedział Senior A : szkoda każdego dnia . Miał na myśli swoje życie .
....ale powinienem wzjaśnić . dokładnie ,o jakie dni chodzi ?
Teraz ? -- wtedy..? .. czy POTEM ?
Mowili sporo , o tym włażnie potem : " ja cie nie wzganiam tam , ale pomyśl , nie mamy tu nikogo..."
Na co Senior B :....." ty masz jeszcze Stache.."
-----------
Wydaje sie , że dziś powinenem wrocić z Checin ostatnim autobusem. o 22.56 - czyli teraz bym tu był : pewnych spraw nie wolno pozostawiać " na potem ".Z drugiej strony, lepsze jest wrogiem dobrego .
-----------
W sumie wszystko jest proste Blaise Pascal : jakie by nie były notatki , należy je prowadzić . aby nie popaść w pesymizm, wystarczy uważniej przyglądać sie Tubylcom . zwłaszcza starszym.To znaczy starszym ode mnie .Senior A. doskonale pamieta zdarzenia sprzed 70 lat ! - " jakby były wczoraj " . Stawiać ważne pztania. Zeby moc odpowiedzieć na jedno .
W jaki sposob . to życie znieśli , że nie zwariowali zupełnie ?
-----------
Checiny odwiedzimy Blaise Pascal jeszcze nie raz : to był moj ciągły kierunek na rowerze , ale teraz inaczej : nie pod Zamkiem , lecz w Zamku .
W poniedziałek bedzie finał peregrynacji : "just do it" - jakby imperatyw.

wtorek, 29 lipca 2008

ECCE SIGNUM : 35 milionow

Theodor Fontane : Manche Haehne glauben,dass die Sonne ihrewegen aufgeht
..........
Pożnym popołudniem siedze na ławce : już został tutaj jeden z nielicznych skwerow - przy Staszica. Tam wyżej miałem lepszą pozycje , bedąc z ulicy niewidoczny , ale obok siadły młode kobiety i bez żenady wyciągneły piwo w butelkach . Jedna była hałaśliwa i ciągle komentowała. "..jak stracciłaś robote . to musisz mieć ochote " . Wyglądało na to . że to takie pożegnanie , bo straciły prace .Moja ławka była w cieniu , ich w słońcu . dałem im to . co mogłem : lepsze miejsce : natychmiast sie przesiadły : "zmieniamy lokal " zawołała Hałaśliwa .... a ja zszedłem na alejke niżej . ale wciąż dobiegały stamtąd nawoływania . Wiadomo . muszą sie jakoś pocieszyć .Teraz miałem widok na Izbe Dziecka : szyby matowe . okna zakratowane na parterze - dlaczego ?
---------
W ciągu dnia słyszałem w rożnych miejscach, te uwagi o wielkiej wzgranej w totku , jaka przypadnie dziś : kumulacja 35 milionow zł. czyli lekko licząc 17 milionow dolcow : to robi wrażenie .
Jednak żona Stevea Fossetta wyciągneła jeszcze wiecej za jego znikniecie : 25 milionow dolcow !
Także wzgrana dla niej - a dla Steavea F..? Może jedyny ratunek ?
Otoż od lutego zbierałem info w Sieci na ten temat . także gdzie indziej . ale głownie w Sieci . oczywiście poprzez Google Alert ..no i Yedda , i takie tam : otoż 80 proc. opinii i danych - wprost lub z ogrodkami , świadczy , że Steve F. gdzieś sie zawieruszył . wobec narastających kłopotow - a że akurat był gigantycznie ubezpieczony ..to czemu żona nie miała podjąć odszkodowania ?
----------------
Osobiście od początku nie wierzyłem w wypadek Stevea - Podroznika : poleciał oto bez spadochronu . bez GPS i z butelką płynu .w koszulce etc. Nevada . To też jest faktem.
---------------
Na ławce obok pojawiła sie sympatyczna trojka : matka i dwoch chłopcow . ten młodszy Konrad , bardzo sfajny , taki uważny , spokojny : nawet zapraszałem . żeby usiadł na tej ławce . bo w cieniu , a miał loda i prowadził rower .Słyszałem ich rozmowy co to jest 5-7 m. dla mojego ucha ? . także telefoniczne ..o tej wygranej jaka nastąpić ma dla kogoś.
Cała trojka była z rowerami . Starszy za troche odjechał . a matka żartowała przez telefon . że mu dała na totka i.." obiecał . że jak co . to zwroci..16 zł..".
Faktycznie . taka suma postawiłaby na nogi i te rodzine .. i tamtą , ktora przeszła : cztery dziewczyny i chłopczyk ..i mama . bardzo szczupli wszyscy , jak Anglicy ..dokładnie w tym stylu : wszyscy bardzo do siebie podobni : wiec piecioro dzieci !
Coś takiego . ale na pewno nie z Kielc - widziałbym już kiedyś , amoże to i byli Anglicy..tak szli zgodnie i jakoś rowno ?: właściwie to z widzenia , znam sporo charakterystycznych postaci . Tej grupz nigdz nie widziałem.
------------
Potem rozmawiałem chwile z Konradem : " skąd pan zna moje imie ..? "
"Słyszałem..bo nie słucham MP 3 " . Radziłem mu serio . żeby nie słuchał przez te słuchawki . jeśli nie chce stracić słuchu : bo to prawda . Nawet powiedziałem mu . " pomyśl . jakbyś obraz wprost do oka pakował i nie widział nic poza tym.."
..ale nadciągneła Mama ze swoim rowerem.." podziwiam synka.." coś powiedziałem . użmiechneła sie .. i powedrowali . Za chwile ja też : na mostku nad Silnicą totka stragan i spora kolejka ..obok ławka Karskiego nad szachami....w Banku pobieram zasiłek z bankomatu i wedruje do Turysty : kartka sie dziś właśnie końccczy pomimo najwiekszej ostrożnożci - i tak musiałem dopłacać . Jeszcze z poł godziny na peronie I : obserwuje pociąg do Kołobrzegu . to znaczy pasażerow . Sceny pożegnań . odprowadzań ..a nawet samo wsiadanie ..jest ciekawe : wiekszość . traktuje taką podroż nad morze . jak wygraną .
----------
Startuje z peronu tuż przed 20. za pożno minute " 13 " jest minute wcześniej i właśnie jak wychodziłem ze stacji , jeszcze stała..ale coż .
Wrociłem wiec na hol , na chwile..i w Kolporterze nadałem totka ! - za 2 zł.
Swiadomie wyrzuciłem 2 zł ! - czyli dolara !
Tak widać miało być . Jednak byłem niepocieszony .
------------
Kiedyś - w lipcu 2006 ! -rozważaliśmy . też na ławce na peronie I - ze Zdzisławem R. szanse wygrania w totka - zakładając . że system gry jest uczciwy i " losowz ".
Zdzisław R. jest matemtzkiem poUJ : wegetuje od lat na korepetzcjach . Sprawe totka . Od lat zna go jako szachiste i od kilku lat ma idee fixe : opracowuje system rozgrywek piłkarskich . Troche to ybazuje na systemie szwajcarskim w szachach : ale sie nie może przebić w PZPN - z tym pomysłem : podobnie jak ja w NSA - ze sprawami socjala !
Sprawe tota Zdzisław R. widzi tragicznie : wiec jesteśmy na tym peronie .
Wzobraż sobie - mowi - że do rynku w Checinach ułożyłeś ..igły w poprzek , czyli każda ma 1 mm - i tych igieł jest..(podał liczbe troche inną ) czternaście milionow - masz zadanie : utrafić choćby kilkoma igłami w te jedną jedyną ..To porownanie . przypadło mi do gustu , ze wzgledu na Checiny i Rynek tam. i te igły i to rzucanie : to jest coś dla mnie .
---------
Przecież jednak ." wygrywają ."
----------
Wydaje sie i to nieprawdą : wygryywa gra - tak ujmijmy to najkrocej .Podobnie jest z szachami.
Osobiście nie wierze w uczciwość całego systemu .Także szachy nie są uczciwe : wzgrywają same , a nas zostawiają z iluzjami.
----------
Oczywiście . że mają swoją pule i zwykli ludzie , nawet szostki : ale.ale : generalnie wygrywa gra - nie ma co układać mistyfikacji .
Jak profesor G. z Politechniki tutaj - też matematyk : ułożyli system na rachunku prawdopodobieństwa - i co ?
----------
Faktem jest jednak . że z tego bloku obaj profesorzy sie wyprowadzili..do domkow , wiec może jednak ? Coś w tym jest ?
--------
Wzgrana tej grz polega na tzm . że każdy grający widzi tylko siebie i swoje potrzeby . pragnieia , marzenia etc. Ludzie sie nawet nie zastanawiają , że takich marzycieli są milionz : w starciu z bezwzglednym "systemem" - w ktorego bezstronność..etc. - ale nikt sie nie zastanawia , że samo założenie , nawet gdzbzy system był uczciwz - jest fałszywe : grający mogą odzyskać - jeśli sie nie mzle . tzlko połowe tego co wpłacają !
Czyli jest to lichwa niesłychana i totalna - a przecież jak byłem w Toruniu . pare razy zdarzyło sie jechań do Bzdgoszczy w sobote tzlko dlatego . że tam były czynne jeszcze kolekturz tota . a ja zapomniałem wzsłać "stałe" numerz - i ..
Właśnie : te " stałe " numerz : straszliwa pułapka psychologiczna .
Co zatem z tym kasynem Blaise Pascal ..?
------------
Czasami mam marzenia , o tych kolumnach liczb, milionach kombinacji - czy one nie mają swoich praw ?..
Mają - to fakt .
------------
Do tego potrzebna jest dobra maszyna..i kilka idei STAMTAD - ach Blaise Pascal - zrob coś : musze znaleść jakieś wyjście !
-----------
Blaise Pascal : " Oto co widze i co mnie przeraża. Patrze na wsze strony i wszedzie widze jedynie ciemności. Natura nie nastrecza mi nic, co by nie było przedmiotem wątpienia i niepokoju. Gdybym nie widział nic w niej, co by wskazywało na Bostwo, skłoniłbym sie do przeczenia: gdybym widział wszedzie oznaki Stworcy , odpoczywałbym spokojnie w wierze. Ale widząc za wiele, aby przeczyć , a za mało , aby zyskać pewność, znajduje sie w stanie godnym pożałowania
Pragnąłem po sto razy, jeśli Bog jest stworcą natury, aby to ujawniła w sposob niedwuznaczny: a jeśli oznaki, ktore daje w tej mierze, są mylne, aby je usuneła zupełnie : aby rzekła wszystko lub nic, iżbym wiedział, na ktorą strone sie przechylić: podczas gdy w moim obecnym stanie, nie wiedząc czym jestem i com powinien czynić, nie znam ani swego stanu, ani obowiązkow.
Serce moje dąży całe do poznania, gdzie jest prawdziwe dobro, aby iść za nim, nic nie byłoby mi zbyt drogie , dla wieczności.
Zazdroszcze tym, ktorych widze żyjących w wierze z taką beztroską i tak żle używających daru, z ktorego zdaje mi sie, zrobiłbym tak odmienny użytek."(229)
......
Quelle : Blaise Pascal Myśli ( 414 ) (C.219).
Instytut Wydawniczy Pax Warszawa 1972(s.176-177)
----------
Wielkie dzieki Blaise Pascal : zaraz wprowadza właściwe proporcje .
Co to jest 35 milionow ?
Oto liczba Tubylcow - mniej wiecej : i co z tego ?
Zatem...
------------
Właśnie otrzymałem komunikat z Klubu My NOKIA :
Wskazowka: Czy wiesz, że możesz łatwo przesyłaćd ane ze swojego starego telefonu Nokia za pomocą PC Suite.
Odwiedż :
www.nokia.pl/pcsuite
----------
Może jednak i wygrałem wczoraj w tota?
..choć piątaka ?
Właściwie . to mi potrzeba piątke w tota - nie wiecej !
Miałbym Authora . i nową Nokie ..i maszyne porządną do Sieci .
..ach Blaise Pascal !..wydaje sie . żebym nie zwariował...
Jednak ..myśl porażająca : zajecie !
...........
Wiać zatem . Jak Steve F. ?
Troche inaczej : zaprawde.

Wedrowka 397

 kotek " Ich bin nur kritisierbar innerhalb der Idee, die ich von mir selber habe :
"Kratze dich doch einmal in einer andern Richtung ! " Peter Handke
------------
Quelle :Peter Handke Das Gewicht der Welt suhrkamp taschenbuch 1979 (s.175)
...................
Najwyzsza pora cos wymyslic, to racja - tak medytuje i wedruje od wcyoraj na prawdyiwych obrotach jak kiedys . Poniewaz stawiam czola sytuacji ktorej nie rozumiem : popelniam wiele bledow , ale jestem w ruchu i to najwazniejjsze.
...................
Krytycyzm wobec tego co wyprawiam nie szkodzi w sumie ; aby te nedze ujac w jakies karby.
-------------
Zawiozlem do Sądu na Warszawską 44 pismo o zwolnienie od kosztow wpisu
100 zl na moje zazalenie co do zajecia emememe w wzsokosci 74 proc : za reszte nawet biologiczna wegetacja nie jest mozliwa !
Co im przyjdzie z tego , ze padnie dlużnik alimentacji ?
Padnie i wierzytelnosc !
Jednak komuś o to wlaśnie chodzi : coś  przecizże zostanie .,i ktoś ochlap dostanie .
Ochłap ..? Nie taki znow ochłap : 90 procent świadczenia : wiec po co ja tu jeszcze ?
................
Powinno mnie uspokajac : pogrzeb mam wreszcie zapewniony ; jestem w systemie , przeciez zasilek pogrzebowy , kwota ponad 5 tys. zl - jest jedyym realnym świadczeniem  ZUS tutaj !
To znaczy swiadczyeniem adekwatnym do koszow tutaj , realnym.
To wcale nie jest przypadkowe .
............................
Na przekor wszystkiemu bylem wczoraj - wracajac z Sądu -  w sklepie z rowerami !
Wlasnie tak , jakbym mogl sobie na cos takiego pozwolić  oto wybierami rozważam ..same markowe rowery .
To już kilka moich takich wizyt , ale ten sklep , przypadl najbardziej ; bardzo sympatyczni sa tam ludzie otoż . Rowry też niczego ; skoro nie Giant , to moze Scott ?
.....a najlepiej byloby Authora , średniej klasy !
Takie coś, takie coś : czy nie balbym sie tutaj wsiaść na rower po prawie pieciu latach przerwy , albo nawet i wiecej ; ponad pieć lat !
Nie stalśsmy sie oto mlodsi przez ten czas
- Blaise Pascal , ale co zrobić ?
.................
Drugi kierunek jest odrotny ; podlaczyć porzadną  maszyne do Sieci , ..i mieć dostep wszedzie !
Albo-albo !
.....................
Dzś mialem wizyte w Biurze Rejonu : milo nawet , musze doniść jednak zaświadczenie z ZUS , aby mieć potwierdzenie urzedowe.
Wedruje wiec do Palacu ZUS na Kolberga : ale juz podjeżdżam z     Jagiellonskiej MPK ;  jaka    ulga !
..................
Bardzo kmpetentnie ,jestem po prostu zauroczony !
Uzyskuje to zaświadczenie , Mila Pani prowadzi nawet konsultacje .. i mam wydruk .Niesamowite.
Zaglądam potem do ...kilku miejsc z kompami . Też coś widze . Markowe.składaki , ale noteboki markowe naprawde !
...................
Wreszcie ide we wlaściwym kierunku : na Cmentarz Nowy .
Po drodze jednak wstąpilem tutaj , do Biblioteki , gdzie naprawde jest dostep za friko do Sieci , i kompy sa calkiem porządne .
Tylko nowosc tego miejsca , przestrzeń i cągly ruch wokol , z boku , za plecami i na dole : bo tu jest antresola .
Czynne tylko do 16 .  kotek Zatem dalej .
 kotek  kotek 

Pascal (15:59)

sobota, 26 lipca 2008

Rocznica

Blaise Pascal :Sprawiedliwość - Tak jak moda rozstrzyga o wdzieku, tak i o sprawiedliwości.
--------------
Quelle : Blaise Pascal Myśli : 237(73)(309)
Instytut Wydawniczy Pax Warszawa 1972 (s.111)
Faktycznie człowieka można oceniać w miare sprawiedliwie , dopiero po jego śmierci.
Rownież wtedy bedzie to ocena - jak każda ocena - subiektywna i wynikająca także z mody - jak chce Blaise Pascal - ale i tak bliższa faktom.
Jednakże mam do Edwarda Gierka stosunek bardziej osobisty , jakby wdzieczności i wzrastającego z latami szacunku.
Na tle tego co nastąpiło tutaj od 1980 r.- dla uczestnika zdarzeń - wrecz ofiary - era Gierka była okresem szcześliwości i co najważniejsze : nadziei .
Z pewnością był człowiekiem uczciwym i otwartyzm . Na ile mogł być uczciwy i otwarty pełniąc takie funkcje w tamtym otoczeniu . Jednakże do zbrodni nie dopuścił: pozwolił sie odsunąć . a może i sam sie usunął ?
Brakowało determinacji i bezwzgledności wobec " wspołpracownikow" .
Fatalny był wybor Piotra J. jako "premiera". Tragiczna była frazeologia ktorą musiał wygłaszać . a ktora obecnie wydaje sie po prostu niewinnym bajdurzeniem .
W porownaniu z tym . co plotą teraz .
Do 1976 r. ufałem w powodzenie choć zaskakiwało narastające uzależnienie.Od aparatu partyjnego . służb . Wschodu i Zachodu .
Jeszcze wtedy miał ratunek : otworzyć Tubylcom granice : każdemu paszport pod poduszke , niech śni o lepszym życiu .Niechby wyjechało dwa - cztery miliony : byłyby upragnione dewizy . kwitłby ewenement na skale śewiatową " eksport wewnetrzny" i "demokracja socjalistyczna ", jak też " demokracja partyjna "lecz byłby przemysł stoczniowy . chemiczny gornictwo i hutnictwo - a może i motoryzacyjny. może i elektroniczny ( "POLAK POTRAFI " ). byłoby całkiem inaczej.
Zatem błedy - nie pomyłki . tylko błedy zasadnicze .
Dramatem było oparcie sie na Fiacie przy motoryzacji.
Jednakże najwiekszym wydaje sie zadeptanie zbrodni Grudnia 1970 .
To było na samym początku : fatalny błąd i budowla musiała runąć.
------------
Dokładnie to samo jest obecnie : tragiczne błedy na samym początku "przemian" -
i budowanie zamku na piasku przez LUSTERIAN .Zadeptywanie zbrodni "znicestwienia NARODU " ( termin Norwida).
Katastrofa jaka nadciąga nieuchronnie . bedzie prawdziwą tragedią w porownaniu z 1980 r. - i osobiście Blaise Pascal - nie widze żadnego wyjścia.Jedyne to wiać stąd . choć na rok .
Jeden jedyny rok w normalnym kraju i wśrod normalnych ludzi - powiedz Blaise Pascal . czy to tak wiele ?
-----------
Zatem nie da sie oceniać dokonań Edwarda Gierka spokojnie , patrząc stąd . z obecnej sytuacji . po tylu latach !
Można tylko wspominać tamte kilka lat Gierka i ożywienie jakie wywołał : wszedzie budowano : " aby Polska rosła w siłe i ludzie żyli dostatnio ".
Hasło było dobre . sam sie złapałem : do 1976 r. - kiedy już było oczywiste , że to farsa.
---------------
Już siodma rocznica śmierci Edwarda Gierka i oparłem sie z trudem , aby mie pojechać do Sosnowca , na jego grob : ale świadomość . że bedzie tam tłum powstrzymała mnie : odłożymy to . ułożymy te podroż aby zajrzeć na Sląsk dalej : Chorzow i Bytom - a dobrze byłoby też do Gliwic przy okazji . Trudno w jeden dzień . cała wyprawa zatem odłożmy.
-----------------
Tak też sie stało . lecz czegoś żal : spontaniczność Blaise Pascal : pierwszy pomysł najlepszy !
Może nie zawsze to sie sprawdza , ale przeważnie tak .
Podejrzewam . że te " pierwsze pomysły " pochodzą STAMTAD - sprawdzają sie nawet w szachach : lecz można to nazwać intuicją .Można to nazwać też empatią . jeśli rozpatrywać sie uważnie : Tamten-ja . wie o nas wiecej - to znaczy wie o całej reszcie .Zeby ocenić aktualną sytuacje . trzeba bowiem znać " reszte " - czyli " potem ".
----------------
Natomiast Edwarda Gierka najlepiej wspominam z lat gdy byłem na Sląsku : razem z Zietkiem i w oparciu o Sląsk stworzyli coś unikalnego , taką " Katange" - ale jak obserwowałem od 1962 alew 1964-1965 było coraz trudniej, a rozmowy telefoniczne poseł Matuszewskiej , ktora była akurat kierowniczką pracowni w Zakładowym Laboratorium
Badawczym z "Towarzyszem Pierwszym.." stawały sie nerwowe . terminy krotsze przez co oczywiście i atmosfera w laboratorium sie pogarszała .
Zresztą wtedy była głownie nakierowana na doktorat . ktory jej małżonek już uzyskał. a wiec..
Lecz bazując na obecnej wiedzy . to zajmowanie sie sie hydroksyloaminą , nie było wcale poronionym pomysłem .Ten biały proszek jaki uzyskiwaliśmy z jej przerobki i zanosili w ciemnych słojach nie do skarbca - lecz do jej gabinetu z małą etykietka!
Wiedząc to co teraz . byłbym wzorowym laborantem...nawet zniosłbym kąśliwości Jozia K. czy też Pana Magistra P. figuranctwo : jako zastepca Pani Poseł-Kierownik - właściwie to trudno było ustalić czym sie zajmował - poza przyjmowaniem wizyt Sympatii : ale co mogli zdziałać w laboratorium dość ciasnym jak teraz widze i skrajnie niebezpiecznym jak teraz wiem : cały budynek mogł oto wylecieć w powietrze . nie tylko tamta instalacja w hali obok"ćwieć-techniki" - co mnie jednak wzstarczająco nastraszyło .
Jednakże pomysł umieszczenia laboratorium hydroksyloaminy właśnie w takich warunkach . gdzieś na marginesie laboratorium zakładowego Zakładow Azotowzch im.Pawła Findera w Chorzowie : oceniam obecnie jako genialny . Nawet tłumaczy sie . dlaczego dla tej pracowni nie płacili lepiej : żeby nie zwracać uwagi .
-----------
Najbardziej na Sląsku imponował wtedy ruch . ciągła przebudowa : akurat budowali w centrum Katowic i Dom Prasy i Zenit na Rynku . i troche dalej dworzec nowy PKP. wszedzie coś tam sie działo . Wszedzie brakowało ludzi do pracy.
Jeżdzili po wsiach - także kielecczyzny prawdziwi zawodowcy -..i ściągali "wulcow" - jak poł żartem . ale bardziej serio. nazywali Slązacy obcych .
Majstersztykiem duetu Giereek - Zietek był
oczywiście Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie z Planetarium wspaniałym stadionem i wesołym miasteczkiem.hotelami restauracajami etc. .Bywałem tam wiele razy : wiadomo. Najlepiej wspominam 1964 r. kiedz było XX PRL - i wszedzie było słychać ten przeboj : "Ona ma 20 lat. ona ma 20 lat .." - czyli PRL porownana do dziewczyny 20.l. - czy to nie genialne ?
Oczywiście . że tak - bo zaraz jest domyślne :" piekna dziewczyna - PRL ".
Co z owczesnej perspektywy Sląska - wcale nie raziło : wrecz było prawdopodobne . a dla wielu prawdziwe.Dla mnie tak. Wedrujemy oto z Piekną Heleną alejkami..lecą te przeboje z głośnikow . Czasami puszczają jakieś francuskie . Ona pracowała w ksiegarni na ul.Wolności w Chorzowie.. i akurat sie śmieje : a grali właśnie ten przeboj : nie miała wiecej niż 20 l...Lecz potem grają jakiś francuski ..Ona znow sie śmieje..Pytam : rozumiesz co śpiewają ?..
Ona : " to po francusku..."
Ja : " to znasz francuski..." ?
Patrze na dziewczyne z uznaniem . a ona śmieje sie jeszcze bardziej . jakbym powiedział dowcip : ..." nie trzeba znać jezyka . żeby wiedzieć . że to francuski i fajne.."
Taki głupi dialog ..i pamietam . ponieważ tamten przeboj " Ona ma 20.lat..." - śpiewał dla mnie prawde . i ta prawda była widzialna i dotykalna.
Helena miała racje : nie trzeba rozumieć . żeby wiedzieć.
Tak właśnie jest i teraz dla mnie Blaise Pascal . mowiąc najkrocej z Edwardem Gierkiem i jego osobą .
Wielkie dzieki Towarzyszu Sekretarzu : nawet to blokowisko wokoł . to pożny . bo pożny . ale jednak : Gierek .
--------------
Blaise Pascal : ..Sztuka mącenia, burzenia państw polega na podkopywaniu ustalonych zwyczajow przez zgłebianie ich aż do żrodła ,dla wzkazania braku powagi i słuszności.
( ibidem str.110 ).
---------------
Cała zagadka 1980 r. - jak sądze .

piątek, 25 lipca 2008

SKOPOS

św.Grzegorz Wielki : Postepowanie przełożonego powinno o tyle przewyższać postepowanie ludu, o ile życie pasterza zwykło sie rożnić od życia trzody.
------------
Quelle :Liber regulae pastoralis : tłum.polskie :św.Grzegorz Wielki Ksiega reguły pasterskiej, Poznań 1948 s.32
------------
Prawie połnoc nad Pacyfikiem ; nad Silnicą już sobota, na niebie ani chmurki.
W piątek po południu , ok. 16. były tu nawałnica ,ok.poł godzinna ulewa jakiej jeszcze nie widziałem . Sciana wody chwilami tak gesta jak pod jakimś wodospadem.
Na domiar silny wiatr , pioruny etc. Pewnie oberwanie chmury , na szczeżcie krotko. Dwie godziny nie było też prądu.Lek.
Jakie to wszystko niepewne , ta cała technika jest bezradna . Miasto było sparaliżowane , najbardziej centrum : auta stały zanurzone do połowzy w wodzie , co to znaczy mieć pecha , albo śpieszyć po pracy do domu. Co może byś wart taki samochod potem ? Szmelc.
Tutaj sie sprawdza czesto powiedzenie : znależć sie w nieodpowiednim miejscu , w nieodpowiednim czasie.Zbyt czesto , to sie sprawdza.
---------------
Akurat studiowałem kilku wielkich : Platona , Tomasza z Akwinu .stąd doszedłem do św.Grzegorza Wielkiego , a wersje polską mam dzieki śp.Ksiedzu Zygmuntowi z Karczowki.
Coraz cześciej sie łapie , że zaczynam notować , jakbym komuś coś tłumaczył lub opowiadał.
To nie jest proste : sam nie wiem , o co dokładnie chodzi. Kiedy na początku mnie bawiło , to była po prostu play , w sensie "zabawa ". Teraz stało sie zajeciem.
Nastąpiło to stopniowo, aż szukam jakiegoś motywu : po co ?
Mam jedyne wytłumaczenie w miare jasne : miałem taką nature Bloggersa : prowadziłem przecież notatki "od zawsze", ale np. w Pionkach , co roku jak sie zbliżały wakacje szedłem na polane i paląc fajki , paliłem kartki , zeszyty, na Sląsku zostawiłem gdzieś ,dopiero z Torunia już zabrałem cześć : teraz lepiej tu nie mowić.
Rozważam te sprawe co zrobić.Jak ognisko , to gdzie ?
------------------
Teraz blogowanie . ale nie tylko : notowanie bez papieru przekonuje mnie i żałuje , że nie wpadłem na to wcześniej.Na przykład pismo maszynowe . łatwo tu skopiować . choć kosztuje . Jednak notatki odreczne , nie moge odczytać : ,miejscami były skroty , ale nie pamietam klucza .Ponieważ bardzo łatwo pracować z tekstem elektronicznym : dziecinada .
ńadne tam doklejanie karteluszkow Blaise Pascal , ani nożyczki , ani dopiski : to po prostu jawna niesprawiedliwość , że teraz tak jest , ale coż : jakości to i tak nie pomaga jak sądze .
Zbyt łatwo i za szybko pojawia sie tekst , brak SKOPOS .
------------
Wtedy wydawało sie panowałem nad tym technicznie . To okazało sie iluzją.
Teraz gdyby sie udało opanować ten nowy sposob i doglądać tak jak tamte , a przy tym wytrzymać , znieść napor okoliczności : z jednej strony technika i świadomość . że właściwie , jeżli komp jest w Sieci , to wszystko gdzieś leci - z drugiej pozorna łatwość blogowania.Tekst pojawia sie nie wiadomo skąd , jakby KTOS dyktował, i to ktoś nie Jeden : wrecz sie spierają Tamci- ja. ale co zrobić . tutaj nie ma demokracji .
Głos ma Ten-ja , ktory jest pasterzem : reszta , jest jak stado.
"To prawie jak myślenie " - sądze czasem - i co bedzie dalej ?
-------------------
Nowa świadomość Blaise Pascal , jak sądze : albo coś jeszcze , ale coś innego .
Przede wszystkim SKOPOS w sensie doglądania , ale też jakiś nadzor : integracja .
Oby.
---------------------
Łapie sie też, gdy odkrywam np.u Platona : jaki był narwany,spontaniczny, pomieszany : że byłby Bloggersem IDEAL- wiec łapie sie za głowe : czy już zwariowałem ?
Jednak nie , bo jak sie nad tym zastanowić , właśnie zwariowane IDEE Platona , zaczynają sie oto materializować.
Czy nastąpi era Platona ?...tutaj nie można zapominać . o kilku Wielkich na ktorych jednak bazował . tzn. przede wszystkim : Protagoras i Sokrates . Pewnie też Bloggersi idealni : właściwie , to ONI wszyscy wtedy by blogowali - jestem pewien .
Jawna niesprawiedliwość zatem .
Pomyśleć tylko w jakich warunkach powstawały teksty z Protagorasa i stanowiły jedyny zapis !
Najsensowniejszych rozważań.
--------------
Co teraz ? Pewnie nie znam wielu tekstow.
Lecz gdy patrze jak tutaj właśviwie , wszedzie dokazują : publicznie !
W dodatku za cieżką kase i w poczuciu misji . Wariowanie stało sie modne.
Osobiście bede wariować , ale według jakiegoś planu.
Ciągle planuje . Układam , jakby powiedział Napoleon Hill : "Plan Pozytywny".
Inaczej : " Plan pozytywnego działania " .mam te książke Napoleona Hilla - i po kilkunstu latach znow wracam do tych wskazowek. Inaczej niż wtedy , bardziej serio.
Ta mała książeczka : Napoleona Hilla PLAN POZYTZNEDO DZIAŁANIA , to praca zbiorowa ,"interpretacja i uaktualnienie" kilku autorow : Napoleon Hills Positive Action Plan - wydane w 1995 ! przez The Napoleon Hill Foundation tutaj by Wydawnictwo Emka 1996 ( ! )- czyli w roku gdy..stop.
----------------
Poniważ nie ma przypadkow Blaise Pascal , a wszedzie widze kilka przyczyn - tutaj mam ich co najmniej cztery , żeby blogować, z ktorych najwieksza to oczywistość . że jestem Bloggersem.
----------------
Napoleon Hill :CUDZE BŁEDY SA KIEPSKA WYMOWKA DLA TWOICH WŁASNYCH
Ralph Waldo Emerson powiedział :" Łatwo jest żyć na świecie zgodnie z opinią świata:łatwo w samotności żyć według własnej: ale wielkim człowiekiem jest ten,
kto z doskonałym wdziekiem zachowuje niezależność samotności pośrod tłumu".
Bedąc cześcią grupy , łatwo jest pojść z prądem, by przebić sie. Kiedy jednak jesteś w stanie utrzymywać własne , najwyższe normy uczciwości- niezależnie od tego , co mogą robić inni- wtedy jesteś przeznaczony do wielkości.
Skoro opracujesz własny , dokładnie przemyślany kodeks osobistego prowadzenia sie, wowczas nigdy nie bedziesz musiał pytać nikogo, jaki powinien być właściwy przebieg działania.Bedziesz to wiedział intuicyjnie.
-----------------
Quelle :Napoleona Hilla PLAN POZYTZWNEGO DZIAŁANIA by Wydawnictwo Studio Emka Warszawa 1996 ( s.159/160/
-----------------
"Bedziesz to wiedział intuicyjnie " - otoż to istotne : nie wszystko da sie jasno określić : sam Platon tak działał , jeśli by szukać patrona Bloggersow, to prawdopodobnie grupa jest spora, coraz wieksza.
------------------
Osobiście śmiem twierdzić Blaise Pascal , że blogowanie , to pielegnowanie duszy , a przecież po Bogu , co może być bliższego ?
Wiec Platon : " Ze wszystkiego co człowiek ma , jest dusza czymś po bogach najbardziej boskim i czymś człowiekowi najbliższym ( Państwo,Ksiega V)
Tak wiec stawiałbym wysoko to zajecie . obok modlitwy , medytacji etc. jako idące w tym samym kierunku.
------------------
Byś może wariuje , i co z tego ?
"Idż gdzie możesz , i umieraj gdzie powinieneś".
Bloguj przy tym SKOPOS.

Fwd: ots: WAZ: Heuschrecken machen Wind. Kommentar von Thomas Wels



---------- Forwarded message ----------
From: ots. e-mail <ots.e-mail@presseportal.de>
Date: 2008/7/9
Subject: ots: WAZ: Heuschrecken machen Wind. Kommentar von Thomas Wels
To: subscription <subscription@presseportal.de>



WAZ: Heuschrecken machen Wind. Kommentar von Thomas Wels

  Essen (ots) - Nun steigen sogar Heuschrecken - nach Lesart von
Ex-Arbeitsminister Müntefering eine Plage des modernen Kapitalismus -
in Windenergie ein. Ist das eine gute oder schlechte Nachricht?
 Gut ist sie dann, wenn man unterstellt, dass die Manager des
US-Privatkapitalfonds Blackstone klug genug sind, Investitionen
langfristig zu rechnen. Denn kurzfristig gesehen ist Windenergie nur
lukrativ, weil der Staat die Preise festlegt und alle Stromkunden
dafür bezahlen. Jetzt blechen die Verbraucher für vermögende Anleger
aus Amerika - was völlig in Ordnung geht, solange man das Prinzip der
Förderung der Windenergie akzeptiert. Dennoch muss das aufhören. Wenn
eine Staatshilfe aus ökologischen Gründen zum Anschub einer neuen
Technologie ordnungspolitisch gerechtfertigt sein mag, so ist sie es
keinesfalls auf Dauer. Schon heute können die Stromnetze die
Windenergie nicht immer aufnehmen. Und welchen Unsinn staatliche
Markteingriffe zuweilen produzieren, ist am Beispiel Biosprit und den
steigenden Lebensmittelpreisen zu beobachten.

Originaltext:         Westdeutsche Allgemeine Zeitung
Digitale Pressemappe: http://www.presseportal.de/pm/55903
Pressemappe via RSS : http://www.presseportal.de/rss/pm_55903.rss2

Pressekontakt:
Westdeutsche Allgemeine Zeitung
Zentralredaktion
Telefon: 0201 / 804-2727
zentralredaktion@waz.de


********* Mail-Abonnement Feedback *********

Diese Meldung erreichte über ots.e-mail nachfolgende Themenlisten:

ots-Wirtschaft
ots-Presseschau
ots-Presseschau Wirtschaft

********* Mail-Abonnement Verwaltung *********

ots-Archiv: http://www.presseportal.de

Kontakt: abo@presseportal.de

Impressum
news aktuell GmbH, Sitz: Mittelweg 144, 20148 Hamburg
Telefon: +49 (0)40 4113 2850, Telefax: +49 (0)40 4113 2855,
E-Mail: info@newsaktuell.de, Web: www.newsaktuell.de
Registergericht: Hamburg, Registernummer: HRB 42 738
Umsatzsteuer-Identifikationsnummer gemäß § 27 a Umsatzsteuergesetz: DE118617411
Vertretungsberechtigte Personen: Carl-Eduard Meyer (Geschäftsführer), Frank Stadthoewer (Geschäftsführer)
Verantwortlicher im Sinne von § 10 Abs. 3 des Mediendienste-Staatsvertrages: Jens Petersen

środa, 23 lipca 2008

Zawirowanie

"(..) pojdziesz, do kogokolwiek cie pośle (...) (Jr 1,7).

W każde powołanie wpisany jest krzyż, radośćć. spełnienie.
Kto wytrwa do końca. ten bedzie zbawiony.
-----------
Quelle ks.Lucjan Pezda Modlitewnik
( Dla nauczycieli, katecheto , wychowawcow) ( Wstep str.7 )
Dom Wydawniczy Rafael . Krakow 2008 www.rafael.pl
-----------
Tym razem nie Docy, lecz gwałtowny podmuch wiatru od Karczowki wyrwał mnie : okno otwarło sie i w całej klatce zawirowało.
Z wielkimi oporami uruchomiłem maszyne : ta cała procedura  : to 10 minut co najmniej .
Lecz coż. kotek
Przeglądam tytuły info , kilka otwieram.
Jest kłopot dziś z planowaniem dnia , bo korci sesja RM . gdzie mają decydować o przejeciu klubu Korona ( nomen -omen) - ze skorumpowaną ,a raczej korumpującą zespołowo drużyną piłkarską : gracze składali sie na łapowki dla sedziow ! Oczywiście bez wiedzy kierownictwa , działaczy właściciela "Kolportera""etc.
Jest to coś nowego i niebywałego nawet jak na Kielce : ciekawe byłoby zobaczyć miny i posłuchać co mowią radni etc..decydując o czymś takim .
Poza tym jest OK : ta sprawa nawet przyćmi likwidacje ( "łączenie") kilku szkoł : może nawet do tego na tej sesji nie dojdzie ?
Ciekawi mnie sprawa SP Nr 7 - bo chodzi o budynek z poteżnym schronem
"atomowym"wiec pewnie dla banku : ale na Czarnowie ? w tak biednej okolicy ?
Słyszałem też wersje , że mają najpierw zmniejszyć obwod tej szkoły.
..a co bedzie z Gimnazjum ?
....wiec jak zmniejszą ten obwod . a do Gimnazjum zabronili przyjmować spoza rejonu , to ich łatwiej stłoczą..?
Jest to kolejny nonsens . możliwy tylko w Kielcach. kotek Likwidacja kolejnych szkoł . właściwie jakby za kare, że są dobre i mają wzglednie dobre warunki.
-------------
Jednak nie pojde na te sesje : za mała sala , nie znosze tłoku , a poza tym
trzeba sie cenić : nawet przebywanie w jednej sali  i wystawianie sie na widok
...jest zbedne : wystarczy i bez tego kłopotow i udreki. kotek
----------------
Pobyt na Zamku w Checinach 22 lipca , był wielkim świetem.
 kotek 
Tego nie wolno zmarnować.
Pascal (04:47)
skomentuj

wtorek, 22 lipca 2008

ECCE SIGNUM : korzystaj z dnia

22 lipca 2008
" O Boże - modlił sie Wilhelm - wybaw mnie z kłopotow i zmartwień.
Uwolnij mnie od moich myśli i pozwol mi uczynić z siebie kogoś lepszego.
Bardzo żałuje, że tyle zmarnowałem czasu. Wybaw mnie z tej pułapki,
i daj mi zacząć inne życie. bo jestem zupełnie wykończony.
Zlituj sie nade mną ".
Saul Bellow
--------------
Quelle : Saul Bellow Korzystaj z dnia (s.35 )
Społdzielnia Wydawnicza Czytelnik, Warszawa 1978
---------------
Niebo nad Karczowką uniosło sie wysoko : żadnej chmurki !
Od rana żadnych też wątpliwości : uczcimy te piekną date 22 Lipca !
Ruszymy na wycieczke , dawno przekładaną , na reszte , na potem .
Właśnie teraz jest to "potem" - zatem troche przygotowań technicznych , do ktorych zaliczam pożyczenie aparatu foto, zasiłek z bankomatu , posiłek w Turyście : wreszcie coś do notowania mojego "manifestu", ale przede wszystkim koncentruje sie od świtu wewnetrznie .
Teraz już całkiem spokojny i wrecz odświetny wyruszam : jakie to proste zalecenie Saul Bellow : korzystaj z dnia !
Jakie może być skuteczne .
Sprawa polega na tym : korzystać z dnia , ponieważ nie jest możliwe , aby każdy dzień był korzystny .
-------------------
Gaude mater Polonia,
Prole fecunda nobili,
Summi Regis magnalia
Laude frequenta vigili.
---------------------
Alleluja,alleluja - Tota formosa et suavias es,..
----------------------
 kotek  kotek  kotek  kotek 

Pascal (09:05)
skomentuj