czwartek, 26 lutego 2009

Popielenie (2)

 
Tędy na skróty, przecinając Zytnią, Równą, Zlotą i wreszcie Wspólną - do Turysty, jest parę minut - lecz ostrożnie ! - są pasy - to dokładnie w tym miejscu, kiedyś, kiedyś jechałem pierwszy raz na dużym męskim rowerze "pod ramę",przez łąke, polną drogą i nie wiedziałem jak się zatrzymać; odwlekałem upadek.
Więc ostrożnie, ach Blaise Pascal !- jak nieraz o tym myślę, o tym odwlekaniu ! Odkładaniu,,"ale przy okazji, coś się dzieje..?"
..
..i tak i nie; więc śniadanie w Kielcach, a nie w Krakowie, to raczej przyspieszenie - tym razem powitałem z radością.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: