czwartek, 17 września 2009

ZACHEM

ZACHEM

Dokładnie mijają 42 lata, jak podjąłem pracę w Bydgoszczy
Zatem wycofałem się z Wybrzeża., gdzie akurat w Stoczni Gdańskiej(Sic!) miałem już robotę i lokum gdzieś tam, ale..
To był punkt zwrotny.
..
..akurat wyłażę z domku campingowego w Kamiennym Potoku gdzie tanio bazowałem, a tu przejeżdża kolumna limuzyn z gen.de Gaulle, i to mnie podkręciło.
"Pojadę gdzieś dalej"- pomyślałem - ..
.."ze Stoczni tak łatwo się nie wydostanę.."
Faktycznie, były za dobre warunki,
i Gdańsk mi zaimponował niesłychanie..

Brak komentarzy: