i dowcipny.
Faktycznie opowiedział o swoich
perypetiach wydawniczych.
We Francji, także w Wielkiej Brytanii (!)
To było zaskakujące.
Także fakty; na przykład debiut
Jean Paul Sartre i
Simone de Beauvoir
debiutowali za okupacji w Paryżu
okupowanym przez Niemców,
czyli za ich zgodą..
... generał de Gaulle jaki był małostkowy..(?)Tutaj przykład, że nie posłał Francuzów
na plaże Normandii - ale z drugiej strony;
jak miał to zrobić, jeśli o D-Day dowiedział się
w dzień wcześniej.
Także porozumienie z Niemcami było
konsekwentne wobec racji stanu...
..
W tym realu, któryś raz już słucham
nagrania; 1 godzina i 1 minuta...
Absolutny nie-przypadek.
18:14 3996
Ten pomysł, żeby zostawić
dyktafon komuś
i wyjść na korytarz
Już nie wytrzymywałem
zaduchu na sali!
NIHIL OBSTAT
POST ROBOCZY
TA UWAGA ; NIHIL OBSTAT jest dla mnie istotna.
O tej chwili wiem, że jestem cenzurowany
(dwukrotnie usunięto moje wpisy z kilkudziesięcioma
zdjęciami) - przy czym nie chodziło o ujęcia Co-Partnera
skoro mogłem te same zamieścić jeszcze tej nocy (tutaj)
lecz bez podpisów...- za trzecim podejściem (sic!)
(14/15 września 2012)
Nie zrobił tego Amerykanin, ani Anglik; to oczywiste
Mój Drogi Paul..
Ponieważ Polak drugiego Polaka ma za idiotę; gdy
tylko obejmie jakąś funkcję- głupieje nieodwołalnie.
Pytasz o dowód?
Prosty; za każdym razem przysyłano komunikat;
"utraciłeś łączność z internetem"
Jednakże; Blogger (jako taki) ma doskonałą
technologię; automatyczny, bieżący zapis.
Także zdjęć.
Było kilka razy tak, że zamknąłem laptop, albo
kompa gdzie byłem - wyłączyli etc.
Zdjęcia w każdej fazie publikacji - ocalały za
każdym razem - co teraz próbowałem.
Zatem wiemy o co chodzi; to ważne.
Poczucie, że ktoś cię obserwuje i jest złośliwy
- nie pomaga.
Prawda, czy nieprawda?
TYSIĄC LAT OGŁUPIANIA trwa, ale inaczej.
Nikomu nie radzę pisać naprawdę online - wróć!;
bez bieżącego kopiowania w innym miejscu.
TA UWAGA ; NIHIL OBSTAT jest dla mnie istotna.
O tej chwili wiem, że jestem cenzurowany
(dwukrotnie usunięto moje wpisy z kilkudziesięcioma
zdjęciami) - przy czym nie chodziło o ujęcia Co-Partnera
skoro mogłem te same zamieścić jeszcze tej nocy (tutaj)
lecz bez podpisów...- za trzecim podejściem (sic!)
(14/15 września 2012)
Nie zrobił tego Amerykanin, ani Anglik; to oczywiste
Mój Drogi Paul..
Ponieważ Polak drugiego Polaka ma za idiotę; gdy
tylko obejmie jakąś funkcję- głupieje nieodwołalnie.
Pytasz o dowód?
Prosty; za każdym razem przysyłano komunikat;
"utraciłeś łączność z internetem"
Jednakże; Blogger (jako taki) ma doskonałą
technologię; automatyczny, bieżący zapis.
Także zdjęć.
Było kilka razy tak, że zamknąłem laptop, albo
kompa gdzie byłem - wyłączyli etc.
Zdjęcia w każdej fazie publikacji - ocalały za
każdym razem - co teraz próbowałem.
Zatem wiemy o co chodzi; to ważne.
Poczucie, że ktoś cię obserwuje i jest złośliwy
- nie pomaga.
Prawda, czy nieprawda?
TYSIĄC LAT OGŁUPIANIA trwa, ale inaczej.
Nikomu nie radzę pisać naprawdę online - wróć!;
bez bieżącego kopiowania w innym miejscu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz