niedziela, 13 września 2009
Cień dnia - Lekcja(2)
..dzień był trudny, choć sobota.
..
Z WDK wychodziłem podłamany; zamknięty, targi mieszkaniowe " Cztery Kąty" - na które wędrowałem, będą dopiero za tydzień..
"Falstart.."
..a Giełda Staroci na terenach wokół już się zakończyła.
Pakowali się akurat ostatni wystawcy..
Rozmawiałem z bardzo miłym facetem, bo wpadłem na pomysł; " a jakby tak co wystawić?
Podobno nie trzeba żadnego pozwolenia;
.."targasz co masz starego i kładziesz na kocu choćby.."
..ale lepiej na stoliku..
"..i co utargujesz jest twoje.."
To mi się wydaje za piękne; " bo staroci, to mam pełno wokół.."
Tak się pocieszałem, bo wyglądało nieciekawie, będzie lalo?
.."..nie będzie padać.." - jakbym usłyszał.
.. i wtedy właśnie dokonałem odkrycia; zobaczyłem piękne drzewo!
Tuż koło bramy, widoczne dokładnie z ulicy, którą wędrowałem tysiące razy !
Jak to się stało, ze zauważyłem dopiero teraz, że to żaden jałowiec, ani świerk, ani dziwna sosna,
tylko coś specjalnego, coś akurat dla mnie..
"..i jakie stare.."
Fakt, wyglądało, że zasadzili w 1934,..albo w 1935 - jak oddali do użytku ten Pałac..zwany teraz WDK..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz