poniedziałek, 3 maja 2010

Kaczuszka i..(18)

 
..jak to bylo dawniej z takimi spotkaniami..?
(nieumówionymi lecz nie-przypadkowymi)
..regułą było, że to ONA była na miejscu pierwsza..
..i jakby czekała..
..
..ostrożnie ruszyłem..
..ale nie wprost; to zasada..
..jakby podziwiać pomnik kwiatowy..
..łabędzia czy Kaczora..(lewym okiem)
..ale prawym filowałem na łabędzie prawdziwe..
..i..
Posted by Picasa

Brak komentarzy: