piątek, 27 marca 2009

Faktycznie, Kraków (179)

 
Jeszcze raz przejrzałem książki; jedną wiozłem z powrotem już drugi raz - nie moglem się wciąż rozstać; zaczarował mnie ten Ludwig Harig ; "WEH DEM, DER AUS DER REIHE TANZT "- ale czy to nieprawda ?, czy sam tego nie doświadczam wciąż?
.."..i to od początku.." - usłyszałem wyrażnie obok.
..
Spoglądałem na salonik przy schodach, czy nie zobaczę ( a jednak!) tam Pana Hrabiego, ale nie, dziś nie.
Co było robić?
Odwrót.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: