czwartek, 16 kwietnia 2009

Faktycznie, Kraków (239)

 
Tak, ten punkt tez należy sprawdzić w dzień. Także symboliczny; Mickiwicz i Kościół.
..
Mickiewicz i Kosciół - to wielka dla mnie zagadka; tajemnica.
Teraz w realu postanawiam popatrzeć uważniej w tym aspekcie; był, czy nie był katolikiem?
Jeśli tak, to chyba nie cały czas?..
Jakby z przerwami; i obeszło się bez ekskomuniki!
Nawet jak nazwał swój Legion w Italii, jako działający z błogosławieństwem Papieża.
Miał wyjątkowe szczęście; " upiekło się" - jak powiadają Tubylcy.
..
A przecież pogrzeb w Paryżu w 1855 czy tu w Krakowie w 1890(?), miał jak najbardziej kościelny; wręcz królewski; Wawel.
Podobno w Krakowie w powtórnym pogrzebie uczestniczyło ponad 500 PT Kapłanów. Tę okoliczność pamiętam akurat dokładnie.
Tymczasem stosunek Mickiewicza do Kościoła, był najdelikatniej mówiąc; ambiwalentny.
..
Znów patrzałem na Pałac,ale w oknach Pana Hrabiego ciemno i smutno.
Postanowiłem jeszcze trochę tu pomarudzić, przy pomniku Adasia.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: