wtorek, 5 sierpnia 2008

Wedrowka ( 403 )

Motto ;" Swiat niegdys schrystianizowany, traci jak sie wydaje wewnetrzna tresc.
Najpierw pozbywa sie Boga, potem Syna Bozego, nastepnie wszystkich Boskich tresci udzielonych Kosciolowi przez Jego posrednictwo, a tym co sie zawala na samym koncu,
jest najczesciej fasada" Madeleine Delbrel.
......
Madeleine Delbrel,La Joise de Craire Seuil, Paris 1967 (str.39 )
......
Quelle ; Hans Urs von Baltbasar ; Antyrzymski Resentyment
Wydawnictwo W drodze 2004 (str.36 )
......
MUSZE do Checin udac sie znowu i to dzis , o 12.35 MPK z Osiedla ; dokladnie jak wczoraj . Zostalo cos pilnego tam do ustalenia i wolalo ; nie moglem usnac do 2. nad ranem , ale mam pod opieka Szarusia ; nie moglem go tak zostawic w nocy i wedrowac .Tam pod Zamek !
Jednak nad Pacyfikiem , bedzie to i tak srodek nocy ; patrzac tak , sa co najmniej dwa czasy rownoczesnie , czego sytuacja zegarow nad Silnica i tam jest symboliczna.
......
TERAZ juz wiadomo ; wolala mnie dziewczyna , na lake pod Zamkiem,zaraz za Kosciolem;, teraz i tamto "teraz" i jeszcze tamto w nocy "teraz" - to tylko konwencja ; ONA tam juz byla i w nocy i dla mnie jest wciaz tam ; wspomnienie.
.....
Po uroczystosciach z Obrazem pozostaly dzis we wtorek , jakze zywe wspomnienia i obrazki w oknach na szybach i transparenty i girlandy, nad uliczkami, a niektore pozrywane ! poniewieraly sie .
Na Rynku ruch dosc spory , a zarazem leniwy ; to jest ciekawe , jak to mozliwe ; ruchliwa ospalosc . Tylko Magistrat zawziecie szorowali na rusztowaniach , wciaz jeszcze zasloniety siatkami ; to naprawde chytrze pomyslane z tymi oslonami.
Stali bywalcy siedzieli na laweczkach wokol, i bylo jeszcze cos ; na chodnikach naprzeciw Magistratu i na pierzei obok , kilkanascie straganow z niezliczonymi zdjeciami z uroczystosci peregrynacji Obrazu .
.........
Ludzie chodzili jak w prawdziwej galerii i wypatrywali znajomych , albo siebie,
jesli akurat brali udzial w uroczystosciach , czynny , a nie tylko gapiowski ; to na pewno byli na zdjeciach sformatowani .
Po prostu tysiace zdjec ! - ach Blaise Pascal , faktycznie tysiace wiekszych i mniejszych obrazkow ; w wiekszosci czysto amatorskich ujec , ale trafialy sie niezwykle ! i bardzo niezwykle ! ; znowu kilka nabylem !
Dziwie sie sobie , a czasami nawet i bardzo , ale co poradze ; Ktorys-ja szaleje , a Ktorys zadziwia.
Choc mam wyrzuty sumienia ; mozna powiedziec , ze ktos ich nie znajdzie.
Jesli bylby poszukiwal - , a tak to co ? sa tutaj , jakby w archiwum ; bo te indywidualne , jak zauwazylem zrobiono pojedyncze egzemplarze ; jedno ujecie - jedno zdjecie.
........
Kto by przypuszczal, ze bedzie Dziewczyna z laki ?
Kto by uwierzyl , ze bede takze..ja , obok Dziewczyny z dlugimi wlosami ?..
..kto..? Blaise Pascal , ja tez chcialbym to wiedziec , kto to taki , ale fakt jest faktem ; zdjecia.
......
To ujecie Dziewczyny , lecz raczej Kobiety na lace za Kosciolem ktora widzialem potem i to na zdjeciu sa rozne, to oczywiste , bo i dni byly inne ,i sytuacja inna, calkiem inna ; tam publiczna , tu jakby powiedziec naturalna , wrecz prywatna.
......
Sporo kraze po uliczkach Checin , akurat w strone Franciszkanow wedrowalem ; ktos mnie pyta o Synagoge ; pokazuje kierunek , ale tak dokladnie to nie..wiec Turysta idzie troche dalej i pyta kobiete z dzieckiem o to samo ; ona tlumaczy i pokazuje dokladnie , a ja stoje i z dala obserwuje . Kobieta z dzieckiem ida w moim kierunku ; pytam i ja o Synagoge...Pani tlumaczy i pokazuje dokladnie..a dziewczynka pyta ; mamo, co tam jest w "synagoga" ..
Wlasnie , co tam jest ? zmieniam kierunek i podazam z powrotem na Rynek i waska uliczka ; jest i budynek Synagogi pieknie utrzymany , jest i Turysta obladowany kamerami, plecakiem etc.; w moim wieku , wiec wspolczuje..i po co ?
Obok niego skads sie pojawil mlody , z dlugimi wlosami , ciemny ; nie ma watpliwosci ; to naprawde Turysci i to z daleka . Filmuja i robia zdjecia budynku Synagogi ,,gdzie akurat teraz sa jakies wydzialy Magistratu , nawet..Urzad Stanu Cywilnego,,a zatem cos " na rzeczy"- sprawy uroczyste. - ..Ide jakas krzywa uliczka, ale elegancko utrzymana..znowu skrecam w kierunku Rynku i jestem pod Kosciolem , na Placu Modlitewnym. Calkowite zaskoczenie. Tutaj nie ma zadnych sladow po wczorajszych uroczystosciach , oltarza,- nie ma niezliczonych krzesel- nie ma , kilku konfesjonalow nie ma ;
wszysto sprzatniete ; ani papierka , ami sladu..kwiaty, krzewy , trawniki nie podeptsne ! ; Ordnung muss sein ! Najbardziej to mnie dziwi w Checinach ; porzadek i zadbanie ; nawet plotow nie ma , tylko ogrodzenia , chodniki; nowoczesna kostka , uliczki asfaltowe , domy swiezo tynkowane i malowane..i po co ?
Jak bylem tu w 1973 , to wlasnie, bylo dokladnie jak przed wojna , czyli WTEDY - teraz , zatracono calkowicie stare Checiny ; wiec czegoz tu wypatruja Turysci z daleka ? Co tak filmuja , jesli wszysto , oprocz.. - jest wlasciwie inne ?
Otoz, odleglosci sa te same , prawda Blaise Pascal ?..przestrzen jest ta sama.
Mowmy konkretniej ; polozenie. Gdzie w polaczeniu z NAMI , wszystko mozna odtworzyc , jak WTEDY ; siedzi Dziewczyna na lace za Kosciolem . Takze Turystka ; wola mnie jak przechodze, "z ktorej strony wchodzi sie do Zamku ..?" - pyta .
To oczywisty pretekst ; oboje o tym wiemy , ale..odpowiadam obszerniej, ze"mozna i z prawej i z lewej", mozna isc tez dookola trawersem ; jak wygodniej..troche rozmawiamy , ale..
Zostawiam ja na tej lace , niech wspomina jak bylo WTEDY , na tym spotkaniu za kosciolem z Ickiem (moze ?) ukochanym . Siadam nieco dalej ; obok schodzi inna Dziewczyna i przysiada sie do tamtej ; teraz obie wspominaja .
Musiala przyjechac jakas wycieczka z daleka , i rozpierzchli sie , po Misteczku i po swojej pamieci .
..........
Jest jakas bariera , niewidzialna przegroda miedzy Turystami z daleka i Tubylcami, jakas nieufnosc wzajemna i skrepowanie. Dlatego musze byc ostrozny , bo i mnie biora za Turyste z daleka - byc moze ? - Tubylcy , a znowuz Turysci ,,po kilku zdaniach klasyfikuja mnie ..byc moze ?
Poza tym, nie dziwie sie niczemu .
Poczucie zagrozenia , jakiegos leku - nie jest dobrym doradca , nie sprzyja , nie zbliza .
Wydaje sie osobiscie problem trudny i nie do rozwiazania - czy zreszta nie jestem turysta ..?
Zatem ostroznie i wzajemnie ostroznie.
Jednak ludzie sa uprzejmi i mili .
.............
Zowu jestem na Rynku i wedruje do Franciszkanow..ale widze Poczte i wstepuje, ale z ciekawosci ?
Niezupelnie ; oto doladowuje komorke , ,,ale nie swoja ; zdalnie , czyjas .
Jakie to proste i fajne , a mozliwe tylko na Poczcie ! ; chcesz , zeby KTO do ciebie zadzwonil ..?
To "doladuj TAMTA komorke , najlepiej na Poczcie w Checinach " - tak wlasnie , jak prosto ; to skutkuje .
Dziewczyny naprawde mile i nawet sprzedaja tam gazety ! , ale dla mnie rewelacja sa..pomieszenia ; niezwykle estetycznei zadbane ; a przy tym zabytkowe ; sama swiadomosc, ze jest sie w kilkusetletnim budynku - podkreca !
........
Patrze na zegarek; niestety musze wracac na Rynek, bo juz zblizala sie 15., to moja pora powrotu ; Szarus.
Straganow ze zdjeciami nie ubylo ; wypatruje jescze ujecie zbiorowe ; kto wie, po co - przeciez mam juz kilka .Czy wariuje ?
Byc moze- tak , byc moze - nie .

Brak komentarzy: