czwartek, 26 lutego 2009

Popielenie (4)

 
Teraz z ważnym biletem, zaraz poczułem się inaczej. Rozglądam się spokojnie po tej historii dworca.
Ileż ataków!
Odpartych przecież. Nawet Ruskich przetrwał; chcieli spalić, ale nie zdążyli, bo przyszli wyzwoliciele, Austriacy..
Stoją sobie, patrzą i rozważają, remontować ?
..czy warto ?
..jakkolwiek było, tego jestem pewien; opcji burzenia nie rozważali.
Choćby dlatego, że tamten dworzec, był dla nich swojski; miniatura tego w Krakowie, a ten w Krakowie,to takie uproszczenie tego w Wiedniu - zatem jesteśmy u siebie.
Nawet nędzę tu zastali podobną, do biedy galicyjskiej; swojskość.
Bieda z nędzą,,- jak powiadają Tubylcy;"żywot pędzą" - a osobiście sądzę, że nie tylko tego dworca, ale Kielc - nigdy nie opuszczą!- tego jestem pewien,
Blaise Pascal - bo to naturalne, jak Amen w pacierzu.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: