POST ROBOCZY
IN EXTENSO
WARSZAWSKA
5636
Oglądam się, lecz już wędruję.
14:46 Witaj...! 5640
5646
Słońce, to wielka pociecha dla mnie.
5647
5648
Znów czułem się lepiej - od razu. 5649
14:47 5655
5656
SŁOŃCE ZMIENIA WSZYSTKO;OD POCZĄTKU DO KOŃCA
REAL NIE ZNOSI FIKCJI
DLATEGO FIKCJA NIE CIERPI REALU
Dlatego uwielbiam Słońce,że od zawsze mnie pociesza: jestem naprawdę..
5657
14:47 5660
Naprawdę..- powtarzam sobie i rozglądam się.
To nie jest spacer dla ujęć pamiątkowych!
To kolejna wizyta w Gazowni:
jak będzie tym razem?
14:49 5662
14:50 5666
Poprzednio - tuż przed Świętami
złożyłem skargę do Prezesa Gazowni
na poniżające traktowanie...
Odpowiedzieli obszernie...właśnie
ONI - na których skarżyłem się..
14:51 5667
TRZY MINUTY
14:52 5676
Jednak odpisali...- pocieszam się.
Przecież mogli nie odpisać...
FAKT
5679
Kiedy przyjechali po licznik
Łowcy Liczników -
należność mieli na koncie
( co przyznali w piśmie)
mimo to dobijali się jak
terroryści
(co pominęli w piśmie)
Lecz przedmiotem skargi
była niemożność dowodu
(co także zbyli w piśmie)
.. Pozdrowienia..! 5682
Więc miałem mojra co mnie
tam czeka teraz...
więc pocieszam się jak mogę.
14:53 5684
Właściwie...- jak się tak uważnie przyjrzeć,
to każdy ma jakiś kłopot.
5688
14:53 5690
Arystoteles:
Komu szczęśliwym być, gdy nawet już
Gwardia jest nieszczęśliwa?
(Polityka, ks.2 rozdz.5)
...zatem: nic nowego pod Słońcem - znowu się pocieszam trochę.
sobota, 16 lutego 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz