środa, 4 lutego 2009
Pozwolenie (49)
Jak mogłem posądzać,że w takiej Firmie, pracują w Wigilię ?
Uspokoiłem się i czemuś jednak posmutnialem.
Dlaczego tyle razy w Wigilię ganiali mnie do biura ?
Zadna to byla praca, takie mizdrzenie się i wygłupianie.
..
Ostatnią Wigilię jaką tak spędziłem, w Kuratorium tutaj w 1995..falszywe życzenia, fałszywe czasy.
Otóż Wigilia jest nadużywana przez kacyków; ten osławiony opłatek, a w Kuratorium - jeszcze śpiewy kolęd..
..a w Urzędzie Wojewódzkim, opowiadal mi kiedyś Ryszard M. jak niejaki Zdzisław W.- wieloletni sekretarz partii i szara eminencja,właśnie w Wigilie latal po wydzialach z jednego opłatka, na drugi, aby się załapać na nowe.
Przecież się załapał, jest teraz szychą w Urzędzie Marszałkowskim.
Jakże to wszystko nędznie spotwarzone; zwyczaj religijny, jako spektakl władzy.
..bardzo niedobrze Blaise Pascal, a powiedziałbym osobiście; to fatalne.
Religia zawsze byla manipulowana przez wladzę, lecz teraz uczyniono ją spektaklem władzy.
..a to znaczy..
..i cóż to znaczy?
Otóż to ; fatalnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz