sobota, 2 maja 2009
Spokojnie, Kielce (10)
Guzdrałem się na tę majówkę niechętnie.
Za oknem dzień był bez chmurki.
Szwendać się po tych koślawych chodnikach.., czy nie lepiej do lasu, albo na Stadion?
..
..ale uroczyste postanowienie z wczoraj na ulicy Złotej wiązało.
"Trudno i darmo" - jak mówią Tubylcy.
..
Zatem; dyskretnie i spokojnie, a jakby jakie rozróby, to znikamy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz