środa, 25 stycznia 2012

ACTA ad acta

Happening, happening ..lecz cóż poradzić?
Już wędrowałem; Co-Partner..
Fakt.





To było ciekawe; jedne grupy młodzieży szły na mani,
inne grupy uczniów(!) - wycofywały się już na samym
początku.
Happening, można urządzać owszem - lecz to jest odpowiedzialne;
grupa występuje ze skeczami powiedzmy na ulicy.
..
Znów; wracać? Ale przystanek MPK miałem z tamtej strony.
















Patrzałem w niebo za Ptakiem - lecz nie przyleciał.
Widać nie lubi krzyków.
..oj niedobrze, niedobrze panie Bobrze.
Już byłem gotów wracać, lecz tamta maska.
Sprawa jest przecież poważna.





Jestem zdecydowanie przeciw ACTA - to fakt podstawowy.
..
Jednak na Mani przed Urzędem Wojewódzkim wędrowałem
niechętnie.Miałem złe przeczucie.
..
Stałem tak i słuchałem - lecz to co słyszałem nie zachęcało.
Hasła i dyrektywy; happening.
Na przejściu widziałem młodzież licealną-gimnazjalną - sami uczniowie.
Żeby choć studenci - sesja(?)
..
Happening..happening powtarzałem cicho i.. - medytowałem.


Brak komentarzy: