sobota, 18 kwietnia 2009
Faktycznie, Kraków (240)
Tak, zacząłem szukać punktów dla Kościoła Mariackiego; znów 2-3 kroki na tej linii - jak sądzę teraz w realu.
..
Wtedy, wtedy na Rynku rozglądałem się , jak to zwykle na pożegnanie. Sciemniało się, ale iluminacji jakoś nie było.
"Pewnie oszczędzają" - .
" i słusznie.." - jakbym słyszał Pana Hrabiego.
..
"Zaczekajmy spokojnie, aż rozbłysnie Floriańska" .
.. i tak się stało.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz