środa, 4 lutego 2009

Pozwolenie (44)

 
Od lat obserwuję te obiekty, i z tej i z tamtej strony.
Idealny porządek, powiedziałbym nawet ; estetyka.
Na maksa,- ale o co w tym może chodzić?
Długo nie wiedziałem nawet co tam robią.
..aż wpadłem na pomysł i przeczytałem szyld ; odzież ochronna.
Przyznam, bylem trochę zawiedziony, żadna jakaś technika, lecz jakby powiedzieć - szwalnia ?
Coś podobnego..i tak blisko Kadzielni ?
Jednak z latami się oswoiłem, a firma ma się nieżle; coraz więcej widać furgonetek ..ustawionych równiutko na podwórku.
..gdzie nie zauważyłem nigdy jakiegoś śmiecia, albo niedopałka.
..albo czegoś w tym rodzaju.
Ten nawyk obserwacji i jakby kontroli, nie opuści mnie widać już..i po to tyle lat, robiłem z siebie idiotę?
..bo służąc idiotom, człowiek idiocieje; to pewnik, jak AMEN w pacierzu.
..i znów zamyśliłem się gorzko; jak żal tamtych lat, gdy się wygłupiałem.
..i po co ?
Lecz tutaj i teraz, firma mi imponuje, to fakt niezbity.
..
Razem wziąwszy, to zadziwiające w Kielcach.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: