piątek, 20 listopada 2009

Dobranoc kotku..(7)

 
..dyskretnie wycofuję się..
..nie mam cierpliwości czekać..lecz teraz szkoda..
..kotek wyraznie ustawił główkę, dla ujęcia modnego kiedyś..- teraz to widzę, ale kiedy..?
..i udaje, że tego nie widzi, ze odchodzę; jakby mnie chciał zatrzymać..
Posted by Picasa

3 komentarze:

Andrzej Antoni Czerwiński pisze...

Minęło sześć lat!
Nic się nie da zmienić.
Wystarczyło popatrzeć uważniej na tych parę ujęć;
to był prawdziwy ARTYSTA.
coraz bardziej jestem o tym przekonany, że
funkcjonuje reinkarnacja.
Co tak naprawdę wiemy?
Śmieszne Szaruś, nie trafiłeś tutaj
dobrze!
Przywieziony z Krakowa z honorami..
Ciągle odkładałem prawdziwe sesje z
"kotkiem z Krakowa" - cóż poradzić teraz?
22 lipca 2017

Andrzej Antoni Czerwiński pisze...


Wieczorem powędrowałem na Kadzielnię - powoli, spacerkiem.
Gdy byłem obok Wodociągów Kieleckich, zobaczyłem fajerwerki tam.
Zaczynał się koncert galowy festiwalu.
Spokojnie: i tak zdążyłem.
..
Wtedy 22 lipca 2011 - wracałem z Kadzielni.
Była tam próba generalna, padał deszcz
spotykam na Osiedlu Fili: smutny bardzo - krąży i szuka
Szarusia.
Chodzimy razem.
Naiwność.
Szaruś działał logicznie i czekał.
Wracał w to samo miejsce, gdzie schował się
w szoku po upadku: altana śmietnika, vis a vis balkonu!
Na to nie wpadliśmy - jak to możliwe?
..
Ta altanka jest specyficzna - zamykana.
Odpadki wrzuca się przez otwory.
..
Tam gdzieś skulony - czekał i czekał.
Może w nocy wędrował, ale tam wracał.
(...)
23 lipca 2017 - 9:32

Andrzej Antoni Czerwiński pisze...

Tutaj pomyliłem się - sesja z kotkiem odbyła się latem 2009..
..
Zatem minęło osiem lat.
..
Wczoraj, 16 sierpnia 2017 minęło dziewięć lat jak wróciłem

do fotografii - głównie dzięki Szarusiowi; niezwykłemu

kotkowi z Krakowa.

..
Czwartek, 17 sierpnia 2017 - 14:45