niedziela, 30 marca 2008

Punctum saliens ( 1 )

Motto : Wcielenie sie ducha.- Kiedy ktoś wiele i mądrze myśli, nie tylko jego twarz, lecz całe jego ciało nabiera mądrego wyglądu .
Friedrich Nietzsche Ludzkie, Arcyludzkie ( 543 )
---------
Obserwowałem uroczystość w Bazylice w Łagiewnikach : dziś Niedziela Miłosierdzia Bożego.
Pieknie tam , ale jeszcze nie byłem , zawsze za mało czasu w Krakowie. Budowla ogromna - z zewnątrz w tv ! podoba sie bardziej . Jednak w takich sytuacjach patrze głownie na ludzi - bo są prawdziwi , a całe misterium w tv sporo traci. Jeśli wierzyć Nietzschemu - to mało tam widziałem postaci mądrych - mam na myśli ksieży .
Ledwo mogłem poznać Ksiedza Kardynała - kiedyś gdy był przy boku Ojca Swietego - zwłaszcza przed okresem choroby - wyglądał całkowicie inaczej , zachowywał sie tez ..co sie stało ?
Władza - to straszliwa choroba . Sprawowanie funkcji niszczy człowieka tym bardziej im wiekszą role odgrywa lub chce odgrywać . Zaryzykowałbym w tej notatce Blaise Pascal rozwinecie pewnej myśli : otoż taki ktoś , naprawde wierzy , że z funkcją nabiera niesamowitych właściwości ; zresztą wokoł to mu wmawiają na każdym kroku . Zatem zaczyna sie śmiertelna gra , głownie gra i potem już tylko gra - i Nietszchego Abschied vom Ich - ale w najgorszym wydaniu . Po cierpieniach duchowych jakie taki rozłam rodzi - nastepują cierpienia cielesne .
To jest po prostu nieuchrona prawidłowość ; w efekcie rzadzą nami nie tylko Krolowie Starzy , jakby chciał Rilke - są to przede wszystkim ludzie chorzy fizycznie i to cieżko , a z osobowością z pogranicza - mowiąc najdelikatniej ; z pogranicza .
Tak sprawe rozpatrując - jest to Miłosierdzie Boże , pomoeważ . gdyby sprawowanie funkcji dawało jednostce zdrowie , rozum etc. - wszelka zmiana , byłaby niemożliwa - gdyż - np. zdrowy Lenin, zdrowy Stalin zdrowy Hitler, ( a Rosevelt ?) - nie daliby sie wymanewrować od funkcji - tak sądze .
-------.
Jednak w Łagiewnikach dziś najbardziej sie podobały dziewczyny w chorze - i Dyrygentka ; nawet troche utrwaliłem . W pieknych szkarłatnych sukniach - piekna jedna w jedną i pieknie śpiewały - i o to właśnie chodzi Blaise Pascal - troche mi to wyglądało na jakąś Starożytność - raczej Grecja niż Egipt , ale może jeszcze i co innego - w końcu co my naprawde wiemy o prawdzie Blaise Pascal ?
Bardzo niewiele , a może i nic .
-----------
Faktem jest , że już drugi dzień mam dostep do tv ; Nachbarin wyjechała , a ja , jakby to powiedzieć, opiekuje sie nie tylko kotem - ale i Fili , choć z drugiej strony , jest to nadzor umowny , jakby GPS taki - i tak robią co chcą.
Tak też być powinno Blaise Pascal - każdy powinien oto robić co mu jest miłe - może wtedy bylibyśmy szcześliwi ?
Ale wtedy Krolowie Swiata nie powinni przesuwać zegarow i igrać z nami strasznie i głupio .
Utrate tej godziny dziś może nie odczuje . ale jutro bedzie jej brakować .Jest sporo spraw; ostatni termin złożenia uzupełnionego wniosku do ZUS - żeby uzyskać za marzec emememe , wywiad w Biurze Rejonu - no i co jeszcze zada Co-Partner - nie wiadomo. Problem polega na tym , że nie nadeszły do skrytki na Poczcie Głownej zaświadczenia o tak zwanych zarobkach w Urzedzie Wojewodzkim i Kuratorium Oświaty .Mają jednak troche z tym liczenia - to w sumie 15 lat - w Urzedzie Miasta machneli gładko - bo coż obliczali ? Tylko rok - żadnych tam premii , nagrod , awansow - ciach x 12 - i jest wynik ! Ale i tak wygrali wyścig i potraktowali mnie serio - Blaise Pascal - to prawdziwe miłosierdzie , to maleńkie ,jakby drobne - a przecież decydujące uczynki bliżnich , ktore powinniśmy sprawiać - jak chce Nietzsche - każdego dnia , choć po jednym .

Brak komentarzy: