Chwila-moment, i już jesteśmy przy peronie stacyjki w Białogonie.
Choć brzmi to dziwnie, odczuwałem satysfakcję; " a jednak jadę" - jakby powiedział Galileusz.
Człowiek dopiero wtedy uspokaja się gdy robi to co chce i przy tym zarabia pieniądze...uczciwie.
Notabene
Złota Reguła & Dekalog i niewiele więcej..gdyby traktowano serio...wystarczyłoby, żeby uporządkować relacje społeczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz