czwartek, 13 maja 2010
Chęciny już blisko(11)
..zaraz wyjaśnię o co chodzi;
..tutaj najlepiej odpoczywam; coś jest po prostu takiego..
..ten Zamek,Rynek Kościół,wąskie uliczki, kolorowy dziwny spokój; ludzie bardzo mili..
..i samo położenie; kto wie, czy nie największy walor..
..ta bezpośrednia konfiguracja; trudno znaleść płaski placyk; nie jest się przyzwyczajonym oglądać coś takiego..i dlatego "oko odpoczywa.."
..tak bym to moje samopoczucie jako "hrabiego..etc.." tłumaczył
..Jednakże jest tu, jakieś zaklęcie czasu; tamte czasy czuje się bezpośrednio jakoś..
..wiedzieli gdzie zbudować - jakbym słyszał;
..ależ to prawda; było to przecież miasto królewskie, a zamek to twierdza i ..
.."więzienie stan"
..i tak, któryś raz dojeżdżałem do Chęcin naprawdę..
..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz