niedziela, 3 lutego 2008

Re: [Notatnik Pascala] Re: Jeszcze trochę

17.35 Mogło się sporo wydarzyć,mogłem zawędrować do Sobkowa,albo ciut
bliżej na trasie do Korytnicy. Na tym polega taktyka Alt Aktiv,że coś
podejmuje i odrzuca. Dalej nie wiem o co w tym chodzi i tak już
zostanie. W każdym razie na Jagiellońskiej,ok. 15.akurat przejeżdżali
szaleni motocykliści:aż strach patrzeć- powiedziałaś,ale skąd mogłaś
wracać Blondi? To wyglądało na wizytę w którymś ze szpitali albo DPS-
więc nie podejmujemy takich wyzwań już Blaise Pascal? To byłyby Twoje
imieniny, Blaise, Błażeju- najlepsze życzenia! Jakie piękne imię,ale
tu nie znam żadnego Błażeja i szkoda. Teraz mogłem być daleko stąd. Co
tak naprawdę kieruje człowiekiem? Pozornie są to drobnostki,cały
szereg- nagle ciach! Jedno ogniwo się zrywa i pozornie wszystko bez
sensu,a jednak. Właśnie nie ten ciąg nas interesuje , lecz to jedno
jakby z boku,które decyduje,prawda Blaise Pascal? Poza tym mam szansę
rzucić kawę,bo już ponad dwa tygodnie jak mnie odrzuca. Tak,grypa już
mija,ale wynosi się niechętnie,fakt. Prowadzę teraz eksperyment z tymi
Gmailami z komórki,to znaczy rozsyłaniem jako Re po różnych moich
adresach. Jak to działa? Dlaczego jedne dochodzą,a drugie nie? Chodzi
o te 4 tys.znaków na jeden,bo to wystarczy na każdą okolicznośc:ok.4,5
strony tradycyjnego maszynopisu. Trochę żal tych maszynopisów, tego
stukania nawet zapachu kalki. Maszyna jest nadal ważna,bo stwarza się
pismo od razu kompaktowe,fakt. Tylko podrzucić,albo na pocztę.
Natomiast nie pasuje do elektroniki,trzeba skanować. Kiedyś i to
opanujemy Blaise Pascal !

2008/2/3, Pascal Alter <pascal.alter@gmail.com>:
> 2008/2/3, Pascal Alter <pascal.alter@gmail.com>:
> > 12.32 Nieoczekiwanie utknąłem w Dzienniku . Pojawiły się teksty
> > autorskie,mniej pracy drużynowej-i dwie godziny poleciało. Jednak dziś
> > najważniejsze to wymarsz do Jagienki,bo to niedziela "nieparzysta"-
> > całe szczęście dla mnie. Wyjaśniło się dlaczego biskup F.w piątek
> > wygłosił tę straszną agitkę na Apelu Jasnogórskim w piątek
> > 1.lutego.-był tam w Kaplicy prawdziwy zlot LUSTERIAN:80 !
> > parlamentariów, ach więc tak, ale czy można robić capstrzyk ..?
> > Podobno wczoraj o tym mówili w tv "Trwam",ale z wyrzutem! Bo gdzie
> > reszta? Przecież powinna być większość, a najlepiej kwalifikowana.
> > Jeśli to prawda z tymi "80",to naprawdę szkoda,że nie nagrałem na
> > taśmę! To dlatego tak słabo śpiewali i tak fałszowali nawet słowa.!
> > Ach bym tak kilka razy posłuchał i popatrzył także na JE Biskupa - to
> > było ciekawe szkoda. Tylko kilkakrotne obejrzenie relacji,zdarzeń
> > pozwala na jasną ocenę. Całe oszustwo tv opiera się na migawkowym
> > oglądzie, na pierwszym wrażeniu które jest takie ważne,co jest o tyle
> > prawdą,że nie da się go skorygować. Dlatego oglądam co się da z taśmy-
> > i cała magia pryska. Jeszcze trochę i większość na to wpadnie,każdy
> > będzie oglądał to co chce ,kiedy chce i ile razy zechce-tak się
> > skończy wielkie oszustwo tv bazujące też na postrzeganiu podprogowym.
> > Jeszcze trochę, i te zabawy,będą bawić tylko pismaków. Jeszcze trochę
> > - i koniec manipulacji. Każdy sam się będzie manipulował- co wtedy z
> > LUSTERIANAMI? A co będzie ze Skansenem? Co poczną STRAŻNICY? Cała
> > idea rezerwatu opiera się na wmawianiu inności i misji,i że to
> > konieczne dla dobra osadzonych. Człowieka uwięzić będzie coraz
> > trudniej, a zniewolić przez magię i czary - okaże się wręcz niemożliwe
> > Blaise Pascal ! Co wtedy z "demokrają", ale co będzie już ..już,
> > jeszcze trochę, gdy ODRZUCENI odkryją największą tajemnicę,tak
> > oczywistą,a tak mamioną! Odrzuceni stanowią większość i to
> > kwalifikowaną- jeszcze trochę i także tu(czyli gdzie?) upomną się,
> > zażądają"życia udanego,a nie udawanego"- to chyba już jest,tylko nie
> > chcą widzieć i piszą swoje bajki w Dz. i upajają się,ach !
> >
>
> --
> Autor: Pascal Alter , blog: Notatnik Pascala , 2/03/2008 04:36:00 AM

Brak komentarzy: