Tak bylo; dworzec odbudowali Austriacy, a następnie zrobili sobie zdjęcie.
Tutaj frapował mnie nie tyle dworzec wtedy, co tory..tory...jakby ciut szersze, ale jednak, co tory, to tory.
Przecież już czulem , tę , jak powiadają Tambylcy; Reisefieber.
Tja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz