niedziela, 19 października 2008

Prywatność

 kotek  kotek  kotek  kotek Spokój
.............
Właśnie SMS  Docy z godzinę temu wyrwał mnie z tej swoistej prywatnści.
Widać tak miało być. Od jakiegos czasu frapuje mnie pojęcie "prywatności" - w spekcie blogowaniaa.
Od początku traktowałem jako zabawę w szkicowanie; jednak - pojawiły sie zdjęcia.
Uwagi , napomknieia,etc. bez wątpienia są notatkami - ale co ze zdjęciami ?
Miałem poważne obiekcje, które zdjęcie spośród kilkunastu zamieścić ?
Chodzi o to spotkanie-manifestacje, albo rozbudowaną pikietę - Przyjaciół ATD IV Swiat  wczoraj; 17.pażdziernika.
Początkowo chciałem takie ujęcie ;łysina Pana Franciszka , a w tle plakat
Przyjaciół ATD IV Swiat i kawałek stacji PKP.
..więc żadnych osób.
Ale mogło by to wygłądać też dwuznacznie; teraz obejrzałem to zdjęcie jakie
umieściłem, jakoś nie widać dokładnie osób ," odrzuconych"- mam nadzieję,że nie będzie pretensji.
Problem jednak pozostaje.
Nawet jakby KTOS nie miał pretensji co do faktu - to rodzi się pytanie ; dlaczego takie ujęcie ?
Dlaczego akurat bez sztabu Towarzystwa Przyjaciół, bez Francuzów, bez PT Księży - i właściwie - bez osób najbardziej zainteresowanych sensem tej uroczystości- to znaczy bezdomnych ?
..............
Problem zdjęć w Sieci, a konkretnie w blogu wydaje się zawiły.
Bez watpienia blogowanie jest przedsęwzięciem prywatnym Bloggersa.
Każdy może pisać-blogować swoje poglądy i wyobrażenia i jeśli nie narusza
podstawowych norm przyzwoitości, nikogo nie obraża, nie piętnuje osób prywatnych ; jest OK.
..........
Co jednak ze zdjęciami ?
Po pierwsze; kto jest w miejscu publicznym - choćby na plaży - musi się liczyć z tym, że będzie miał fotkę.
Do tej pory było tak,że te fotki lądowały w albumach, pudłach etc. - a w większości, nigdy nie były wywołane.
Po drugie, każdy o tym wiedział, że jest tak, a nie inaczej.
Po trzecie; następuje konfrontacja dawnej mentalności, czyli dorozumianego przyzwolenia osoby-jednostki, aby być fotografowaną - z dzisiejszą techniką.
Wydaje się, że fotografia cyfrowa w połaczeniu z Siecią stanowi NOVUM.
Nie tylko techniczne - także prawne.
Byłem bardzo ostrożny, aż do wczoraj z zamieszczaniem zdjęć w blogu.
To zdjęcie niech już będzie, ale w ogóle ;
Można fotografować psy, koty i drzewa jak też budowle, ale  chyba nie wszystkie - i zamieszczać w blogu - ?
Można notować, byle nie za dokładnie.
Można poruszać się w Sieci w kilku postaciach; byle ostrożnie.
Odwrotnie też; kilka osób,może tworzyć jedną postać.Byle ostrożnie.
Kim jest sie w Sieci, jak nie wędrowcem ?
...........
Mimo wszystko, jednak trudno być anonimowym Bloggersem.
Chyba,że w tajnej opcji Bloggera, albo w Notatniku.( na koncie Gmail.
Odkrycie właśnie tych możliwości w tych dniach ; będę miał swoją prywatną podręczną bibliotekę, można notować w pełnej wersji swoją prywatność.
Jednak bez złudzeń; będzie to już prywatność umowna. brawo 

Brak komentarzy: