wtorek, 8 grudnia 2009
Lojalność12)
Rozglądałem się.
Trochę oswajałem siebie, trochę Canona, trochę innych; ujęcia.
Najważniejsze; miałem miejsce w miłym sąsiedztwie i z samego brzegu.
Był tu nieco większy odstęp miedzy rzędami..
Dla mnie było fajnie, ale dla Canona nie było to jednak optymalne..
Najlepszy jest balkon, ale tam nikogo nie widziałem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz