sobota, 14 lutego 2009

Szachisci (2)

 
Wczoraj wieczorem o tej porze robiłem ujęcia szachistów z Turnieju XII - quasi oficjalne.
Czy zostałem kronikarzem Caissy w WDK w Kielcach ?
Zobaczymy.
Wyłania się bowiem sporo problemów tutaj.
Co innego zrobić ujęcie,a zupełnie co innego, puścić je dalej. Moja wiedza w tym jest za mała; co wolno, a czego nie ?
Co do ujęć migawkowych na ulicy, mam mniej obaw - ale w klubie ?
..
Niby wszystko za zgodą; wszyscy się zgadzają, ale na co ?
Tymczasem bądzmy ostrożni.
Jak powiedziala kiedyś pewna Pani ?
"Z ostrożna więcej można" - i jak się okazalo miała rację.
..
Co ONI tak rozważają ?
Jak zagadkę bytu; otóż analizują partię szachów.
"jak wybrnąć można było" - czyli kolejna fikcja, sytuacja której w partii nie było, ale mogla być.
Dokładnie jak w życiu.
To ujęcie akurat nie z wczoraj, lecz ze środy, 11.lutego - dzieciak był z mamą, czyli lege artis.
..

Kiedyś matka chodzila po klubach na Manhattanie z małym Bobby Fischerem; aż znalalla mu nauczyciela.
Mistrz-nauczyciel jest w takim momencie najważniejszy.
Czy jest tutaj ?
.." a jednak, a jednak - uczeń jest ważniejszy od mistrza" - Ktoś dopowiada, i dalej jak znam, nie bedę już sam!
..
Prawda otóż jest taka, że zaczynać trzeba jak najwcześniej- zupelnie jak w muzyce !
Szachy maja dużo wspólnego z muzyką,, także z matmą, także z życiem - z miłością, a zatem i z nienawiścią,zazdrością, zawiścią etc."Szachy są EMOCJA,tak"-Ktoś dopowiada.
Angażują najbardziej głęboko emocjonalnie.."i odciągają od życia" -Ktoś dopowiada.
Co w tym wszystkim dobrego ?
Naprawdę nie wiem - ponieważ wszystko ociera się o szaleństwo.
Osobiście uważam, że przy całym swoim pięknie , mądrości i emocji jakich wymaga - Caissa dziala destrukcyjnie.
Jakoś nie widzę, żeby szachy kogoś w Kielcach uszczęśliwiły, ale z drugiej strony, dla wielu stanowią oazę, a dla mnie na przykład bardzo ważną.
Czy nie jest to jedyna grupa społeczna, z którą mam jakiś kontakt?
W szachy nie gram od dawna, ale szachistów lubię bardzo ,też od dawna.
Specyfika.
" Jesteś pokręcony w sam raz do szachów"- Ktoś dopowiada.
..i bardzo dobrze, i bardzo dobrze Blaise Pascal !
..wcale nie jestem zły ,
..ani nie jestem dobry ,
..jestem po prostu ,,
..Sponiewierany.
..
..lecz nie przez Caissę,
ani przez Tubylców, ani przez Niemców, ani przez Zydów, ani-ani !,nawet nie przez Ruskich - co to to nie !
..sponiewierali mnie LUSTERIANIE !,
..
..Zaprawdę,zaprawdę powiadam wam; słabo gracie w szachy o LUSTERIANIE !
Posted by Picasa

Brak komentarzy: