Cytuję:
" jeszcze pozostaje kwestia (pardon le mot) moralności w polityce. "
Panie Redaktorze, z całym szacunkiem, ale Premier Orban uprawia "real-polityk" - postawił po prostu na silniejszego
(jego zdaniem) w tym coraz większym konflikcie...Gdzieś czytałem:"NATO dostarczy(tam )10 czołgów, to Putin - 20..."
..
Wydaje się, że wojna (jeśliby wybuchła to o co? ..i po co?) byłaby próbą ostatnią globalizacji
\'za wszelką cenę" - to znaczy konfliktem z - jak to się określa " Westfalische Konstellation" - czyli autonomią (także terytorialną) państw narodowych w Europie
czemu w istocie służy projekt Unii prowadzony jednak nie tak ostro do tj pory (wyjątek Jugosławia etc.)
Proszę wspomnieć, co Putin powiedział niedawno, że "czołgi rosyjskie mogą przejechać Europę.." (cytat przybliżony; tam chodziło o pojawienie się w Paryżu..żarty się skończyły
i Premier Orban o tym po prostu pamięta...- właśnie 1956 rok.
ad:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz