niedziela, 22 marca 2009

Spokojnie, Kielce (3)

 
Jakie specyficzne to medium; blog!
Trudno określić relację z czasem ; najlepiej tu i teraz, jak kiedyś w maglu na Wesołej; kobiety nawijały bieliznę na wałki, a wielka skrzynia toczyła się po tych wałkach, tam i z powrotem; i one mówiły wciąż to samo, bo coraz to przychodziła nowa kobieta i chciała,żeby od początku.
Chodziliśmy tam z matką często i pamiętałem długo te historie, ale najbardziej to ciągle powtarzanie; tu i teraz; potem szliśmy tych kilka kroków do Słowackiego i wszystko się kończyło - matka nie chciała nawet słowem wracać do tego co usłyszeliśmy, a w większości o rzeczach prawdziwych i smutnych, a często tragicznych.
..
Nikogo nie obrażając, będę wędrować w czasie, jakby pod prąd bloga; bo najlepiej czuję się w tym co minęło.
Jednak osią będzie "tu i teraz" - choć w tym czuję się najgorzej.
Cel jest jeden; opis w miarę dokładny.
Cel jest drugi; sprawdzić , czego się nauczyłem w blogowaniu przez dwa lata.
Cel jest trzeci; nie zwariować.
..
Taka byłaby metodyka.
Spokojnie Kielce, bez bujania w obłokach.
Bez gorliwości i bez zawziętości.
Jakby mimochodem.
"..a jak pada deszcz..?"- usłyszałem wyrażnie.
"Kroplami.." - odpowiadam.
Spokojnie.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: