czwartek, 26 lutego 2009

Popielenie (3)

 
Siedzę w holu stacji i medytuję; oto skasowali dopłaty do pośpiesznych !
Całkowite zaskoczenie- "i po co kupowałem wcześniej bilet ?"- Ktoś jakby uśmiechał aię..ze mnie ! - lecz choć Nieznany jest taki mądry - przecież nie wie wszystkiego, ani okoliczności tamtego zakupu, ani - jakie to dla mnie ważne, być z biletem na peronie stacyjki. Widać też nie wie, że PKP przewidziała taką opcje, jak się teraz nazywa; zwrotu biletu, jeśli w odpowiednim czasie, chce się tego dokonać.
Lecz w tamtej kasie - posłano mnie na peron drugi - do dyżurnego ruchu, abym poświadczył, ze nie pojechałem oto do Krakowa. Wtedy, jak będę miał pieczątkę i podpis Dyżurnego ruchu -to co innego; okaże się, że naprawdę nie pojechałem do Krakowa i mogą ten bilet przyjąć, ale za fatygę potracą 15% -ach..! nieżle pomyślane, jakby taka kara za nadgorliwość.
..
Nad tym tak medytowałem i odwlekałem; jak się pokaże pani w kasie obok, spróbuję ten bilet nie tyle oddać, ale zamienić; oni dokonają swoje potrącenia, a ja swoje..
Tymczasem rozglądam się, odkąd są te fotogramy, nawet jest tu znośnie,,ludzie oglądają trochę historii, faktów..naprawdę ciekawych;..i każdy patrzy na to samo, a widzi co innego - całkowita racja Blaise Pascal - tak jest wciąż, i tak będzie zawsze, jak sądzę.
..
Mnie osobiście na tym fotogramie, wciąga jedna postać - nie ten facet naprężony, ani Ruscy ! w szynelach, albo jacyś..
ale ta kobieta, fakt - nie wygląda na podróżną; a zatem, jakby powiedzieć kielczanka? sprzed stu lat.
Jak się tam znalazła ?
Może była umówiona z fotografem ?
..a sam fotograf, z tym całym majdanem, oto woła; uwaga, uwaga, albo "wnimanije!..stat smirno! -..
To mi tak wygląda : zlecenie samego Gubernatora, albo..Naczelnika Powiatu,.albo innego Komandira, - zatem, kobieta w głębi, byłaby żenszcziną Kogoś ważnego..- co opieram, na fakcie, ze stacja wtedy, to był obiekt strategiczny, a zdjęcia robiło się z całym rytuałem..
..
Faktycznie i praktycznie, w sąsiedniej kasie dokonalem wszystkich operacji finansowych; tutaj wszystko zależy.., kto rozpatruje sprawę.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: