czwartek, 9 lipca 2009

Zielone oczy (18)

 
Rozstaliśmy się w napięciu.
Canon też "wyczuł" sytuację - teraz to widzę; błysnął z całej siły na pożegnanie.
..
Nawet jakbym żartował trochę, to postanawiam uroczyście; kotka będę obserwował całkiem serio, zachowam wszelką ostrożność i nie będę przy nim snuł głośnych wywodów.
"Oby..!"
Tak będzie.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: