sobota, 26 lipca 2008

Rocznica

Blaise Pascal :Sprawiedliwość - Tak jak moda rozstrzyga o wdzieku, tak i o sprawiedliwości.
--------------
Quelle : Blaise Pascal Myśli : 237(73)(309)
Instytut Wydawniczy Pax Warszawa 1972 (s.111)
Faktycznie człowieka można oceniać w miare sprawiedliwie , dopiero po jego śmierci.
Rownież wtedy bedzie to ocena - jak każda ocena - subiektywna i wynikająca także z mody - jak chce Blaise Pascal - ale i tak bliższa faktom.
Jednakże mam do Edwarda Gierka stosunek bardziej osobisty , jakby wdzieczności i wzrastającego z latami szacunku.
Na tle tego co nastąpiło tutaj od 1980 r.- dla uczestnika zdarzeń - wrecz ofiary - era Gierka była okresem szcześliwości i co najważniejsze : nadziei .
Z pewnością był człowiekiem uczciwym i otwartyzm . Na ile mogł być uczciwy i otwarty pełniąc takie funkcje w tamtym otoczeniu . Jednakże do zbrodni nie dopuścił: pozwolił sie odsunąć . a może i sam sie usunął ?
Brakowało determinacji i bezwzgledności wobec " wspołpracownikow" .
Fatalny był wybor Piotra J. jako "premiera". Tragiczna była frazeologia ktorą musiał wygłaszać . a ktora obecnie wydaje sie po prostu niewinnym bajdurzeniem .
W porownaniu z tym . co plotą teraz .
Do 1976 r. ufałem w powodzenie choć zaskakiwało narastające uzależnienie.Od aparatu partyjnego . służb . Wschodu i Zachodu .
Jeszcze wtedy miał ratunek : otworzyć Tubylcom granice : każdemu paszport pod poduszke , niech śni o lepszym życiu .Niechby wyjechało dwa - cztery miliony : byłyby upragnione dewizy . kwitłby ewenement na skale śewiatową " eksport wewnetrzny" i "demokracja socjalistyczna ", jak też " demokracja partyjna "lecz byłby przemysł stoczniowy . chemiczny gornictwo i hutnictwo - a może i motoryzacyjny. może i elektroniczny ( "POLAK POTRAFI " ). byłoby całkiem inaczej.
Zatem błedy - nie pomyłki . tylko błedy zasadnicze .
Dramatem było oparcie sie na Fiacie przy motoryzacji.
Jednakże najwiekszym wydaje sie zadeptanie zbrodni Grudnia 1970 .
To było na samym początku : fatalny błąd i budowla musiała runąć.
------------
Dokładnie to samo jest obecnie : tragiczne błedy na samym początku "przemian" -
i budowanie zamku na piasku przez LUSTERIAN .Zadeptywanie zbrodni "znicestwienia NARODU " ( termin Norwida).
Katastrofa jaka nadciąga nieuchronnie . bedzie prawdziwą tragedią w porownaniu z 1980 r. - i osobiście Blaise Pascal - nie widze żadnego wyjścia.Jedyne to wiać stąd . choć na rok .
Jeden jedyny rok w normalnym kraju i wśrod normalnych ludzi - powiedz Blaise Pascal . czy to tak wiele ?
-----------
Zatem nie da sie oceniać dokonań Edwarda Gierka spokojnie , patrząc stąd . z obecnej sytuacji . po tylu latach !
Można tylko wspominać tamte kilka lat Gierka i ożywienie jakie wywołał : wszedzie budowano : " aby Polska rosła w siłe i ludzie żyli dostatnio ".
Hasło było dobre . sam sie złapałem : do 1976 r. - kiedy już było oczywiste , że to farsa.
---------------
Już siodma rocznica śmierci Edwarda Gierka i oparłem sie z trudem , aby mie pojechać do Sosnowca , na jego grob : ale świadomość . że bedzie tam tłum powstrzymała mnie : odłożymy to . ułożymy te podroż aby zajrzeć na Sląsk dalej : Chorzow i Bytom - a dobrze byłoby też do Gliwic przy okazji . Trudno w jeden dzień . cała wyprawa zatem odłożmy.
-----------------
Tak też sie stało . lecz czegoś żal : spontaniczność Blaise Pascal : pierwszy pomysł najlepszy !
Może nie zawsze to sie sprawdza , ale przeważnie tak .
Podejrzewam . że te " pierwsze pomysły " pochodzą STAMTAD - sprawdzają sie nawet w szachach : lecz można to nazwać intuicją .Można to nazwać też empatią . jeśli rozpatrywać sie uważnie : Tamten-ja . wie o nas wiecej - to znaczy wie o całej reszcie .Zeby ocenić aktualną sytuacje . trzeba bowiem znać " reszte " - czyli " potem ".
----------------
Natomiast Edwarda Gierka najlepiej wspominam z lat gdy byłem na Sląsku : razem z Zietkiem i w oparciu o Sląsk stworzyli coś unikalnego , taką " Katange" - ale jak obserwowałem od 1962 alew 1964-1965 było coraz trudniej, a rozmowy telefoniczne poseł Matuszewskiej , ktora była akurat kierowniczką pracowni w Zakładowym Laboratorium
Badawczym z "Towarzyszem Pierwszym.." stawały sie nerwowe . terminy krotsze przez co oczywiście i atmosfera w laboratorium sie pogarszała .
Zresztą wtedy była głownie nakierowana na doktorat . ktory jej małżonek już uzyskał. a wiec..
Lecz bazując na obecnej wiedzy . to zajmowanie sie sie hydroksyloaminą , nie było wcale poronionym pomysłem .Ten biały proszek jaki uzyskiwaliśmy z jej przerobki i zanosili w ciemnych słojach nie do skarbca - lecz do jej gabinetu z małą etykietka!
Wiedząc to co teraz . byłbym wzorowym laborantem...nawet zniosłbym kąśliwości Jozia K. czy też Pana Magistra P. figuranctwo : jako zastepca Pani Poseł-Kierownik - właściwie to trudno było ustalić czym sie zajmował - poza przyjmowaniem wizyt Sympatii : ale co mogli zdziałać w laboratorium dość ciasnym jak teraz widze i skrajnie niebezpiecznym jak teraz wiem : cały budynek mogł oto wylecieć w powietrze . nie tylko tamta instalacja w hali obok"ćwieć-techniki" - co mnie jednak wzstarczająco nastraszyło .
Jednakże pomysł umieszczenia laboratorium hydroksyloaminy właśnie w takich warunkach . gdzieś na marginesie laboratorium zakładowego Zakładow Azotowzch im.Pawła Findera w Chorzowie : oceniam obecnie jako genialny . Nawet tłumaczy sie . dlaczego dla tej pracowni nie płacili lepiej : żeby nie zwracać uwagi .
-----------
Najbardziej na Sląsku imponował wtedy ruch . ciągła przebudowa : akurat budowali w centrum Katowic i Dom Prasy i Zenit na Rynku . i troche dalej dworzec nowy PKP. wszedzie coś tam sie działo . Wszedzie brakowało ludzi do pracy.
Jeżdzili po wsiach - także kielecczyzny prawdziwi zawodowcy -..i ściągali "wulcow" - jak poł żartem . ale bardziej serio. nazywali Slązacy obcych .
Majstersztykiem duetu Giereek - Zietek był
oczywiście Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie z Planetarium wspaniałym stadionem i wesołym miasteczkiem.hotelami restauracajami etc. .Bywałem tam wiele razy : wiadomo. Najlepiej wspominam 1964 r. kiedz było XX PRL - i wszedzie było słychać ten przeboj : "Ona ma 20 lat. ona ma 20 lat .." - czyli PRL porownana do dziewczyny 20.l. - czy to nie genialne ?
Oczywiście . że tak - bo zaraz jest domyślne :" piekna dziewczyna - PRL ".
Co z owczesnej perspektywy Sląska - wcale nie raziło : wrecz było prawdopodobne . a dla wielu prawdziwe.Dla mnie tak. Wedrujemy oto z Piekną Heleną alejkami..lecą te przeboje z głośnikow . Czasami puszczają jakieś francuskie . Ona pracowała w ksiegarni na ul.Wolności w Chorzowie.. i akurat sie śmieje : a grali właśnie ten przeboj : nie miała wiecej niż 20 l...Lecz potem grają jakiś francuski ..Ona znow sie śmieje..Pytam : rozumiesz co śpiewają ?..
Ona : " to po francusku..."
Ja : " to znasz francuski..." ?
Patrze na dziewczyne z uznaniem . a ona śmieje sie jeszcze bardziej . jakbym powiedział dowcip : ..." nie trzeba znać jezyka . żeby wiedzieć . że to francuski i fajne.."
Taki głupi dialog ..i pamietam . ponieważ tamten przeboj " Ona ma 20.lat..." - śpiewał dla mnie prawde . i ta prawda była widzialna i dotykalna.
Helena miała racje : nie trzeba rozumieć . żeby wiedzieć.
Tak właśnie jest i teraz dla mnie Blaise Pascal . mowiąc najkrocej z Edwardem Gierkiem i jego osobą .
Wielkie dzieki Towarzyszu Sekretarzu : nawet to blokowisko wokoł . to pożny . bo pożny . ale jednak : Gierek .
--------------
Blaise Pascal : ..Sztuka mącenia, burzenia państw polega na podkopywaniu ustalonych zwyczajow przez zgłebianie ich aż do żrodła ,dla wzkazania braku powagi i słuszności.
( ibidem str.110 ).
---------------
Cała zagadka 1980 r. - jak sądze .

Brak komentarzy: