niedziela, 27 marca 2011

Spotkanie






Z każdą minutą czułem się lepiej.
..
Wątek( możliwości) zamieszkania Adama Mickiewicza w luksusowych warunkach i w życzliwej atmosferze - pięknym widokiem na Bosfor czyli w willi państwa Groppler - zafrapował mnie bardzo.
Fatalne warunki mieszkaniowe i łatwość dostępu agentów Ochrany (jak to miało miejsce z Norwidem) - przesądziły o losie Adama Mickiewicza.Pobyt w Stambule był dramatyczny i zakończył się tragicznie.
..
Prof.Zbigniew Sudolski pisze: "Z początkiem listopada(1855 )trwa wśród przyjaciół poety intensywne poszukiwanie mieszkania.Kilkutygodniowa choroba, wycieńczenie organizmu sprawiały, że nie można było znosić dłużej niewygód w klasztorze Lazarystów. Prymityw, robactwo i goście uniemożliwiali wypoczynek.
Hipolit KucZyński wynajął "bardzo piękny domek" z osobnym dla każdego pokojem na ulicy Kalendżi Kuluk, ale wprowadzeniu się niewiernych przeciwni byli duchowni tureccy.
Gdy około 3 listopada choroba poety minęła, przeniósł się on wraz z towarzyszami do hotelu. Według tradycji miał to być "Hotel Luksemburg" na ropgu ulicy Sakiz Agac w dzielnicy Agacam(..) Zatrzymano się tam na kika nocy."(..)
"Dnia 8 listopada z hotelu do nowego, ostatniego już mieszkania w odległej dzielniucy Papas Kopru, na granicy z dzielnicą Perym przy ciasnej i brudnej ulicy Yeni Sehir (Nowomiejskiej, dziś Sendar Omer Pasa sokagi) do niewielkiego dość czystego domku wynajętego przez Służalskiego od jakiejś pani Rudnickiej.
Mieszkanie było wilgotne i ciemne, nie zamierzali tu jednak kwaterować dłżej w związku z projektowanym wyjazdem do Bułgarii i Serbii"
(Zbigniew Sudolski Mickiewicz s.865 i 867 -Wydawnictwo Ancher Warszawa 2004)

Brak komentarzy: