czwartek, 19 lutego 2009
Zawirowanie (17)
Jak wtedy czułem, o co w tym chodzi z gazem, uliczką i w ogóle..?
Pewnie o kasę; gaz jest niezbędny w bloku i w domku - tyle opiera się na gazie, tylko jak to będzie dalej ?
Dlatego ten gaz niepokoi, bo nad jednym wierzycielem stoi inny, a rachunki są coraz trudniejsze.
Nic nie rozumiem - jak to próbuję ustalić.
Gazownia Kielecka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz