Cytuję:
" czy rzeczywiście miasto Gdańsk za nic ma tzw. „demokrację uczestniczącą”, polegającą na partycypacji społecznej i respektuje jedynie „demokrację przedstawicielską”, w formie stanowisk i urzędów?"
..
Koncepcja reprezentacji staje się groteskowa, gdy się przyjrzeć
Ordynacji i praktyce; bezwstydne forsowanie ludzi na stanowiskach,
często także radnych etc. - jak powstają listy wyborcze, jak wygląda pozycjonowanie na tych listach, jak wyglądają programy partii i wreszcie one same - w istocie koterie towarzysko-biznesowe + wyznaniowe; dwie siły wiodące to w najlepszym razie komitety wyborcze PT Wodzów.
W Polsce demokrację zrozumiano po polsku i wykorzystano do imentu.
Ludzie uczciwi jak Pan Andrzej Gwiazda - nie maja szans.
Wydaje się, że osiągnięto już dno demoralizacji publicznej.
Na tym tle Komi zaczynają wyglądać jak Rycerze Okrągłego Stołu Króla Artura.
Pozdrowienia z piekła Polandii; tak trzymać za mordę dokąd się da!
Amen
Komentarz do;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz