ECCE SIGNUM : tarcza

Cyprian Kamil Norwid : Selon les lois immuables de l histoire jamais les hommes de capacite efficace nont manque a une situation vraie.
( Wedle niezmiennych praw historii nie zdarza sie nigdy by w sytuacji prawdziwej nie
objawili sie ludzie na jej miare.)( tłum.Jerzy Brzozowski )
Quelle : list do Karola Ruprechta z 1871
---------
Myśl ta jest rozwinieta w liście Norwida tak :
"Gdyby sie tak gdzieś na pozor stało( a może tak sie stać tylko na pozor ), znaczy to, że sytuacja wymaga szerszej albo i szczerszej interpretacji.
Dzieła przeminą , ale ta prawda nie przeminie.
Daremnie szukać człowieka zdolnego sprostać żle postawionej sprawie - i na odwrot."
(ibidem)
---------
Troche dodało mi otuchy takie twierdzenie. Faktycznie sytuacja tutaj jest trudna , ale czy tragiczna ?
Czy bez wzjścia?
Kogo tak naprawde reprezentują kłocący sie PT politzcy ?
Reprezentują siebie i instztucje ktore zagarneli.
Jednakże nie wszyscy powariowali na tyle, aby nie wiedzieć szaleństw innych.
Stąd rownież czerpie otuche .
Gdy sytuacja potrwa jeszcze troche , oto pojawi sie prawdziwy Zbawca i Mąż Stanu - Wyzwoliciel i poprowadzi... ale dokąd ?
Może i zobaczymy ?
-------------
Jak dotąd to mało rozumiem , co sie w ogole dzieje. Na przykład w tej sprawie .
Mam poważne wątpliwości o co chodzi w tej burzy piaskowej wywołanej wczoraj w Dzienniku ?
Tytuł . WOJNA POLSKO-POLSKA
Quelle : Dziennik z piątku (18.07.2008)
-----------
Spokojnie ,Blaise Pascal , to zasada podstawowa .
Tutaj prawie 9. w sobote! - zatem Docy ma prawie połnoc . ale jeszcze w piątek !
Zatem z tej perspektywie spoglądamy na piątek tutaj : jesteśmy jakby do przodu.
-----------
Prawie 11 godzin potem : a dokładnie jest 19.35 tutaj - pojawiło sie słońce , bo dzień był pochmurny i smutny , wiec teraz jakby ulga . Czekam na te jedyną chwile , za ok.poł godziny : zachodzące słońce wedruje po ścianie . Teraz ma jeszcze 12-15 cm.
Potem kilka minut bedzie rozświetlać portet Prezydenta Reagana y Newsweka(2472004), to cały rytuał dla nas wszystkich Blaise Pascal -twarz Reagana ożywa i promienieje , choć na codzień to ujecie jest smutne i tajemnicze.To jedyne poł godziny , kiedy słońce . jeśli zachodzi na bezchmurnym niebie , zagląda do mojej klatki.
Rozjaśnia tylko połowe ściany , ale zaraz jest inaczej.Te właśnie poł godziny , jeśli nastepuje , staje sie wzjątkowe.
------------
20.04 : słońce nieśpiesznie zaczyna rozświetlać portet Ronalda Reagana ..lecz znowu chmura i tzm razem misterium sie nie udało.(20.08).
Tak wiec tym razem gra z chmurą nie wyszła - wracam wiec do piątku , znow siedze na holu stacji przed Relayem i medytuje : kupić ten Dziennik - nie kupić ?
Przeglądałem w bibliotece wiec wiem mniej wiecej o co chodzi : o kase !
..ale może coś jeszcze ?
Jak nie info , to choć jaka intryga ?
...bedzie też program tv dla Nachbarin.
...albo GW , też z programem i kilka notek , a dwie ciekawe.
Nagle , kto to ? wparowuje do Realay ?
Sam prezes Jerzy S.z małą aktowką przewieszoną przez prawe ramie , zarośnietz jak zwykle i żwawy. - Już z W. ? - ależ tak ! mineła 17.już doleciał pośpiechem ..i kupuje oto aż dwie GW !
Po prostu oniemiałem .Czy nie ma służbowych, tam w W.? Przecież ma bez liku !
Ta zagadka zakłociła całą moją medytacje : i dopiero dziś , w sobote ją wzjaśniłem !
W dodatku kieleckim do GW - maleńka fotka,( za to kolorowa) Jerzego S. w Sejmie ,jako wiceministra - pewnie idzie czytać na trybune , albo wraca - w każdym razie
podpisn jest wzrażny :Pierwsze czytanie ustawy o podziale na 16 wojewodztw.Na trybunie owczesny wiceminister spraw wewnetrznych i administracji , kielczanin Jerzy S. - tak, tak to już 10 lat !Tytuł materiału : zryw w ważnej sprawie : byłem tam , nawet nie sam w W. na zorganizowanym wzjeżdzie kilku tysiecy demostrantow .
Ważma sprawwa była : wojewodztwo w Kielcach - i co sie okazało ?
Co to dało ? Komu pomogło i w czym ?
Z pewnością wielu pomogło urządzić sie indywidualnie , jednak stworzono niesłychany chaos i biurokracje lokalną podwojono co najmniej : dualizm.
Może nawet potrojono ?
Łatwo sprawdzić ? Nie tak bardzo łatwo , ponieważ sporo jest biur , wrecz urzedow całkiem prywatnych pod przykrywką " agencji rozwoju ", albo " biur" - o co tu może chodzić - po 10 latach powinno być oczywiste : a przecież nie można stwierdzić czy ten sposob , to szaleństwo . czy metoda ?
....i w ten sposob wzjaśniłem sporo dla siebie .
Nie mogłbym pracować w czymś takim : ani w urzedziye wojewodzkim pozbawionym zupełnie sensu, mającym coś nadzorować , ani w urzedzie marszałkowskim , ktory tylko bawi sie w strategie , ani w starostwie ..ktore urywa co sie da gminom ..ani w gminie żadnej okolicznej , bo tam właściwie same klany -może nie wszedzie , ale tych kilka wokoł , jak najbardziej.
Tak właśnie rozważałem w bibliotece , gdzie zawedrowałem na prasowke .
...i bardzo dobrze : wzpatrzyłemfajną książke , do ktorej bede zaglłdał . aż ktoś ją pożyczy. Teraz regały są dosztepne , stoliki poustawiali w środku . Siedzi sie jak w salonie pełnym książek wokoł. Bardzo to sie podoba.
----------
Po trzykrotnej lekturze tych materiałow w Dz. na drugiej stronie - co jest zadziwiające : nie jest jasne o co tam chodzi z tymi tarczami - rakietami strategicznymi ?
Dlaczego mają podnieść bezpieczeństwo Polski ?
Raczej byłyby celem ataku , raczej ..- odwrotnie !
Tutaj dobrze oddaje jezyk polski dwuznaczność słowa "tarcza" : nie tylko chroni , ale też jest celem.
Jeśli jednak już tak postanowiono , to trzeba było uzyskać choć zniesienie wiz - jak Czechy - a nie żebrać o Patrioty , za ktore podobno trzeba słono płacić , a ktore jeszcze bardziej rozsierdzą ...i ściągną nieszczeście .
Słaba to nadzieja , że USA dałyby sie w ten sposob wciągnąć do walki na ostro : z Rosją nigdy nie bedą walczyć - co jasno stwierdził już wielki Alexis de Tocqueville..przewidując,że do nich należy przyszłość i los czwilizacji...a co z Chinami ?
On był prorokiem po prostu - co zatem z Chinami ?
Właśnie na Chiny nakierowuje sie cała uwaga USA jak sądze , a tutaj . to peryerie.
Szkoda tylko , że nie potrafia z Ami rozmawiać rozsądnie , tylko sie wzgłupiają : wiec nie traktują serio tego kraju , także Ami , może nawet sie obawiają ściślej wiązać ?
Czy to jednak dziwne ?
Czy można na przykład o czymkolwiek dyskutować z pijanym ?
....albo zadawać sie z nawiedzonym ?
-----------------
Dziś . po dalszych 12.godzinach , czyli w pogodną niedziele wroce jeszcze do tej "tarczy" -po trzecim czytaniu : tam nie ma w tzm artykule konkretow oprocz kilku dat i cytatu jakiejś rozmowy . Trudno powiedzieć . że to jest "raport" , albo artykuł poważny, albo esej : raczej plotkarstwo .Jakby taka intryga pod pozorami troski .
Można też odbierać jako instrukcje , jak nie uprawiać dziennikarstwa.
Ciekawe jednak , skąd nastąpił przeciek z tej rozmowy tajnej ?
Kto kogo nagrywa , kto rozpowszechnia : podobno w jakimś specjalnym studiu , żeby nie powiedzieć bunkrze ?
Komu wreszcie tak bardzo zależy na ośmieszeniu wszystkiego co TUTAJ ?
..ach Blaise Pascal , na szcześćie nie jest to nasze zmartwienie.
Nasz problem jest o wiele poważniejszy : wojna POLSKO-POLSKA faktzycznie trwa lecz w Dzienniku nie ma o tym słowa : otoż LUSTERIANIE , to już nie są POLACY , a to co robią . to już nie jest POLSKA , lecz ich tarcza , właśnie tarcza w rozumieniu ochronnym.Za ktorą nastepuje ZNICESTWIENIE NARODU (termin Norwida).
Cyprian Kamil Norwid powiedział coś i o tyzm . co nastepuje teraz , lecz ujął to inaczej : "Znicestwić żadnego narodu nikt nie podoła bez wspołdziałania obywateli tegoż narodu, i to nie bez wspołdziałania przypadkowego, cześciowego, nominalnego, ale bez wspołdziałania starannego (...)
Quelle :C.K.Norwid : ZNICESTWIENIE NARODU (1871)
Zresztą jest to rozwiniecie myśli ks.Stanisława Staszica , także podjął temat St.Brzozowski.. i wielu innych nie pomijając ani Witolda Gombrowicza. ani Melchiora Wańkowicza .ani Czesława Miłosza . ani Sławomira Mrożka . ktory na stare lata po raz ostatni jak sądze uciekł stąd - i to w dodatku z Krakowa ! - nie mogąc po prostu wytrzymać . tego co wkoło sie dzieje : UPADEK:ZNICESTWIENIE..etc.ale powiedziałbym czegoś jeszcze wiecej niż NARODU .
....oto wystarczyło kilkanaście lat , a obudzili w ludziach BESTIE . ktora pożera wszystko.
...ach Blaise Pascal : tak bym mniej wiecej widział , te " tarcze".