
..i cóż, pozostało z łączki niewiele, ale, ale..
"..miejsce.."
..tak miejsce jest to samo, i odległości te same, to jeden z punktów istotnych
w moich wędrówkach od lat; już widać Osiedle, już widać Karczówkę, ale na łączce zsiadałem z roweru, jeśli było jeszcze złudzenie, że widać Słonce..
Teraz mam przewagę; robię ujęcia pożegnalne - które mogę oglądać, także potem..
"..ale wtedy.."
Była nie tylko łączka i rower; było coś, jak wyobrażenie, nie obserwacja lecz już przeczucie..
..
Teraz w realu mogę znów się odwołać do Wielkiego Heideggera;
" Rozbrzmienie
istoczenia Bycia
przez zniewalającą biedę
zapomnienia Bycia "
..
"To zapomnienie wydobyć przez przypomnienie jako zapomnienie na pierwszy plan jego skrytej mocy, a w niej rozbrzmienie Bycia.
Uznanie Biedy."(Martin Heidegger - Rozbrzmienie)
..wtedy, w 1978 - 1979, że nadchodzą ciężkie czasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz