sobota, 8 marca 2008

8 Marca : świętujemy !

Tak,tak Blaise Pascal, dziś wędrowaliśmy we trójkę, było fajnie. Na
Karczówkę trasą ostrą,tam trochę - potem do Jagienki,ale był
nadkomplet. Poszliśmy więc dalej i Fili zrobił kilka zdjęć: tego
malunku na Grunwaldzkiej , który podziwiam od dawna,potem ruiny Klubu
Kolejarza- po kilka ujęć,potem Krzyża ŚP.Bezdomnych i nawet mnie jedno
i nawzajem - zatem i ty jesteś kilka razy! Posiłek w barze
Turystycznym, nawet fajnie potem ujęcie ruiny Klubu Kolejarza z
drugiej strony Żelaznej,- to ważne tłumaczę Fili,bo jak te drzewa
ożyją,to zasłonią dokładnie. Poza tym zbliża się rozbiórka,tak czuję.
Następnie byliśmy w ..Mc.Donald na Żytniej-też fajnie. Na Kołłątaja
Fili pobiegł..a ja skręciłem do Fomaxu i kupiłem dużą butlę Coca-coli
jak też Dz.bo miała być mapa Francji,ale .. Tak więc świętujemy i
nawet sporo facetów widziałem z ..kwiatkami. To wygląda fajnie i jest
fajne,to święto 8 Marca! Teraz z tą Coca colą poczęstuję Fili,bo jest
sam, to znaczy z kotem Szarusiem,a ja może się załapię do Sieci? Muszę
coś znaleźć,a konkretnie do kiedy mam prolongatę terminu w
..Goethe-Institut ? Odwiędzę Chefduzen.de zajrzę do Gmaila..takie mam
plany na ten świąteczny wieczór. To trzy godziny jeszcze Blaise Pascal
i będzie 9.marca! Uruchamia się ustawowo, ważne uprawnienie do
emememe- zatem koniec tego prawnego odczłowieczenia. Zyskujemy jasny
status prawny emememe, a choć materialnie może być słabo nadal, to
przecież gorzej być nie może ! Jednak jest coś ważniejszego: status
emememe a nie..- nie śmiem tu używać tej nazwy , jaką noszę od prawie
12.lat. Ponieważ,to jednak nie jest zeszyt Blaise Pascal, to coś
takiego,że nie można inaczej. Zatem to Święto Kobiet jest naprawdę
wyjątkowe. Nawet jak zobaczyłem,że brak mapy Francji w tym
Dzienniku,nie biegłem tam,aby..upomnieć się o mapę i Miłą Panią
denerwować. To będzie taki mój wkład do Święta 8 Marca:jestem za!
Teraz spokojnie będziemy prawdziwym emememe- jak to było? Pull-push !
Czy tak? Jest też ważna okoliczność za tych dwie godziny i ileś minut
: już naprawdę będę mógł coś znaczyć;-)

Brak komentarzy: