niedziela, 25 listopada 2007

Ecce signum ; 44

Motto : Ogary poszly w las
Stefan Zeromski
Quelle : Stefan Zeromski Popioly
(Pierwsze zdanie )
Nareszcie , nareszcie ! Wyjasnilo sie wreszcie co znaczy ta tajemnicza liczba " 44 "
ktora przepowiadal nasz Wieszcz Adam w slad za niedocenionym mistykiem Andrzejem Towianskim .
Ta liczba 44 - to wlasnie ZAUFANIE - bo jak skrupulatnie obliczyla Gazeta Wyborcza
z soboty(24 listoda 2007) - tyle wlasnie razy w swoim referacie pt.Expose nowy premier D.Tusk uzywal tego pojecia w roznych kontekstach .Proszac ,warunkujac ,nawet zadajac ,ale najczesciej oczekujac jako czegos ocywistego .
Pewnie dlatego tak ciagnal tego gniota pracy druzynowej przez trzy godziny i piec minut- jak to wyliczono.(Quelle ibidem).
Trudno nie pzejac sie ta sytuacja odcyfrofania narodowej tajemnicy liczby 44 - wiec zmusilem sie do lektury tekstu in extenso !! To jest wyczyn - bo choc wiem , ze przemowien - tzn.tekstow do wyglaszania nie powinno sie czytac! - ale wyczyn - bo zwazajac na tekst merytorycznie - umysl normalnie sie broni - po prostu odrzuca
i to nie wiem ile razy - moze nawet i 44 ?
Natomiast deklaruje Justi , ze nie ma takiej sily ktora by mnie zmusila do ogladania i sluchania czegos takiego - choc niektore fragmenty - te akurat z wyrzucaniem rak do gory - albo z minami Katona (Mlodszego ? Starszego? - obu !)chetnie bym zobaczyl w skrotach kilkusekundowych .Poza tym jak sadze - zestaw tych poz oratorskich w mniemaniu klakierow calkiem udanych(vide gratulacje) - bylby niezlym komiksem .
Czemu nie da sie pisac o tekscie merytorycznie ?
Poniewaz nie wierze w sens zadnych hasel tam : to frazesy i zbitki pojeciowe - cytaty nawet z nasego umilowanego Jana Pawla II , a nawet zakonczenie z ..Norwida !(Wolni ludzie , tworcy czasu !!) Ni stad ni zowad , ale zawolanie wlasnie takie .
Wolni ludzie , ktorym odmawia sie praw podmiotowych - pod pretekstem wlasciwie nie wiadomo jakim - potwierdzono oto odrzucenie przez Ciemnogrod Wielkich Braci Karty Praw Podstawoych Unii - jako jedyni - no obok Anglii , ale tamci argumentowali przynajmniej , ze chca uniemozliwic Polakom zatrudnionym na Wyspach roszczenia SOCJALNE I WARUNKOW PRACY TAKIE JAKIE MAJA obywatele Jej Krolewskiej Mosci !
Zostalismy w ten sposob oszukani z premedytacja i ponizeni publicznie na forum miedzynarodowym - jako niegodni , jako podejrzani , jako pariasi !
Najbardziej dla mnie jest przykre , ze hierarchowie Kosciola kat. tutaj rzekomo spowodowali cala tragedie z Karta Praw Podstawowych !
Odrzucili tym samym cala spoleczna nauke Kosciola kat. a nawet encyklike LE naszego umilowanego Jana Pawla II !
Czlowiek ktory wyglaszal te trzygodzinna tyrade - jako czlowiek , jest dla mnie nie do pryjecia w zadnej roli : po prostu nigdy nie budzil zaufania a POGLADY DOSTRAJAL DO SLUCHACZY - TAK WLASNIE WIDAC W TYM OGROMNYM TKSCIE skompilowanym druzynowo - tu cytuje z Dziennika(z 24.11.2007) : Tusk jak ognia unikal slow "liberlizm" i "reformy"
.Przez trzy godziny przekonywal , ze jego rady nikomu nie zaszkodza .(koniec cytatu)
Do perfidnych chwytow zaliczam odwolywanie sie do tradycji , do powszechnie znanych sformulowan Jana Pawla II , do ludzkich uczuc i szczegolnie do ..milosci .
cytuje :Nie ma wolnosci bez Solidarnosci , ale nie ma solidarnosci bez milosci(JP II).
O odrzuceniu Karty Praw Podstawowych zawiadomil lakonicznie : Podpisze 13 grudnia
unijny traktat reformujacy w towarzystwie prezydenta Lecha Kaczynskiego , ale bez Karty Praw Podstawowych ." Szanuje efekt negocjacji poprzednikow " a brawa bil mu nawet Jaroslaw Kaczynski Tusk podkreslil,ze wedlug PO i PSL Karta Polakom nie zagraza (!),a inna decyzja utrudnia sprawna ratyfikacje Karty w kraju(cyt.za GW.ibidem).
Bardzo dobrze , zostawmy to Justi : mam przeciez swiadomosc gdzie jestem i w jakiej sytuacji .Otoz w moim Notatniku on-line nie moge pisac jak w zeszycie , znam Kk na tyle , a przy tym nadgorliwosc funkcjonariuszy tego strasznego otoczenia : 20 % tego co chcialbym, jeszcze mniej , co moglbym . Tutaj to tylko takie wmiankowanie i kodowanie . Teksty elektroniczne maja wielka przewage nad pisanymi na papierze : mozna je latwo rozbudowywac - no i odwrotnie tez ! - jak tez swobodnie przesylac . To najwazniejsze .
Teraz Justi , podniose jeszcze aspekt wiarygodnosci tego czlowieka - ktory ubiega sie o zaufanie Tubylcow - podobno az 44 razy - ale glownie po to , aby "wyzwolic energie i poczucie bezpieczenstwa ""by zylo sie lepiej".
Przed dwoma laty Pan Donald Tusk ubiegal sie o urzad Prezydenta RP .
Wtedy sie nie udalo . Miedzy innymi zarzucono : jak mozna ubiegac sie o najwyzszy urzad w panstwie - kiedy sie nie wierzy w jego , tego panstwa realne istnienie ?
Powoluje sie na tekst "Naszego Dziennika " bodaj z 1 wrzesnia 2005 r.zamieszczony w Internecie na str.media.wp.pl pod tytulem : Polska jest mitem ?Cytuje :
"Nasz Dziennik " informuje , ze Tygodnik "Nasza Polska" przypomnial ostatnio wypowiedz Donalda Tuska , zamieszczona w miesieczniku "Znak"w roku 1987 (Nr.11-12 s.190).
Tusk wzial wtedy udzial w ankiecie " Czym jest polskosc" rozpisywanej przez wspomniany miesiecznik .
Podczas najblizszych tygodni , w czasie kampanii wyborczej , uslyszymy zapewne wiele frazesow i czczych obietnic , oraz zapewnien o milosci do Ojczyzny.
Kiedy uslyszymy je z ust czlowieka z zasadami , badzmy ostrozni - ostrzega "Nasz Dziennik ".
Warto rozwazyc jego wypowiedz sprzed lat ..."husarie i ulani , powstancy i marszalkowie , majacza Dzikie Pola i Jasna Gora , dziejowe misje, polskie miesiace , zwyciestwa i kleski . Zwyciestwa ? Jak wyzwolic sie z tych stereotypow , ktore towarzysza nam niemal od narodzenia m wzmacniane literatura , historia , powszechnymi resentymentami ?
Co pozostanie z polskosci , gdy odejmiemy od niej caly ten wznioslo-smieszny teatr
niespelnionych marzen i nieuzasadnionych urojen ?
Polskosc to nienormalnosc - takie skojarzenie narzuca mi sie z bolesna uporczywoscia , kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu .
Polskosc wywoluje u mnie niezmiennie odruch buntu : historia , gegrafia ,pech dziejowy i Bog wie co jescze , wrzucily na moje barki brzemie , ktorego nie mam specjalnej ochoty dzwigac ...Piekniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej na ziemi ,konkretnej , przegranej , brudnej i biednej . I dlatego tak czesto nas oglupia , zaslepia , prowadzi w kraine mitu . Sama jest mitem"''..
Coz , komentarz wydaje sie zbyteczny . Pozostaje pytanie , raczej retoryczne - czy czlowiek , ktory posiada taka wizje Polski i polskosci , ma prawo ubiegac sie o urzad prezydenta Rzeczpospolitej ?- stawia pytanie" ND" .
Koniec cytatu.(Quelle :media.wp.plpt.Polska jest mitem ?)

Dwa lata pozniej to pytanie o poglady sprzed 20 lat.kogos , kto wyglasza taka trzygodzinna tyrade w Sejmie jako Expose Premiera - tez nie jest retoryczne Justi.
Wpisuje sie tu doskonale odbieranie podmiotowosci obywatelom tego kraju - na forum miedzynarodowym ! Przeciez jest to ogromne upokorzenie i ponizenie ! Dlaczego ?
Oczywiscie mozna snuc rozwazania o wielkiej zmowie tych od Skansenu z tymi od Folwarku - co jest skrotem , ale . ale - obowiazuje tutaj zasada 20 % na on-line.

Pozostaje wiec radosc z rozszyfrowania liczby 44 - w ujeciu Adama Mickiewiecza : "czterdziesci i cztery" - co jest ujeciem poetycznym jak na Wielkiego Wieszcza przystalo .
Natomiast cytat z Zeromskiego najlepiej ujmuje to co sie zaczelo : wielkie polowanie ,zas tytul ksiazki skad pochodzi zawiera kwintesencje , czym to sie skonczy .

czwartek, 22 listopada 2007

Praca druzynowa

Motto : Chcesz go trafic w serce ? W ktore ?
Elias Canetti
Quelle : Elias Canetti Tajemne serce zegara(str.30)
Wydawca Fundacja Pogranicze
Nie bez klopotow dotarlem dzis do sedna sprawy . W naiwnosci sadilem ze tzw.expose premiera to praca indywidualna - tak np.wmawiano ze pan Marcinkiewicz pracowal nad tym cala noc - i w jakiejs gazecie pokazywano zdjecie pokoju - gdzie to nastapilo .
Teraz oto sedze w kafejce i dowiaduje sie ze "druzyna"pana Tuska przedlozyla tekst premierowi : kazdy minister po poltorej , dwie strony - nastepnie na posiedzeniu to odczytano , nastepnie specjalny komitet jezykoy zajmie ie przez noc wygladzaniem tekstu - ktory pan premier sobie poczyta - a nalezy sadzic ,ze puszcza to na monitor i bedzie mogl patrzyc na nas swoimi bezlitosnymi oczami mysliwego - ze niby mowi z glowy .
Po tej wiadomosci bodaj z RFM-FM nagle zrozumialem istote Justi - dlaczego zadne
z tych tekstow wyglaszanych przez premierow dotychczasowych - i pewnie przyszlych tez - nie bylo dla nich ani wiazace , ani sympatyczne - a nieraz nawet nie bylo zrozumiale.
Wydaje mi sie , ze biorac powaznie sprawe- zaden tekst ulozony zspolowo ani nie jest poprawny ani wartosciowy .To jest taka moja "goraca" hipoteza .
Co potwierdza np.Biblia - gdzie teksty autorskie sa zdecydowanie jasniejsze i jakby
bardziej epokowe - niz te zespolowe -bo niestety i takie sie tam trafiaja zwlaszcza w wersji katolickiej .
Albo - calkowite pzeciwienstwo - gazeta codzienna - np.GW albo Dziennik - dlaczego tak trudno sie czytaja i sprzedaja ?
Sa wynikiem pracy zespolowej , teksty sa po postu kompilowane - - w Dz.pozostawia sie jakas tam wobode wypowiedzi - dla felietonow - tak mi sie zdaje .O GW lepiej nie mowic.
Skoro wiec jutrzejsze Exposee bedzie wlasnie dzielem zespolowym - nie warto poprostu
nawet chwili na to przeznaczyc - a tym bardziej na debate : bo jak mozna mowic o fikcji sensownie ? Ukladac fikcje na fikcje - jak slysze - to ulubione zajecie tutaj : niektory specjalnie az wyjezdzaja - bo chca koniecznie byc tutaj mezami stanu - a nie druzynowymi trzeciej ligi albo i nizej - tak bym okreslil te twory zwane "partiami".
Ta wlasnie okolicznosc oczywista teraz nie przygnala mnie do sieci lecz mala potrzeba nawiazania kontaktu z pewnym profesorem - co nie jest proste , ale nie tracmy nadziei.
Nie po to lecialem prze to straszne miasto kluczac miedzy blokami,nie po to pozostawilem Nokie gdzies daleko wylaczona , zeby teraz odejsc z kwitkiem .
Poniewaz ten Profesor - mowi bardzo konkretnie o obledzie tutejszych reform,
pisze po polsku choc tak dawno sie stad urwal - a ktoras jego ksiazke czytalem - teraz mam jakby polowe manuskryptu nastepnej .No i wazne : ten czlowiek na pewno nie pracuje druzynowo .
Gdyby sie to udalo - nie chce przezylac gratulacji , czy tez oczekiwan - lecz pewna sprawe zasugerowac- a mianowicie pozornosc wszystkiego co sie tutaj dzieje .
Co moge smialo okreslic jako syndrom pracy druzynowej - poniewaz ludzi myslacych w roli liderow po prostu tu brak - i to jest najwiekszy chyba drmat .

piątek, 16 listopada 2007

Piatek zly poczatek

Motto : Biezymy bez troski w przepasc , pomiesciwszy przed soba cos , co nam nie pozwala jej dostrzec .
Blaise Pascal
Quelle : Blaise Pascal Mysli(226)227)(183)
Wyd.Pax 1989 str.127
Wlasnie dzis nie bedziemy buszowali w Allegro w poszukiwaniu jakiegos Kompa : jak sobie to uswiadomilem ,ze akurat piatek. Moje poszukliwania sa tylko teoretyczne - i tak bym nie mial jak zaplacic - ale w ubiegly czwartek tam sie ulokowalem - bo podpatrzylem na Warsztatach jak to robia - i bardzo mi sie spodobalo : nawet za 50 zl.kompa z ekranem poteznego , 25.zl oplata przesylki ,albo nawet mniej ! Gdybym wiedzial wczesniej ..mialbym juz dawno : uskladalbym za kilka miesiecy jak nic .
Jak tak obserwowalem dzis ludzi w Jagience , myslalem o tym - ile to juz lat ?
Porcja ryzu ,ale ze smuietana. Nachbarin ma racje , ze ludzie tutaj strasznie wygladaja , sponiewierani i osaczeni - a zwlaszcza w Jagience - do ZUS nie chodze . To nie jest jednak ich wina ! To jest skutek , tego piekla w jakie zostali rzuceni .
Czy naprawde tak musialo byc ?Absolutnie nie : tutaj jednak , wszystko sie toczy jak we snie strasznym : pogon i ucieczka ! Mysliwi , albo Lowcy - bardzo pokrewnme zajecia .Jedni jednak sa jakby lagodniejsi ,albo mniej wprawieni ?? Dopuszczaja nawet hodowle w swoim Skansenie ! Drudzy , sa bezwzgledni : zadnego dodawania i odejmowania !
Kategoryczna eliminacja - to naczelny imperatyw Mysliwych ! Niezdolnych do harowki w Folwarku - nie chcemy , nie potrzebujemy , nie tolerujemy !Fora ze dwora !
Wlasnie dzis obejmuja swoje rzady : oczywiscie po mszy w kaplicy , ale Sejmowej - dlaczego nie w Kosciele Sw.Krzyza ? Wiecej by byli widoczni : oto sie modla !
Jacy pobozni ! Oto podjezdzaja mikrobusami ! Jacyz skromni !
Nawet nie chca ochrony ! Alez sa bezposredni !I dzielni ! ..i odwazni !, tak ,odwazni !
Nastepnie ustawia sie w Palacu i zaklepia pozycje .Alez to juz bylo !
POtem pojada na miejsce akcji , wciaz tacy pobozni , tacy skromni ,tacy bezposredni,zrobia setki min i pozycji - a jutro , juz zaraz - wezma sie do roboty !
Oczywisciwe , zeby bylo lepiej ! Zadnych zludzen - zadnych nadziei : zero szans .
Tak typuje , poniewaz fikcja - nie moze stworzyc nic , tylko nic i jeszcze raz nic !
Bo to wszystko jest fikcja i klamstwem - jak oslawiony gabinet cieni , albo jakis program, albo komisje sledcze , albo Karta Praw Podstawowych - zatem do roboty : wielkie polowanie sie zaczyna , prawa dzungli juz zaklepane . Jeden minister doswiadczony w kluczeniu - zapewni swobode dzialania .inny bedzie oslanial to - jeszcze inny - ma doskonaly kontakt z Wujem Samem - tez nie bedzie proznowal :a Glowny Mysliwy - ulozy sie z ..nazwijmy to Unia .
Dla odrzuconych pozostanie tylko mysl i slowo. Tego nam nie zabiora , chyba ,, moze ?.
Dlaczego tak widze ?
Po pierwsze z tym piatkiem : to madrosc ludowa - i wielokrotnie potwierdzona w moim zyciu-byciu.
Po drugie : od poczatku klamstwa - jakby inni ludzie po "wyborach" - i chca wszystko od nowa ,i z kazdym dniem "polowania" beda coraz bardziej i bardziej w amoku.
Bo jako ludzie , jako ludzie Justi nie sa wiarygodni wcale.
W jaki sposob cos mialoby sie udac dla ogolu - jesli nawet nie wiadomo co ma sie udac ?
ONI sa tylko dla funkcji dla gry i polowania : ten straszny film , gdzie polowali na wynajetego przewodnika : z calym rytualem - to jest wlasnie kwintesencja zlego poczatku juz ktoregos , by

czwartek, 15 listopada 2007

Jak sie pochowac(samemu)?

i tak sa przegraniMotto :Mysl - cala godnosc czloqwieka jest w mysli .Ale co jest ta mysl ? Jakaz jest glupia !
Mysl tedy jest rzecza cudowna i niezrownana przez swa nature.musiala miec osobliwe bledy , by stac sie godna wzgardy ; ale tez ma takie , ze nie ma nic pocieszniejszego. Jakaz jest wielka przez swa nature ! Jaka niska przez swoje bledy !
Blaise Pascal
Quelle Blaise Pascval Mysli
(263{)229}(365)(str.140)
Wyd.Instytut Pax Warszawa 1989

Tak sie wlasnie pocieszam od wczoraj gdy po ponad trzech latach i dziewieciu miesiacach staran odbyl sie wreszcie legalny proces o ustalenie mojego prawa do godnej smierci .
Dokladnie o to chodzi tutaj - bo choc sprawa dotyczyla prawa do pochowku - to przeciez kazdy normalny clowiek nawet w tym strasznym miescie Kielce zgodzi sie ze mna : pochowek nie jest elementem smierci ! Pochowek wiaze sie tak scisle i naturalnie w tej cywilizacji ,ze jest czyms o wiele wiecej niz tylko potwierdzeniem czyjejs smierci , pozegnaniem i chwila jakiejs refleksji .
Uwazam ,ze pochowek - to znaczy sama swiadomosc pochowku jaki nam wyprawia potem - jest wlasnie tym o czym mowie : godna smiercia .
Wczoraj mialem tutaj na Prostej w Sadzie sprawe na ten temat gdzie indziej oczywisty - tutaj nie .Otoz nie chca mi zapewnic pochowku - a nawet uwazaja , ze moje staranie o to jest stanowczo przedwczesne , skoro wciaz zyje .
Wysoki Sadzie , podnosze cierpliwie po wystapieniu Pani Mecenas dzieki ktorej staraniom w ogole sprawa zaistniala - bo wrocila z kasacji w NSA - otoz podnosze :
oczywiste ,ze nawet tutaj w tych strasznych Kielcach nie pochowaja mnie zywcem : jednak naj[ierw bede musial umrzec i ktos to stwierdzi ..uruchomia sie procedury - i mnie o to przeciez chodzi .Zwe te procedury uszanuja moje czlowiecznsto i zostane pochowany obyczajnie na wskazanym miejscu - to znaczy w grobie matki na Cmentarzu Nowym - gdzie przeciez wnioslem stosowne oplaty .Mozna powiedziec , ze zainwestowalem w sowja przyszlosc ,w zycie udane a nie udawane !
Nastepnie podnosze Wysokiemu Sadowi znane mi przypadki szeciu smierci ludzi w podobnej do mojej sytuacji - to znaczy samotnych , ktorych po smierci mrozili ,mrozili - a poptem gdzies wywiezli ? Moze spalili ,pytam ?
Najbardziej bylo mi zal - mowie dalej- SP Jacka W. l.51 ktory zmarl w polowie marca : znany w Kielcach , bo bez nogi i krecil sie kolo Katedry .Pogrzeb mial , ale kiedy ,no kiedy ? - pytam- a Sad nie wie , wiec mowie : mrozili go i mrozili az do 8 maja : bylem tam przeciez na mszy zalobnej w Kosciolku NMP - jak tez wiele osob.
Mnie wiec chodzi o decyzje , decyzje administracyjna o moim pogrzebie - po mojej smierci - ale na wskazanym miejscu .Konkretnie to sie nazywa , ekspetatywa deczyji .z warunkiem zawieszajacym jakim jest moje zycie-bycie , i warunkiem rozwiazujacym jakim bedzie moja smierc .Jest przeciez nieunikniona - skoro nie daje mi sie przetrwac biologicznie , ciagle gloduje podupadam na zdrowiu - nie lecze sie bo i za co mialbym wykupic leki .Moge zreszta przedlozyc jakies lekarskie orzeczenie o stanie zdrowia .Moj wywod byl prawdziwy i prawny, a nawet nadmienilem ,ze wniosek moj wcale nie jest przedwczesny : jak mialbym sie starac o moj pogrzeb po mojej smierci,no jak ? - No i co z tego - skarge oddalono.
Pani Mecenas nawet nie czekala na wynik ,poleciala do Krakowa .A ja obszedlem kilka miejsc - nawet bylem w Kqwaterze Glownej P i S tutaj i zapisali mnie na rozmowe prawna w nastepna srode . Zlozylem tez wniosek do Sadu - o dorecznie , ze prosze o doreczenie uzasadnienia i ze : Z tezami ustnego uzasdnienia calkowicie sie nie zgadzam i twierdze nadal , ze nie majac szans przezycia biologicznego w tym strasznym miescie Kielce mam prawo do godnej smierci - a z tym sie wiaze prawo do pochowku we wskazanym miejscu na podstawie ekspektatywy decyzji administracyjnej .
Wyslalem tez SMS do Pani Mecenas o wyniku sprawy ,ale dopiero ok.11 kiedy juz mialem pewnosc ,ze dojechala do Krakowa.Trzeba nadmienic ,ze sprawa zaczela sie o 9.z malym poslizgiem ,bo mnie wyslal Sad na poszukiwania Pani Mecenas (ciut sie spoznila),co zreszta nie mialo znaczenia : i tak trwalo ok.35 minut - a planowano 30.Tak wazna sprawe - i po kilku latach -po wznowieniu postepowania ,dwoch postanowieniach NSA - jak mozna?No jak ? I po co to wszystko ?
Czy nie trzeba tego bylo zostawic ? Moja skarge z lutego 2004 rozpatrywal Sad w polowie marca 2006 - ale nie powiadamiajac mnie o tym! Mialem rzekomo adwokata z urzedu - ktory tez mnie nie powiadomil .O sprawie dowiedzialem sie przypadkowo, ze byla - 29 maja 2006 r - zlozylem skarge o wznowienie ,ale ja odrzucono.Wnioslem o ustanowienie nowego adwokata - co nastapilo : Pani Mecenas wniosla kasacje - ale ja odrzuconmo jako rzekomo po terminie , wniosla zazalenie , jedno , drugie NSA - uchylil i zlecil rozpatrzenie .Wiec 3.pazdziernika 2007 w II Wydziale Sadu urzadzono losowanie PT Sedziow do sprawy : czworo wylaczono , a zostalo jeszcze osmioro : i z tej osemki wylosowano troje : no i po co ?
Mam bardzo powazny problem - bo oczywiscie , ze chce kasacji . Tylko jest ten problem wynagrodzenia.Pani Mecenas zasadzili 732 zl.brutto - czyli sporo ,ale platne dopiero po uprawomocnieniu sie wyroku.Tak to jest ,kasacja ewentualna przewleka wszystko o rok co najmniej , nie mowiac juz o tym , ze klopot.
Sprytnie to jest skonstruowane , biada odrzuconym.Jesli nawet trafia na rzetelnego adwokata z urzedu :i tak sa przegrani
14.13 oto dziwne zdarzenie mialem piszac tego posta : po raz kolejny wylaczono mi kompa w podobnej sytuacji ,czyli pod koniec .Gdyby nie zapis automatyczny , praca bylaby zmarnowana.
Pozdrowienia dla Wielkiego Brata zatem ,,warsztaty ,warsztaty,ale jak sie pochowac samemu .no jak ?
No i gdyby mi to wykasowali , z ta cala pogarda do prawdy , do mnie i do mojej pracy
- czy to nie byloby okropne Justi , czy to byloby do zniesienia ?

wtorek, 13 listopada 2007

Omne ens habet rationen

Motto : Trzeba sie umiec wyrzec tego co wielkie , ze spojrzeniem zwroconym na to co wieksze (Henryk Elzenberg)
Quelle :Henryk Elzenberg ,Klopot z istnieniem (s.408)
Gdy tu wedrowalem zauwazylem na ulicach caly szereg postaci idacych jak somnambulicy , powloczacych nogami i wynedznialych na twarzy - wzrok wbity w ziemie !
Tak bylo na Zytniej ,tak bylo na Solnej ,Staszica i Lesnej .Uswiadomilem sobie ,ze jestem na trasie do siedziby ZUS - a ci ludzie - to emeryci lub rencisci : maja tam zawsze jakies sprawy .
Wczoraj Nachbarin opowiadala mi takie cos : spedzila wsrod tych ludzi w ZUS w Kielcach poltorej godziny - i to tylko po to ,aby uzyskac zaswiadczeenie ,ze nie jest rencistka ! Czy to nie porazajace ? Osoba normalnie pracujaca - jako pedagog mianowany , ale ma nieszczzescie , ze ubiega sie o zasilek rodzinny - wiec juz nie wystarczzy oswwiadczeenie jak poprzednio lecz trzeba jeszcze miec zaswiadczenie z ZUS !
Wiec byla porazona nie tylko tym czekaniem ale wygladem tych ludzi - "czulam sie jak w jakim obozie albo wiezieniu : CI ludzie sa rozzpaczliwwi".
Dzis widzialem TYCH ludzi w ruchu jakby : krok jest ciezki ,chod jak we snie ,albo na rauszu ! To jest wlasnie TRANSFORMACJA w Kielcach .
A co mowic o ODRZUCONYCH -bezrobvotnych i pozbawionych jakicholwiek swiadczzeen poza datkami z "POMOCY SPOLECZNEJ"?
Ci jesli wychodza - to po wieczor albo rano - jesli jeszzcze maja gdzie sie ukryc .
To straszne miasto KIELCE istotnie jest dla znacznej czesci jego mieszkancow - po prostu obozem Justi - a uwagi te nie pisze przypadkowo - lecz gdybym mogl to bym je kierowal nie do tego bezlitosnego rzadu ktory odchodzi ,ani do tego co powstaje : taki naiwny juz nie jestem .
Slowa te oto skierowalbym ddo Jego Eminencji ABP Henryka Muszynskiego , ktory we wczorajszym Dzienniku(z 12.listopada 2007)na str.7 zechcial sie wypowiedziec i ujawnic jako kolejny Sprawiedliwy : NASZE postulaty nie zostaly uwzglednione w traktacie reformujacym Unie .
Dlatego wlasnie Kosciol tutaj jest przeciwny Karcie Praw Podstawowych !
Czy moglbym w to uwierzyc , gdybym nie czzytal kilka razy , a wreszcie nie "przespal sie " z ta rewelacja ?
Nie uwierzylbym w to po prostu - ale gdy czytam i patrze na zdjecie JE ABP - z zatroskana mina ! i pod takimz tytulem : Kosciol obawia sie Karty (sic !) - to ja musze w to wierzyc i probowac zrozumiec o co tutaj moze chodzzic ?
Poniewaz w tych 54 art.Karty od czterech lat analizowanych - nie znajduje nic zlego ,ani sprzecznego z rzekoma nauka spoleczna Kosciola !
Zarzut ,ze tam akurat nie ma odwolania do wwartosci chrzescijanskich - jest zalosny : prawo do godnosci , do zycia do rownosci wwobec prawa etc.-nie wymaga akceptu wyznaniowego : zarzut tolerancji wobec odmiennosci etc.jest smieszny takze dlatego - ze przeciez nie narzuca niczzego , a jedynie zostawia wolny wybor zycia w prywatnosci - a jakby patrzec serio - to fundamentem tej religii jest przeciez "wolna wola" jednostki . tak sadze choc na szczescie nie jestem teologiem.
\Mimo to cos tam studiowalem i w naiwnosci wierzylem o nauczzaaniu spoleczznym i tych encyklikach RN .LE - czy postawa JE ABp - nie jest caalkoicie ssprzeczna z tym wszystkim ? Albo tego greemium ktore tam stoi za JE ? To jest calkowicie wrogie spolecznemu naucaniuKosciola : jak walec w ogrodku niweluje wszystko ! Jest to nie do wwiary Justi -ale logiczny wniosek z tej wypowiedzi publicznej jaki sie nasuwa : oto wymyslono kare dla TUBYLCOW za to , ze w Traktacie nie uwzgledniono postulatow Kosciola Kat. !
Zatem negacja praw podmiotowych - zawartych w zzalaczzniku zaledwie do tego Traktatu - to kara , bezlitosna kara dalszego upodlenia i tumanienia Tubylcow
w imie , ale czego ?
Czy w imie chrzescijanstwa ? Alez - chyba nie - bo to czysta uzurpacja ,zeby hierarcha Koaciola kat.mogl sie wypowiadac publicznie w imieniu chrzescijanstwa ! Mozna byc wzorowym chrzescijaninem - nie bedac katolikiem - i smiem sadzic , ze tak jest najczesciej ! A nawet mozna byc wzorowym katolikiem - nie sluchajac ksiezy : tak - jewst coraz czesciej takze tutaj .
Sadze tak -na podstawie tego co widze tu wokol , a teraz w tych kilkunastu latach szczegolnie : to wlasnie ludzie Kosciola w tych Kielcach zainwestowali calkowicie w mury i przepych swoich rezydeenccji : od ludzi odwrocili sie caalkowicie !
Teraz Jego Eminencja stwierdza w tej rozmowie : W Karcie tez nie ma odniesienia do chrzescijanstwa .W zaleznosci od wersji jezykowej znajdziemy odwolanie do dziedzictwa duchowego i moralnego , albo duchowo-moralnego Europy.Jest w niej zapisane prawo do zycia , ale nie od poczecia ddo naturaalnej smierci, co otwiera droge do prawnego uznania aborcji i eutanazji.Brak tez jasnej definicji malzenstwa jako zwiazku kobiety i mezczyzny, co moze utworzyc mozliwosc prawnego uznania zwiazkow homoseksualnych.(koniec cytatu)
Zatem zarzuty opieraja sie na przypuszczeniach co moze sie zdarzyc w przyszlosci !
Wciaz nie wierze co czytam ! Jest to trudne do opanowania uczucie jakiegos oszolomienia wobec oczywistej i bezprawnej manipulacji - ze strony kogos dzialajacego przeciez w imieniu wielkiego gremium , ktore bylo wladne narzucic sowja wole prezydentowi panstwa - a teraz - nawet sie nie tlumaczzy logicznie !
Mnie sie zdaje ,ze im chodzi wylacznie o swoja pozycje wladzy i dominacje, narzucanie , umacnianie etc- myslenia magiczzneego .
Nic tak czlowieka nie zniewala jak nedza i powolne konanie : poruszajac sie na wlasnych nogach ledwo-ledwo,zle ubrani jeszcze gorzej odzywieni , nie leczacy sie - bo i za co wykupic leki ? maja jeszcze czolgac sie na kolanach i prosic o jakas laske!
Mnie sie zdaje ,ze ONI tych rozpaczliwych ludzi tutaj , zwyczajnie nie cieerpia ,ze to wszystko jest zakrojony na wielka skale i konsekwentnie realizowany program .
Jak to nazwac takie postepowanie ? Jak to nazwac krotko - co podnosze wielokrotnie
otwartym tekstem do PT Sadow : WSA ,NSA - wystepujac w moich imiennie sprawach .
Tam uzywam okreslenia : czuje sie EKSTERMINOWANY przez wladze publiczne .
Czy to mozna uogolniac ? A moze zle postawione jest to pytanie . Moze to trzeba uogolniac i wyrazac sie o tym co ssie dzieje otwartym teekstem ?
Zwlaszcza teraz w aspekcie powolanej wypowiedzi Jego Eminencji dzialajacego przeciez w imieniu wszechpoteznego i de facto rzadzacego Kosciola Kat . ale tego Kosciola hierarchow podobnych temu , ktory akurat , jednak nie bez powodow sie odezwal .
Mozna mniemac ,ze postulat prof.Henryka Elzenberga jest dla tych ludzi kamieniem obrazy - bo oni widza tylko swoje panowanie ,dzielenie ,tumanienie - w imie milosci blizniego , dla jego dobra i zbawienia.Zreszta Profesor dokladnie to wiedzial - a jednak powiedzial ,zapisal ,powtarzal.Stad Jego "Klopot z istnieniem" ,no i pesymizm.
Coz pozostalo ? Obserwowac ,myslec i czasami nawet notowac . Nie bez powodow Justi,

niedziela, 11 listopada 2007

Nihil est sine ratione

Motto : Gorzki to chleb jest polskosc
Cyprian Kamil Norwid
Quelle : Cyprian Kamil Norwid
"Gorzki to chleb jest polskosc"
Wybor mysli politycznych i spolecznych
Wybral i wstepem opatrzyl Jerzy Robert Nowak
Wydawnictwo Literackie Krakow 1984 r.
Natomiast tytul posta : Nihil est sine ratione - zapozyczylem z wykladu Martina Heideggera Der Satz vom Grund
Quelle : Martin Heidegger Der Satz vom Grund
Verlag Guenther Neske Pfullingen 1957
Sechste Auflage 1986 (s.191)

Dosc dawno zauwazylem ,ze ci dwaj ludzie : Norwid i Heidegger wyjatkowo pasuja do siebie przy wyjasnianiu - albo probie chocby - fenomenu "polskosci" pojmowanej jednak nie w kategoriach narodowych czy tylko politycznych lecz po prostu i po ludzku, dlaczego jest jak jest tutaj i inaczej byc nie moze : czyli czemu sie tak istoczy,, czemu to "SIE" tak wszystkim kreci , dlaczego czas publiczny tutaj - to zupelnie obledna kategoria - rzecz nie do ustalenia. Bez Heideggera - nie do ustalenia - a wspolnie to i owszem .
Dokonujac pewnych skrotow - dochodze po wielu latach - a konkretnie po 12.latach usilowan do tej abstrakcji pozornej : tutaj wszystko sie redukuje do zera , czyli do nicosci - i szukanie przyczyn dlaczego i po co etc. - to po prostu nie moja rola.
Mnie wystarczy , ze mam potworny klopot z opisem w miare racjonalnym czegos co nie jest racjonalne , a nawet co jest po prostu niczym - poniewaz jest oczywiste ,ze
opis "NICOSCI" jest wlasnie najtrudniejszy i wymyka sie racjonalnosci .
Jest tutaj jeszcze jedna okolicznosc tego przedziwnego stanu gdzie wszyscy udaja wszystko - ale razem wziawszy to sie redukuje do zera : Nie jestem bezstronnym obserwatorem .Nie moge powiedziec ,ze jest mi wszystko jedno jak ISTOCZY sie ta gra , czy niezwykla zabawa duzych dzieci w panstwo , w polityke , w religie etc.
Tak abstrahowac mogl nawet Norwid na swojej Placowce w Przytulku Sw.Kazimierza :
byl w Paryzu wsrod kilkuset wygnancow ktorzy toczyli swoje gry ,ale realnosc ,panstwo , terytorium ,spoleczenstwo polskie etc,nie istnialo : nawet religijnosc byla calkiem inna ,- a jezyk ? jakby racjonalny - bo obcy .
Latwiejsze tez mial zadanie Profesor Martin Heidegger : poruszal sie wsrod czystych abstrakcji - siegajac nawet do starozytnych Grakow .Czul wprawdzie nadciagajaca burze : to nastapilo ,ale potem , nastapilo , bo musialo nastapic .To co ma nastapic - tez nastapi - bo taka jest kolej ,tasma - zadnych cudow czy przypadkow .Tutaj mamy do czynienia z pelnym spelnieniem przepowiedni obydwu myslicieli.Moge powiedziec o genialnym odgadnieciu - z jak roznych pozycji ! A teraz ..
Jestesmy w tym Justi ! W samym srodku.Jest pozorny spokoj w oku cyklonu .
Po ulicach tego strasznego miasta jezdza samochody , wyja karetki pogotowia czy policji.Na przejsciach zapalaja sie swiatla : wiekszosc kierowcow respektuje to :
wiekszosc pieszych calo dociera na druga strone . Pala sie swiatla i jest prad .
Funkcyjni szykuja sie do nowego tygodnia swoich wybiegow ,zabiegow i mataczen i ulubionych gierek zlej woli ,pychy i obludy.Pozorow ..Popatrz spokojnie.
Powstal nowy Sejm , a nawet powstaje nowy rzad ! To wszystko sa jedynie pozory :
ONI wwzyscy , przebrani , czy nie przebrani - zajeci sa najgorliwiej budowaniem kolejnej fikcji : ktora osobiscie nazywam tym razem FOLWARKIEM i przewiduje powszechna parobizacje stosunkow : mysliwi sa bezwzgledni - a prawa dzungli bezlitosne .
Moj opis zdarzen w tym miescie Kielce - glownie odnosi sie do mnie , sle Justi , wazne : choc wyda sie zmyslony - jest przeciez legalny , faktyczny.
Co wcale nie znaczy ,ze zgodny z PRAWDA - poniewaz to jest "MOJA PRAWDA" - a jeden z fenomenow tego co tutaj..etc.polega na nieskonczonej wielosci "prawd" .
Kazdy Tubylec ma swoja prawde , kazdy kaplan ,straznik i funkcyjny - swoja !
Nie jest mozliwe zlaczenie tego wszystkiego - chyba tylko w abstrakcji Norwida czy Heideggera - otoz wlasnie : ich dwoch i moje fakty - a do kompletu znajdzimy jeszcze kogos , to pewne .Bo nam kogos tu jeszcze brak - to oczywiste .
Taka jest moja konkluzja i postanowienie , i prosba do Pana , aby mnie laskawie wspomagal i oswiecal a tez karcil gdybym pobladzil - lecz najwazniejsze chyba : by mnie ustrzegl od pychy , czy dumy , czy falszywego wstydu , bo przeciez ofiara tutaj - nie moze sie tego wstydzic , ale tez nie moze sie pysznic ,czy byc dumna z poniesionej ofiary i cierpien ! bo to nic nadzwyczajnego : Tubylcy sa mistrzami w cierpieniach i pokorze a ONI w dreczeniu ,tumanieniu i oglupianiu - tak po prostu :
Nihil est sine ratione !
PS :
Jak dziki zwierz przyszlo Nieszczescie do czlowieka
I zatopilo wen fatalne oczy ...
- Czeka --
Czy czlowiek zboczy ?
Cyprian Kamil Norwid
ibidem (str.23)

wtorek, 6 listopada 2007

Zloty gwozdz

Motto : Wie oben , so Untern - So weit ,wo Himmel reicht

Wczoraj ogladalem inauguracje Sejmu : zenujace i gleboko przygnebiajace widziadlo.
Sala rozdygotana zadza wladzy i panowania - a w istocie to spotkanie wetranow.
Tak sobie szacuje , ze co najmniej w 70 proc.to sa wlasnie wieloletni bojownicy transformacji - z czego ogromna wiekszosc walczy od samego poczatku - czyli ponad 18 lat !
Gdyby spytac kazdego z osobna - o co mu chodzi - pewnie wstydzilby sie opowiadac - ale zbiorowo maja swoje bajki .Klepia je wciaz ,jednak juz jakby bez zapalu.
Teraz opieraja sie na zwyczajnej przewadze instytucji nad PT Tubylcami : wcale nie ukrywaja , ze czuja sie poslancami MISJI -i znowu : tak dokladnie nikt nie wie jakiej .
Z pewnoscia jest to misja osobistego przetrwania ,dogrania jakichs spraw dla swojej kliki ,koterii etc.Poniewaz partii nie widac tam zadnej w rozumieniu - sovjologicznym , politycznym etc.tego slowa .
Jest to brudna gra - na granicy wyczerpania wzajemnego .Poniewaz - doskonale rozumieja -jak jest oceniana ta wlasnie gra przez Tubylcow - jakie budzi odczucia ,jak bardzo utrwala i skloca - juz nawet zwykle rodziny.Nie ma mowy o spoleczenstwie.Nie ma mowy o przyszlosci Justi - poniewaz nie ma i nigdy nie bylo jakiegos programu , planu etc .Kazdy kolejny rzad pod egida teraz juz VII Sejmu - dzialal coraz bardziej asocjalnie i wrogo : to nie do wiary Justi ! Wrogo wobec wlasnych obywateli ! Dlaczego postpowali tak ,jakby dzialali z ramienia jakiegos IMPERIUM ?
Nie wiem Justi . Nie wolno mniemac na moim miejscu : ja obserwuje ,mysle,to znaczy : mysle ,ze mysle .Bo nawet tego nie jestem pewien ,czy da sie racjonalnie myslec , obserwujac ,analizujac etc. zjawiska z pogranicza snu,a przeciez na jawie, ale irracjonalne ?
Czy naprawde nie ma szans Justi - na cos lepszego ? Jakis promyk , cien nadziei dla Tubylcow ?
W jaki sposob mialoby to naatapic , jesli widac ,ze gra jest ordynarnie ustawiana ?
Ci ludzie nie sa juz zdolni do myslenia i dzialania - po tylu latach na rzecz dobra wspolnego - potrafia tylko grac : teraz haslo - by zylo sie lepiej.!
Slyszę wiele pomyslow , - a jeszce nie ma PT Rzadu : ale chca wszystko od nowa !
Czyli to juz bylo ! Brak kontynuacji - to jest wlasnie zabawa dzieci w piaskownicy - dodajmy - malych dzieci .
Jedyne co nastapilo : oto Lowcy - ustapili miejsca Mysliwym - a zatem zamiast Skansenu - budujemy Folwark : bo jak to inaczej nazwac , zarowno to co bylo , jak tez to , co juz sie zaczelo ?
Jest tez cos jeszcze : nie odwazyli sie na awanture : ktos widac powiedzial : spokojnie .Tylko spokojnie .To taki podpunkt , malenka okolicznosc - ale nie lagodzaca .Bo to zostalo narzucone .
Teraz pytanie o zmowe wszystkich wokol pozbawienia Tubylcow Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej . Mianowicie : kto sie tym oburzyl , no kto ?
Slyszalem wyjasnienia prezydenta K.na ten temat : podyktowane zostalo odrzucenie Karty wymogami bezpieczenstwa wewnetrznego ! Tyle , az tyle .Tylko tyle . Ale kto sie o to pytal ? Nie wiem , bo tu docieraja tylko strzepy info .
Jak o tym kandydacie na ministra jakiegos ,ktory byl czy tez jest obywatelem obcego mocarstwa ,a byl tez w CIA podobno - ale moze juz nie jest , ale tam podobno jest sie do konca zycia etc.
Czy inny kandydat na ministra sie ujawnil ze wspolpraca ze spec-sluzbami ,ale tutejszymi - wiec juz jest out - nie pomoga gorzkie zale ,zalamanie ,plakanie etc.
Czy tez zastrzezenia do marszalkow Sejmu, Senatu - co w oczywisty sposob aktywizuje SWOICH : to jest wlasnie korupcja najgorsza .
Czy istotnie nic wiecej sie nie zdarzylo? No tak ,chocby wczoraj : PT Blizniak skladal
dymisje rzadu na rece Pana Prezydenta - i tak tez tytulowal - choc tanze ,jest rowniez PT Blizniakiem .
Atmosfera historycznej podnioslosci : wyprezeni na bacznosc w Palacu : widowisko !
Ale czy nie zalosne widowisko ? Czy ktokolwiek z niezliczonych pismakow ,profesorow i znawcow prawa - nie przewidywal wczesniej , takiej absurdalnosci ?
Jakos nie czytalem , jakos nie slyszalem - zatem - o co tutaj chodzi , jak nie o totalna zmowe : to wolno ,ale tego juz nie wolno mowic Tubylcom.Tak wolno myslec - ale tak juz nie wolno ,Tak wolno widziecm tak juz nie wolno .
To wlasnie nazywam Zlotym Gwozdziem Justi - taka sytuacje bezprzykladnego oglupiania
i usypiania : poczucia krzywdy , najpotezniejszego motoru dziejow .
Czy jestem tego pewien ,co napisalem ?
Wcale nie jestem pewien Justi : ja to wiem , ale pewien nie jestem , tak mi sie po prostu wydaje.
Poniewaz absurdalnosc - nie tylko polityczna - wszystkiego tutaj po prostu oszałamia!
Tak na mnie to wlasnie dziala ten,,Zloty Gwozdz,bywaj