środa, 9 września 2009

Cień dnia - Albo- albo(5)

 
..i znów inny dzień w realu.
..kolejne zdarzenia i zderzenia..
..
..ach Blaise Pascal, to najgorszy stan dla mnie takie muśnięcia prawdy, czyli faktów; najtrudniej się pozbierać.
..
Coraz bardziej cenię "Amfitriona." i samego Amfitriona.
Przedstawienie było wspaniale..!
..a sztuka Plauta jest genialna.
.."..głębokie uczucia, podobnie jak wielkie dzieła, znaczą zawsze więcej, niż wyrażają świadomie"(Albert Camus,Absurdalne mury).
..
"..co wart jest człowiek bez mitu.." - nie dawało spać tej nocy, budziło kilka razy i teraz jestem rozbity.
Przecież nie z powodu Amfitriona; to real napiera, a czyjaś szczerość dobija..
..ach Blaise Pascal, więzniowi najbardziej dokucza nie naczelnik więzienia!, ale inni więzniowie.
.."faktycznie, trudno wtedy służyć.."
Tym niemniej; Amfitrion mnie wręcz urzeka.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: