środa, 16 lipca 2008

ECCE SIGNUM : bus

Tymbark : NABITY W BUTELKE
--------
napis pod kapslem Tymbarka rano w Turyście przed wycieczką do Oblegorka
-----------------------
Jakżeż to fajnie : tutaj nad Silnicą prawie 9.- z uporem wstaje dzień kolejnej udreki , a tam nad Pacyfikiem szcześliwcy mają jeszcze środe , tuż przed połnocą.
Dzieki tej technice jestem poniekąd i ja w środzie , ktorą wspominam tu z pozycji już czwartku .
Zgodnie bowiem z podstawową zasadą : tylko spopkojnie - gdy jestem rozdrażniony , zbyt zdegustowany albo choć przygnebiony - wara od Bloga !
Jeśli już blogować . to pozostaje tradycja : kartka papieru. Zresztą i tam niechetnie dopuszczany jest Ktoryś-ja pognebiony.
To świeta prawda , najlepiej sie przespać .
Ponieważ wszelkie emocje szkodzą.
-------------------------
Jak wracałem z ZUS na Kolberga z rozmowy z zastepcą dyrektora
w tamtą środe , też byłem pognebiony i zdenerwowany nawet ! Aby sie jakby uspokoić wstąpiłem po drodze do Klubu Seniora na Czarnowie - ulica to chyba sie nazywa Młoda : już ktoryś raz tam byłem . Elegancja , choć prowadzi to Dyrekcja Głowna dla ememe , stoliki , tv , jakaś Pani maluje coś na sztalugach , inna coś dzierga na drutach : jakby takie bistro jest też ,siada sie na wysokim stołku i można poczytać nawet jakieś ogłoszenia : lista. Czytam : wyjazd do Oblegorka 16 lipca godz.10. "Musi być 15 osob". Zapisuje sie czym predzej . Pewnie wynajmą jakiegoś busa - pojedziemy , czemu nie ? Dawno już nie byłem na wycieczce , a w Oblegorku . wrecz dokładnie : 10 lat !
Stoi ta rudera jeszcze ? - a jeśli tak, to w jakim stanie ?
Jak byłem 21 lat temu , na kontroli w Muzeum Narodowym , to i tam byłem też . musiałem ; bo to jedna z placowek : zalecałem wtedy : rozwalić !..albo sprzedać.
Wszystko sie tam sypało , było zamkniete dla zwiedzania , stanowiło zagrożenie .
Było studnia bez dna : ciągłe naprawy , a poza tym : zapadało sie pod ziemie !
----------
Jak widać nie posłuchali moich rad i zaleceń : zresztą może to i lepiej ?
Mam oto wycieczke...licze dni , nie powiem , że tylko tym żyje : ale pożyczyłem stosowny aparat : bo z zewnątrz ta rezydencja Sienkiewicza wygląda na okazałą wille , a nawet pałacyk. Fajny był też park wokoł .
Zatem wycieczka : z rana w Turyście : śniadanie-obiad : dwa w jednym : taki posiłek ; można powiedzieć podwojna kasza z masłem i podwojna marchewka .
Stąd Tzmbark na popitke . Choć rozważałem , czy by go nie wziąć na podroż ; bo butelka bez kaucji.
Jednak nie : otwieram ..i ten napis pod kapslem..akurat przed wycieczką ?
-------------
Aby sie pocieszyć wstepuje do Relay na stacji : i znow GW . ale nie dla gazety , info etc. lecz dla płyty : Złote Przeboje na wakacje - otoż to : wakacje .
Mamy przecież wakacje .
------------
Na Mielczarskiego jest ta zajezdnia busow, jedna z dwoch tutaj : musiałem przyśpieszyć tzm okropnym tunelem : około 300 m i pieć minut!
Naszą grupe od razu poznałem : Panie ze sztalugami : artystki. Było nas ze 20 co najmniej , bus stanął okazały : na 29 osob : zapełniliśmy dokładnie . co do miejsca - bo było jeszcze kilku pasażerow spoza wycieczki.
Miejsce miałem dobre , choć niebezpieczne : z samego przodu .
Pierwszy raz w zyciu siedziałem w busie , wiec rozglądałem sie ciekawie .
Podobało sie , że bilet mi wydano z kasy fiskalnej i nawet niedrogi : 3 zł.- 15 km - ujdzie . Ładna nazwa firmy : Arizona .
Podobało sie też, że było czysto , jakby przestronnie : bo to właściwie był przerobiony duży furgon , może nawet meblowy? , dostawczy : z tyłu nie miał szyby , ale z boku były okna Jednak tylko jedne drzwi dla pasażerow, ale pan kierowca miał drugie.
Było bardzo duszno , i niewiele dało uchylenie okna : widać wentylacja nie była objeta przerobką.Furgon dostawczy to jest furgon , choć poustawiać siedzenia.
Dotąd wszystko było jednak w miare OK, nawet sie dziwiłem , czemu patrze na busy jak na karawany śmigające ?
------------
Lecz oto nie pojechaliśmy wprost na trase . lecz wrocili do centrum wiaduktem Herbskim i po manewrach na rondzie nasz bus podjechał na ! Maja prawie vis a vis kościoła Sw.Krzyż : a tam kłebił sie niezły tłuumek.
Bzł to zatem kursowy bus , co jednak dziło ; choć nie miał ani jednego miejsca siedzącego , zabrał 12 , albo 13 osob; ludzie klekali, kucali etc.- bo stać sie nie dało.Każdy jednak otrzymywał bilet z kasy fiskalnej koło kierowcy.
Jeszcze nie ruszyliśmy i zrobiło sie potwornie duszno .
..............
Miałem zapytać kierowcy co wyprawia ?
Rozważałem , czy by nie zadzwonić na policje ? Nawet wyjąłem już Nokie !
Zamiast tego jednak , nie powiedziałem ani słowa ,,i wysiadłem .------------

Potem było mi jednak przykro , że nie namawiałem wycieszki , żeby wysiadła : przecież to skandal !
Dlaczego ludzie dają sie tak upadlać ?
Tak łatwo , za swoje pieniądze , w swoim czasie i kosztem swojego zdrowia ?
Czy nie jest skandalem funkcjonowanie tych "busow" ? Czy mało było tutaj katastrof z ich udziałem - ile ludzi zgineło przez to szaleństwo żądzy zysku za wszelką cene ?
Najpierw stosowali ceny. tak niskie..dumping ; aby wzlikwidować transport publiczny , teraz podnoszą łeb i ceny : w Kielcach oto całkiem legalnie zatrzymują sie na przystankach MPK i PKS - czyli odbierają pasażerow tzm przewożnikom.
Kto za tzm stoi ?
Rok temu . prezydent miasta Wojciech Lubawski podjął nachalną
likwidacje MPK ! - po to właśnie , żeby takie firmy busowe przejeły usługi.
Mowią powszechnie , że te decyzje wynikały z tytułow własności kilku "przewożnikow" - czy to prawda ?
Przecież tak było : ponad miesieczny strajk i walka MPK o przetrwanie ; cudem ocalało : ale czy bus w końcu nie zwycieży ?
Nie upodli do końca tego miasta ?
Zadza zysku pod egidą "samorządu" - jest tutaj wprost porażająca !
Dlatego uważam . że "samorząd" jest najbardzie zdemoralizowaną i demoralizującą , skorumpowaną i korumpującą formą zarządzania : decyzje zaklepywane są grupowo -i odpada odpowiedzialność właściwych decydentow , ktorzy po prostu żerują na swoich finkcjach w sposob oczywuisty .
Jest to nachalna prywatyzacja w najgorszym rozumieniu tego pojecia , a mowiąc wprost :
bezwstydna grabież.
-------------------

To jest właśnie ciekawe Blaise Pascal pytanie , do czego to prowadzi ?
Do katastrofy - nieuniknionej , jak sądze.
--------------------
Jakby po drodze wstąpiłem na okazały dworzec PKS : ktory jakoś wegetuje na dalszych trasach przewozow: ale to kwestia czasu , kilku miesiecy ; już chcą zabrać . nawet budynek dworca ! Kto ?
Mowi sie enigmatycznie "miasto ".
...wiec wstąpiłem na ten okazały dworzec : z ośmiu , czynna tylko jedna kasa ,żadnej kolejki. Chciałbym jechać do Oblegorka - poprosiłem o bilet .
Miła pani patrzy w komputerze : nie ma takiej możliwości . Fakt.
------------
..aby sie pocieszyć , postanowiłem pojechać do..Checin , czyli jakby w drugą strone . Też 15 km. - co mi tam.
Na Zytniej okazało sie , że najbliższy MPK linii 31 dopiero bedzie za poltorej godziny..ale busy są co kwadrans .Jakaś Pani na przystanku pokazała nawet skąd odjeżdżają : obok CPN , tuż obok , tam po drugiej stronie mają postoj .
Wielkie dzieki.
Jak tu nie wierzyć wskazowkom Tymbarka ?
--------
Do Checin wycieczke ułożymy specjalnie - bo są tego warte : Zamek.
Ktory kiedyś był tak okazały jak władza krolewska, a teraz jest ruiną , jak władza obecna.Fakt.

Brak komentarzy: