..tak nasłuchiwałem z drugiej strony stawu (mimo woli)"te bzdety" - jak powiadaja Tubylcy w takich razach..
..ale Co-Partner kierował Canona (małego) właściwie..
.."..jestem tylko statywem.." - powtarzam tysiąc razy..
..
..ale statywem ożywionym.. ! - pocieszam się teraz..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz