niedziela, 9 maja 2010

Memento(24..31)a

 
..cały czas, calutki odkąd tylko pamiętam było we mnie dążenie do ujęcia; do obrazu..
..robiłem setki filmów, tylko dla ujęć nie mając najmniejszych szans nawet na wywołanie..
..potem i to zaprzestałem; otóż tekst uważam za zbędny, jeśli jest ujęcie..
..Co-Partner wreszcie mnie tu doprowadził na Floriańską z Kościołem Mariackim w tle..
..i z Canonem w ręku..
..
Faktycznie mógłbym już przestać -
.."na dzisiaj.."
..mam na ramieniu torbę z książkami i limit czasu napięty..
..lecz gdy chowałem Canona,było jakbym nie mógł otworzyć torby..
..albo coś pojawiało się na tle wieżyc Kościoła; zaczekaj..jeszcze kilka..
..i tak wędrujemy..spokojnie-nie-spokojnie teraz - choć real napiera..
Co-Partner nie ustępuje..
..Leonardo da Vinci wyjaśnił to najlepiej;(Powszechne prawo natury)
"Rzecz każda pragnie z natury zachować swe istnienie"
(ibidem s.63)
..faktycznie; ujęcia te obrazy, to jakieś istnienie o którym ci naprawdę Wielcy, mogli tylko marzyć..
".."..
..

Posted by Picasa

Brak komentarzy: