niedziela, 14 lutego 2010

Anomia niedzielna(8.3)

 
..Kanada, Kanada; Vancouver!!
..jak kiedyś Calgary..to wciąga; co tam kotek i jego dąsy - oglądam programy..
..jest tylko mały szkopuł; dziewięć godzin przesunięcia..
..
..w sumie , to jestem przyzwyczajony; a nawet bardzo polubiłem to ; dni są przez to dłuższe, a okropne noce całkiem krótkie - jakby nie było ich prawie; tam dzień się kończy, a tu już trwa następny..
..
..tak; to wciąga; blogowanie w czasie..
..
..i nagle olśnienie w realu teraz, słuchając nebenan Bremen Eins i niesłychanych oldies z lat 1970+ ..; mam sposób ostateczny na anomię niedzielną!!
..
Posted by Picasa

Brak komentarzy: