czwartek, 16 kwietnia 2009
Faktycznie, Kraków (238)
Sciemnialo się i było coraz fajniej. Pomnik Adama nabierał, jakby powiedzieć ; tajemniczości.
..
Miał kontakt z innym światem, nie tylko w snach, czy w mistycznych uniesieniach. Miał ten kontakt na jawie, w chwilach szczególnego skupienia w twórczości; inaczej nie byłoby porywu Wielkiej Improwizacji, czy wielu miejsc w Panu Tadeuszu( to chyba zapisywana improwizacja) - i gdzie indziej,lecz przede wszystkim w niezliczonych występach "na żywo", gdzie publicznie mówił językiem, stylem, wyrażeniami TAMTYCH postaci.
...ach Blaise Pascal, to jednak nie to samo improwizować muzykę - co poezję - tak na poczekaniu, prawie na poczekaniu.
..inaczej coś takiego nie byłoby możliwe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz