piątek, 19 czerwca 2009

Krajobrazy (11)

 
"Tu zadbane, tam zadbane.." - fajnie tak oglądać uprawy przez okno Ustronia, ale..
"Jakby tak przyszło co do czego, to byłaby dla mnie najcięższa praca, tak na polu, np.wyrywać gniazda ostu z uprawy jęczmienia.
..
Już potem w realu obserwowałem z bliska taką robotę na stoku Dalni - Ktoś zgięty we dwoje,wędrował na polu pod górę, jak wracałem ze Slichowic, na skróty - otóż - to naprawdę ciężkie zajęcie.
W każdym razie, zle sobie radziłem na polu; bo jak nas wywiezli za póznego Gierka gdzieś kolo Lącznej; biegaliśmy po tym polu, bo "zboże legło.." - a chłopi patrzyli z podwórek i śmiali się, a ja potem dwa dni nie moglem się schylić, ani spać w nocy! -
..lecz co tak dokładnie robiliśmy wtedy, teraz nie potrafię określić, ani nawet, czy to miało jakiś sens, takie przetrząsanie zboża, ani czy miał rację nasz Grzy-ek sekretarz partii i szef personalny Zjednoczenia, gdy zawołał do nich z daleka; "ten się śmieje, kto się ostatni śmieje..", co potem stało się modnym zwrotem biurowym i pytaniem; "..Kto się ostatni śmieje..? ale to już było po Gierku, na akcji ziemniaczanej w 1980, jesienią, a Zjednoczenie, już cieńko przędło wtedy..fakt.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: